Spotkanie nie rozpoczęło się dla podopiecznych trenera Johna van den Broma dobrze, bo już w 8. minucie prowadzenie dla portowców uzyskał Sebastian Kowalczyk. Lechici szybko postarali się o wyrównanie. Dokonał tego szwedzki napastnik i kapitan zespołu - Mikael Ishak w 20 minucie. Kolejny gol dla poznańskiej ekipy padł 3 minuty po przerwie. Tym razem Ishak popisał się świetnym dograniem, a piłkę do siatki precyzyjnym strzałem skierował Michał Skóraś.
Już w doliczonym czasie gry, po wideoweryfikacji, arbiter podyktował rzut karny dla Pogoni za faul Barryego Douglasa, a Kamil Drygas zamienił go na wyrównującą bramkę.
Zabrakło niewiele - przyznał po meczu bramkarz Lecha Filip Bednarek.
Po remisie w Szczecinie Kolejorz ma w tabeli 11 punktów. W ekstraklasie następnym meczem lechitów będą derby, które zagrają w roli ...gościa na stadionie przy Bułgarskiej z Wartą za tydzień. Jednak wcześniej, bo w czwartek 15 wrzesnia - także na własnym obiekcie - spotkanie Ligi Konferencji Europy z Austrią Wiedeń.