Zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli krakowianie prowadzili 1:0 po golu w 43. minucie Zdenka Ondraska. Na początku drugiej połowy gospodarze podwyższyli na 2:0, ale trafienie Josepha Colleya zostało anulowane po wideoanalizie. Kolejorz był blisko drugiej z rzędu porażki, ale w ostatniej akcji meczu do remisu doprowadził - strzałem piętą - Chorwat Antonio Milić. Mówi trener Lecha Maciej Skorża:
Przed meczem nie byłbym zadowolony z jednego punktu z Krakowa. Natomiast w obliczu tych wydarzeń, które miały miejsce, to mam nadzieję, że ten punkt będzie dla nas bardzo cenny.
Kolejorz awansował na drugie miejsce w tabeli, ale w poniedziałek swoje spotkanie rozegra jeszcze Raków Częstochowa. Jeśli je wygra, to wskoczy na fotel lidera ligi. Do zakończenia sezonu zostało jeszcze dziewięć kolejek.