NA ANTENIE: Godzina z kulturą
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Mistrz kontra lider. Czy Kolejorz zatrzyma ćwierćfinalistę Ligi Konferencji?

Publikacja: 14.03.2025 g.11:26  Aktualizacja: 14.03.2025 g.11:36 Dawid Cytrowski
Poznań
Ten mecz zapowiada się doskonale. Mistrz kontra lider, obecnie dwie najlepiej grające drużyny w Polsce. W niedzielę Lech Poznań jedzie do Białegostoku nie tylko po to by wygrać z Jagiellonią. Jedzie tam głównie po to, by pokazać całej piłkarskiej Polsce, że jest gotów by zostać mistrzem kraju.
lech kolejorz sousa lech poznań - PAP/Jakub Kaczmarczyk
Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Spis treści:

    Swoją drogą, to Jagiellonia w tym sezonie znakomicie podsumowuje kilkuletnie rozmyślania tęgogłowych z innych klubów nad tym, jak pogodzić grę w lidze z udanymi występami w pucharach. Okazuje się, że wcale nie trzeba opracowywać skomplikowanych modeli matematycznych, pomagających uporządkować proces treningowy. Nie trzeba też szukać po całym świecie trenerów, którzy takie doświadczenia mają w swoim CV. Wystarczy skomponować jakościową kadrę, a stery powierzyć bystremu szkoleniowcowi. Proste? Adrian Siemieniec i Jaga pokazują, że proste.

    Choć oczywiście co do zasady rozwój mechanizmów udoskonalających zarządzanie zespołem sportowym może przyczynić się w dłuższym okresie tylko do poprawy sytuacji. Dlatego jeśli władze Lecha wybrały odpowiednie środki, to pewnie i w Poznaniu zobaczymy prędzej czy później drużynę zdolną do wygrywania na dwóch frontach. Na razie jednak trzeba skupić się na jednym. A droga po mistrzostwo prowadzi przez Podlasie.

    Kiedy w 2023 roku Lech dochodził do ćwierćfinału LKE, to można było zauważyć pewną prawidłowość. Strata punktów w lidze częściej następowała po, niż przed meczem pucharowym. I można to dość prosto wytłumaczyć: dla każdego piłkarza to mecze w Europie są dużo bardziej atrakcyjne, wyzwalają o wiele więcej adrenaliny i wymagają o wiele więcej koncentracji. Kiedy zatem stres związany z pucharowym występem mija, w naturalny sposób skupienie i koncentracja spadają, a w organizmie ciężko wyzwolić raz jeszcze ten sam stan pobudzenia.

    Jaga w czwartek, mimo porażki w rewanżu z Cercle Brugge, dokonała historycznej rzeczy. Czy Pululu, Imaz, Churlinow, Villar czy Skrzypczak raz jeszcze, w odstępie czterech dni, wzniosą się na taki poziom zaangażowania i skupienia? Czy będą potrafili wyeliminować element zmęczenia po podróży do Belgii?

    Pamiętajmy jednak o jednym: Lech nie może liczyć tylko i wyłącznie na EWENTUALNĄ (i jeśli już, to jedynie chwilową) słabszą dyspozycję Jagielloni. Sam musi zagrać tak,jak na pretendenta do tytułu przystało.

    Czy to się uda? W Radiu Poznań oczywiście będziemy transmitować spotkanie w Białymstoku. W niedzielne popołudnie na naszej antenie prawdziwe sportowe emocje. Od 18:05 do 20 audycja W Sportowym Rytmie, a od 20:15 Wojciech Bernard skomentuje dla naszych Słuchaczy starcie Jagiellonia - Lech. Do usłyszenia!

    https://radiopoznan.fm/n/ALc0qn