Władze Lecha od lat powtarzają, że sekcja koszykówki ich nie interesuje, a to przecież kawał historii polskiego basketu. - Wiem od ojca, że kiedyś kibice chodzili na Bułgarską oraz do Areny wspierać drużynę piłkarską i zespół koszykarzy Kolejorza - wspomina kapitan koszykarskiej Wiary Lecha - Jakub Stankowski.
A odpowiedzialny za projekt Radosław Majchrzak wyjaśnia, że inicjatywa kibiców ma nawiązywać do tradycji. - Chcemy pokazać, że przy klubie piłkarskim może być też koszykówka i że warto, by była – zaznacza.
Zespół został zebrany błyskawicznie i zgłoszony do trzeciej ligi, a za trenowanie wzięła się była reprezentantka Polski koszykarek - Daria Mieloszyńska, której pomaga mąż – Sebastian Zwolak, były koszykarz m.in. Śląska Wrocław i klubów z południowej Wielkopolski. - Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle – mówi Mieloszyńska.
I coś w tym jest, bo to bardzo trudne zadanie. Tutaj przyszło czterdziestu chłopaków w wieku od 19 do 39 lat, jedni z przeszłością klubową, a inni bez. Mieliśmy dwa treningi, by z tego wybrać drużynę i pięć kolejnych treningów przed pierwszym meczem, więc dużo pracy przed nami.
Wiara Lecha jedenastu tytułów mistrza Polski Lecha sobie nie przypisuje, ale na trybunach po wielu latach znów słychać – Kosz! Kosz! Kolejorz! Po wyjazdowej porażce w pierwszej kolejce z Biofarmem Junior Poznań, dziś o 18.00 w sali A przy ul. Spychalskiego mecz z Basketem Piła.