"Biegacze czasem wykazują się niezwykłą pomysłowością i mają różne stroje" - mówił organizator biegu Dariusz Gorczyński.
Na starcie pojawili się między innymi Marian z Buku, który biegł w kasku motocyklowym, krawacie i skórzanej kurtce.
Taki strój, to co pozostało ojcu po motorze WSK, to kask i taka skóra, a motor jest w środku, w sercu. Cieszę się, że mogę tu biegać wśród tylu biegaczy i biegaczek. Wybrałem krótszą trasę
- mówił biegacz.
Kilka osób wystartowało w czapkach Mikołaja. Biegacze podkreślali, że taka impreza to dobra okazja, by poruszać się w okresię między świętami i Nowym Rokiem. Na mecie wręczane były medale, na których w tym roku znalazły się poznańskie koziołki.
Międzynarodowy Bieg Sylwestrowy w Poznaniu organizuje Wielkopolskie Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej.