NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poznaniak na sędziowskim szczycie

Publikacja: 05.08.2021 g.17:40  Aktualizacja: 05.08.2021 g.18:04 Grzegorz Hałasik
Poznań
Pochodzący z Łazarza Marcin Grochal był dziś arbitrem olimpijskiego finału hokeistów na trawie, w którym Belgia po karnych zagrywkach pokonała Australię.
hokej na trawie - Pixabay
Zdjęcie poglądowe / Fot. Pixabay

Zmagania w Tokio są trzecimi igrzyskami 37-letniego sędziego, który w dorobku ma też finały mistrzostw świata i Europy. Z Marcina Grochala dumny jest młodszy brat - Mateusz, grający trener laskarzy poznańskiej Warty.

Finał olimpijski dla sędziego to hokejowy Everest. Sędziego ocenia się po tym, jak mało podczas meczu jest widoczny i z Marcinem tak było. Jego decyzje nie wzbudzały kontrowersji, pozwalał też grać zawodnikom, a to się ceni. Przygodę z hokejem na trawie zaczynaliśmy w SP nr 26 przy ulicy Berwińskiego, najpierw Marcin, potem ja. Mniej więcej w wieku juniora zdecydował się pójść w kierunku sędziowania. Dobrze pamiętam jego początki, a pierwszą w życiu żółtą kartkę dostałem właśnie od Marcina i bardzo nad tym rozpaczałem, także rodzice mieli z tym w domu nie lada zamieszanie z nami. Marcin zawsze był bardzo wytrwały i tą wytrwałością do olimpijskiego finału doszedł

- mówił po meczu o złoto Mateusz Grochal.

Podobne wyróżnienie w pierwszym tygodniu igrzysk spotkało poznańskiego sędziego szermierki, Andrzeja Witkowskiego, który był arbitrem finałowego pojedynku florecistek. Obaj sędziowie przygodę ze swoimi dyscyplinami zaczynali w Warcie Poznań.

https://radiopoznan.fm/n/N97Gjp
KOMENTARZE 0