Jarosław Pucek, były kandydat na prezydenta Poznania oraz kandydat na senatora z list Prawa i Sprawiedliwości zapytał na Facebooku, czy Lech Poznań jest klubem zaangażowanym politycznie. Zareagowali też inni internauci. Wytknęli klubowi brak zaangażowania politcznego w czasach, gdy PO "szkalowała wszystkch kibiców", zamykane były stadiony i sypały się mandaty. Inni podnoszą to, że piłkarze mają prawo do własnych poglądów.
Do sprawy odniósł się na twitterze rzecznik Kolejorza Maciej Henszel, który napisał:
"Lech Poznań nie angażuje się politycznie. Pracownicy i kibice, jak wszyscy Polacy, mają zróżnicowane poglądy, także na politykę. Klub nie jest jednak miejscem do ich publicznego demonstrowania".
Na prośby internautów o informację, czy kartka została zdjęta nie odpowiedział.
TVP Poznań zwraca uwagę, że w ostatnich latach klub otrzymał ponad 20 milionów złotych z różnych budżetów rządowych - na budowę Centrum Badawczo-Rozwojowego Akademii Lecha Poznań oraz w ramach Tarczy Antykryzysowej, dzięki czemu mógł utrzymać płynność finansową.