W zależności od trudności konkursu jeźdźcy na koniach mieli do pokonania od ponad dwóch do prawie sześciu kilometrów galopu w trudnym terenie. Ze swojego przejazdu była zadowolona Małgorzata Korycka, która walczy o powołanie do polskiej drużyny na igrzyska olimpijskie.
Jechało mi się bardzo dobrze, Canvalencia dobrze galopowała, słuchała mnie na dystansach, myślę, że jazda była dość płynna, a dla mnie był to dość trudny cross, na tym koniu, ponieważ było dosyć dużo zakrętów, dużo kombinacji, a ona jest lepsza w crossie, gdzie jazda jest bardziej płynna, do przodu i w jednej linii, także jestem zadowolona.
W najważniejszym konkursie w Baborówku po dwóch konkurencjach - ujeżdżeniu i crossie prowadzi Szwajcar Felix Vogg. W niedzielę zwieńczenie rywalizacji skokami przez przeszkody.