Na dzisiejszej konferencji prasowej sporo było pytań o taktykę i sposób gry Lecha, ale trener przyznał, że dużym problemem jest też przygotowanie mentalne jego drużyny.
Często z zawodnikami rozmawiamy, że naszym największym przeciwnikiem jesteśmy my sami. Sam zresztą, nie wiem, czy to był błąd, czy nie, wykreowałem sytuację, że gramy ileś tych finałów. Dzisiaj, z perspektywy czasu sam sobie zadaję pytanie w jaki sposób budować mentalność zawodników, czy piłkarze byli wtedy gotowi na taki przekaz, czy ja dobrze zrobiłem nie znając jeszcze dobrze zespołu. Najważniejsze, byśmy dobrze to potrafili sobie w głowach poukładać i w nogach, bo to są dobrzy piłkarze
- mówi Rumak.
W najbliższy piątek Lech zagra na Stadionie śląskim w Chorzowie z Ruchem. Prowadzącą w tabeli Jagiellonię w sobotę czeka wyjazd do Mielca na mecz ze Stalą.