Decyzja Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN upoważnia Wartę do gry w 1. lidze, ponieważ poznaniacy składali wniosek, gdy wciąż walczyli o utrzymanie. Po spadku ta decyzja wciąż obowiązuje. Sęk w tym, że nadal nie wiadomo, gdzie Zieloni mieliby grać. We wspomnianym wniosku Warta zgłosiła stadion w Grodzisku Wielkopolskim, ale w drugoligowych realiach koszty organizacji tam spotkań są zdecydowanie zbyt wysokie.
Powrót do Poznania również jest problematyczny. Warta wciąż nie uzbierała wystarczającej kwoty, by rozpocząć przebudowę obiektu przy Drodze Dębińskiej zgodnie ze zgłoszonym projektem, a szanse na to, że się to uda, są niewielkie. Inna sprawa, że wymogi dotyczące stadionu na 2. ligę są mniejsze niż w 1. lidze. Dlatego w klubie liczą na to, że uda się porozumieć z miastem w sprawie szybkiego dostosowania "Ogródka". Miałaby to być wersja "minimalistyczna", mocno okrojona względem pierwotnego planu.
Czasu nie ma jednak zbyt dużo – nowy sezon startuje w połowie lipca. Nadal niejasna jest także sytuacja sportowa. Trwają rozmowy z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem o jego dalszej pracy, ale żadne decyzje w tej kwestii jeszcze nie zapadły. Nie jest tajemnicą, że w poznańskim klubie problemy finansowe są spore, a w II lidze potencjalne przychody, choćby z tytułu praw telewizyjnych, są o wiele niższe.