Pobiegli w miejscu i w szczytnym celu
To pierwszy taki bieg w Poznaniu. Uczestnicy mieli do dyspozycji siedem bieżni w sklepie Decathlon Franowo.
W pewnym momencie podopieczni Dawida Szulczka prowadzili już bowiem 2:0. Najpierw w 7. minucie gola strzelił Czech Tomas Prikryl, a w 40. minucie rzut karny pewnie wykorzystał Węgier Marton Eppel. Goście w zasadzie przez cała pierwszą połowę grali konsekwentnie i potrafili utrudniać grę Legii. Błąd przytrafił się dopiero w doliczonym czasie: po faulu w polu karnym Dawida Szymonowicza jedenastkę wykorzystał Portugalczyk Josue.
Po przerwie, zgodnie z przewidywaniami, warszawiacy ruszyli do ataku. W 63. minucie wyrównał Albańczyk Ernest Muci. Warta także szukała zwycięskiego gola, w doliczonym czasie gry swojej okazji nie wykorzystał Kajetan Szmyt.
Remis 2:2 oznacza dla Warty cenny punkt w kontekście kolejnych spotkań w 2023 roku. W grudniu Zieloni mają trudny terminarz i czekają ich mecze z Jagiellonią Białystok, Pogonią Szczecin i Górnikiem Zabrze.
To pierwszy taki bieg w Poznaniu. Uczestnicy mieli do dyspozycji siedem bieżni w sklepie Decathlon Franowo.
"Ludzie bardzo interesują się swoim najbliższym otoczeniem" - przekonuje Jan Śpiewak. Warszawski aktywista i socjolog przyjechał do Poznania na debatę poświęconą demokracji oddolnej.
W Sękowie w powiecie szamotulskim doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego. Do groźnego zdarzenia doszło także między Nową Wsią a Pawłowicami (pow. leszczyński).