Do trzech razy sztuka. Dopiero za trzecim podejściem udało się rozegrać mecz 1. kolejki Fortuna I ligi pomiędzy Stomilem Olsztyn a Wartą Poznań. Co najważniejsze - Zieloni wreszcie wygrali.
Podopieczni trenera Petra Nemca na ligowe zwycięstwo czekali od 11-go sierpnia, kiedy to pokonali na wyjeździe Puszczę Niepołomice. Fatalna passa kolejnych remisów i porażek sprawiła, że poznaniacy wylądowali w strefie spadkowej. Nie pomógł nawet powrót do Ogródka przy Drodze Dębińskiej. W dodatku warciarze już po pierwszym meczu pożegnali się z rozgrywkami o Puchar Polski.
Trudno się zatem dziwić, że poznaniacy nie byli faworytami zaległego meczu ze Stomilem Olsztyn. Niemniej potrafili sprawić jednak niespodziankę. Jedyną bramkę w 75. minucie zdobył obrońca Radosław Jasiński. W doliczonym czasie gry wynik podwyższyć mógł Wojciech Onsorge, jednak nie wykorzystał rzutu karnego.
Warto odnotować także powrót do składu kapitana Zielonych Bartosza Kieliby. 28 - letni stoper ostatnio pochłonięty był walką o powrót do zdrowia jego małej córeczki, która przyszła na świat z rdzeniowym zanikiem mięśni. W najbliższym czasie klub planuje uruchomić zbiórkę pieniędzy potrzebnych na leczenie. Na licytację zostaną przeznaczone m.in. koszulki meczowe piłkarzy Warty.