Kluczowa sytuacja miała miejsce w 54. minucie. W polu karnym Warty Adrian Laskowski pociągał za koszulkę Przemysława Wiśniewskiego. Umknęło to uwadze sędziego, ale po chwili obejrzał on powtórkę i przyznał karnego dla gości. Jedenastkę wykorzystał Hiszpan Jesus Jimenez.
Mimo, że poznaniacy mieli przewagę w posiadaniu piłki, to nie potrafili tego zamienić na sytuacje podbramkowe. Jedyne zagrożenie stworzyli dopiero w drugiej minucie doliczonego czasu gry, ale strzał Mateusza Kupczaka w ostatniej chwili zablokowali obrońcy Górnika.
Trener poznaniaków Piotr Tworek nie był zadowolony z występu swoich zawodników.
To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu, zupełnie inaczej się do tego meczu nastawialiśmy. Górnik zdominował nas swoim wysokim pressingiem. My zdajemy sobie sprawę z siły innych zespołów i z siły naszego zespołu. Nie rozdzieramy szat, przygotowujemy się spokojnie do następnego meczu. Wiemy, że najbliższy tydzień będzie intensywny.
W piątek podopieczni Piotra Tworka zagrają na wyjeździe z Sokołem Ostróda w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski. W przyszły poniedziałek w Grodzisku Wielkopolskim rozegrają z kolei zaległy mecz ligowy z Legią Warszawa.