W rewanżowym spotkaniu finałowym Nice I Ligi żużlowcy Arged Malesa TŻ Ostrovia przegrali na wyjeździe z ROW-em Rybnik 41:49. Mimo znakomitej postawy Nicolaia Klindta, który zdobył 16 punktów w sześciu startach, Wielkopolanom nie udało się obronić skromnej (46:44) zaliczki z pierwszego spotkania i szansy ewentualnych występów w Ekstralidze będą musieli szukać w barażu. Ich rywalem będzie Stal Gorzów.
Prawdziwy sportowy kataklizm przeszli natomiast żużlowcy Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Tydzień temu - w pierwszym meczu finałowym II ligi - wysoko pokonali na własnym torze bydgoską Polonię 51:39 i wydawało się, że można im już gratulować awansu do grona pierwszoligowców. A jednak 28-punktowa przewaga nie wystarczyła. Ekipa Skorpionów po fatalnym występie uległa rywalom aż 29:61! Poznaniacy szansę rehabilitacji będą mieli w spotkaniach barażowych z Orłem Łódź.
Niedzielę w kiepskich humorach kończyli także szczypiorniści Energi MKS Kalisz, którzy w meczu 3. kolejki ekstraklasy ulegli na własnym parkiecie Pogoni Szczecin 26:29 (15:14).