15 maja reprezentacja Polski stanie w szranki z Wielką Brytanią, Szwecją i Danią. Każda ekipa będzie się składała z czterech podstawowych zawodników plus jeden rezerwowy. Jest to dawna formuła, do której w międzynarodowych rozgrywkach się wraca, jako najbardziej sprawiedliwej i wymiernej.
Trener Polaków Rafał Dobrucki nie wie jeszcze kogo powoła, ale liczy na mocny skład.
To są mistrzostwa Europy, zawody rangi mistrzowskiej, więc pojadą zawodnicy, którzy będą najlepsi. Na każdym kroku czujemy, że jesteśmy faworytem. Od wielu lat jesteśmy w takim miejscu i wiele poprzednich lat na to pracowaliśmy. Każdy kolejny sezon jest cięższym plecakiem, ale nosimy go i będziemy nosić tak długo, jak się da
- mówi Rafał Dobrucki.
Składy wszystkich ekip zostaną ogłoszone na początku maja, a impreza rozpocznie się 15 maja o godz. 14.00.