NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

J. Mosiński: Jeśli B. Wróblewski będzie kandydatem, na pewno zostanie przegłosowany przez Sejm

Publikacja: 10.03.2021 g.18:44  Aktualizacja: 11.03.2021 g.11:51
Poznań
Poseł z Poznania, prawnik konstytucjonalista dr Bartłomiej Wróblewski kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich. Gościem Wielkopolskiego Popołudnia był poseł PiS z Wielkopolski, Jan Mosiński.
Jan Mosiński poseł PiS Kalisz - http://www.janmosinski.com
Fot. (http://www.janmosinski.com)

Roman Wawrzyniak: Czy poseł Wróblewski jest dobrym kandydatem? Czy w ogóle będzie kandydatem?

Jan Mosiński: Nazwisko pana posła Wróblewskiego pojawia się na giełdzie nazwisk. Nawet szef klubu parlamentarnego, pan profesor Ryszard Terlecki tak mówi i wszystko wskazuje na to, że kandydatura pana doktora Bartłomieja Wróblewskiego jest dobra, biorąc pod uwagę jego przygotowanie: jest doktorem nauk prawnych, konstytucjonalistą, osobą postrzeganą jako bardzo pracowita. Takie najnowsze informacje, że pan senator Jan Filip Libicki jest skłonny zagłosować za kandydaturą pana posła Wróblewskiego, m.in. dlatego, że ten miał dość duży wkład jeżeli chodzi o ograniczenie czy też wyeliminowanie w ogóle aborcji eugenicznej, na czym tak bardzo zależało senatorowi Libickiemu. Informacja ostatnia również, że prawdopodobnie senator niezależna, Lidia Staroń jest skłonna poprzeć tę kandydaturę, brakuje jeszcze 1 głosu, żeby kandydatura - jeśli będzie przegłosowana przez Sejm - została też potwierdzona przez izbę wyższą. Wtedy pat związany z wyborem byśmy przezwyciężyli.

Ta sytuacja w Senacie powoduje, że nie doszło do przyjęcia tej pierwszej kandydatury i do wyboru RPO. Czy ta sytuacja ulegnie zmianie? Na ile wiarygodne są zapowiedzi np. senatora Libickiego? Powiedział on wprost, że nie wyklucza poparcia. Czy będą jeszcze negocjacje? Może te trwają? Czy uda mu się namówić kolegów senatorów z PSL?

Jeżeli mielibyśmy popatrzeć na kandydaturę doktora Wróblewskiego - posła PiS - chociażby przez istotny dla ludowców postulat ochrony życia poczętego, to nie powinni mieć oporów, żeby za nim zagłosować. Mówienie, że to kandydat polityczny jest niepoważne, bo wielu rzeczników było mocno związanych z polityką i ten argument jest słaby. Nie wiem, jak to wygląda, bo nie ma jeszcze formalnego zgłoszenia kandydata. Nazwisko pojawia się bardzo często, już wcześniej były takie przymiarki kuluarowe. Kandydat z Wielkopolski, pracowity, z zacięciem do pracy organicznej, potrafiący działać ponad podziałami politycznymi. To zacięcie himalajskie też hartuje organizm, pozwala na spojrzenie trochę z góry na polską politykę. Jeśli będzie kandydatem, na pewno zostanie przegłosowany przez Sejm, a w Senacie musi prowadzić też rozmowy, jako już przegłosowany. Przed nami ciekawe chwile, kibicuję Bartkowi, nasza znajomość jest dość długa i ugruntowana, szczera i przyjazna.

Na giełdzie nazwisk pojawia się też nazwisko senator Lidii Staroń. Czy PiS, czy pan osobiście podniósłby rękę za jej kandydaturą, gdyby się pojawiła?

Jeżeli to będzie kandydatura przedstawiona przez kierownictwo klubu parlamentarnego PiS, to oczywiście tak. Obecnie wiedza jest taka, że jeżeli będzie Bartek kandydował, to pani senator Lidia Staroń zadeklarowała, że jest skłonna go poprzeć, ale to jest informacja medialna, więc nie wiem, jak jest faktycznie. Jest też wniosek PiS do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem, jak wygląda kwestia wygaśnięcia mandatu RPO. Ustawa nie może być ważniejsza od Konstytucji. Trzeba to sprawdzić. Rzecznik Praw Obywatelskich, pan Bodnar poprosił o przesunięcie terminu przez panią prezes Julię Przyłębską. Pani prezes się na to zgodziła. To jest też czas dla różnych ustaleń, wyborów, itd.

Chciałem zapytać o zjednoczoną prawicę. Dziś czytam tytuły gazet. Gazeta Polska Codziennie pisze tak: „W koalicji iskrzy na linii Prawo i Sprawiedliwość – Solidarna Polska. Gra nerwów zjednoczonej prawicy. Politycy Solidarnej Polski po raz kolejny wysyłają sygnały, że nie mają zamiaru popierać propozycji rządu, dotyczącej funduszu odbudowy”… O co chodzi?

Solidarna Polska ma swoją ocenę tego, w jaki sposób finansowany będzie Krajowy Plan Odbudowy. To głosowanie jest głosowaniem. Nawet gdyby nasi koledzy głosowali przeciwko KPO, to nie wstrząśnie koalicją. Ja liczę, że do głosowania dojdzie i koledzy poprą ten plan, bo jest on przedsionkiem dla nowego polskiego ładu, który ma poprawić naszą sytuację, kondycję wielowymiarową, bo to i przemysł, i sfera społeczna. To jest bardzo ważne i myślę, że Krajowy Plan Odbudowy nie ma kolorytu politycznego i liczę na głosy wszystkich posłów w Sejmie, że zagłosują za tym planem, bo to jest największy zastrzyk finansowy dla Polski od przystąpienia do UE. Ponad 770 mld zł w tej perspektywie siedmioletniej – to potężne środki. Trzeba je umiejętnie i skutecznie wykorzystać. Tego oczekują Polacy.

Pan nie spodziewa się tutaj rewolucji?

Jestem optymistą, panie redaktorze. Myślę, że koledzy z Solidarnej Polski wykażą się odpowiedzialnością za Polskę.

Panie pośle, za poprzednich rządów ludzi, którzy dziś są w totalnej opozycji, nie udało się wprowadzić 13. i 14. emerytury. Wy ją wprowadzacie. W tym roku ma się pojawić na kontach emerytów.

Wiarygodność – to jest ważny paradygmat dla polityków. Prezes Jarosław Kaczyński, wicepremier rządu Mateusza Morawieckiego, jako lider zjednoczonej prawicy wielokrotnie podkreślał, że kwestie prospołeczne, prosocjalne będą realizowane według programu wyborczego PiS - mówił o 13. emeryturze i o 14. Wielu powątpiewało, dzisiaj ci nasi oponenci mogą się przekonać, że warto być wiarygodnym politykiem, bo to buduje zaufanie do władzy i państwa. 14. emerytura będzie wypłacana w tym roku, podobnie jak 13. To spory zastrzyk, a obok tego waloryzacja – 50 zł, 100 zł – to zależy od wysokości emerytury, ale nie ma tej waloryzacji dwuzłotowej, czy pięćdziesięciogroszowej, jak za rządów PO i PSL.

Panie pośle, bardzo dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

https://radiopoznan.fm/n/gumYIg
KOMENTARZE 0