NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

"To kuriozalny wyrok" - mecenas K. Gęsiak o decyzji sądu ws. blokowania furgonetki Pro-Prawo do Życia

Publikacja: 09.12.2021 g.18:56  Aktualizacja: 09.12.2021 g.19:23
Poznań
To kuriozalny wyrok. Tak decyzję poznańskiego Sądu Rejonowej w sprawie blokowania furgonetki Pro-Prawo do Życia oceniła analityk prawny Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, mecenas Katarzyna Gęsiak. Wczoraj sąd uznał, że było to obywatelskie zatrzymanie.
KATARZYNA GĘSIAK ordo iuris - Ordo Iuris
Fot. Ordo Iuris

"Żywię naprawdę głęboką nadzieję, że ten wyrok, kuriozalny wyrok, zostanie uchylony przez sąd II instancji" - mówiła Katarzyna Gęsiak na naszej antenie.

Absolutnie ja tutaj nie dopatruję się żadnego przestępstwa, które miałoby być, że tak powiem, ścigane czy sprawcy mieliby być powstrzymani przez te osoby, które zablokowały tę furgonetkę, a to jeszcze tym bardziej jestem przekonana biorąc pod uwagę, że niedawno przecież Sąd Najwyższy wydał wyrok, w którym stwierdził, że pokazywanie zdjęć jako efektów aborcji, wchodzi w zakres wolności słowa, wolności wypowiedzi

- mówi mecenas.

Latem ubiegłego roku w centrum Poznania trójka aktywistów zablokowała przejazd furgonetki z hasłami anty-LGBT i czekała na przyjazd policji. Aktywiści weszli na przejście dla pieszych i nie chcieli przepuścić furgonetki. Funkcjonariusze, którzy interweniowali na miejscu, mandaty nałożyli na kierowcę samochodu i osoby, które weszły na ulicę. Aktywiści nie chcieli ich przyjąć, dlatego sprawa trafiła do sądu. Wczoraj zostali uniewinnieni. Wyrok nie jest prawomocny.

Poniżej cała rozmowa w Wielkopolskim Popołudniu: 

Roman Wawrzyniak: Po okrzykach na ulicach polskich miast: "Aborcja jest okej" stawiamy dzisiaj pytanie, bo warto do niego wracać, o jej rzeczywiste i prawdziwe skutki zdrowotne dla kobiet. Pani podjęła się takiego przeanalizowania, podsumowania kilku raportów na temat skutków aborcji dla kobiet, proszę nam powiedzieć, co to w ogóle były za publikacje, na ile poważne i przede wszystkim, co z nich wynika?

Katarzyna Gęsiak: Ponieważ nie miałam więcej czasu, żeby jeszcze jakoś szersze badania i poszukiwania w tym zakresie przeprowadzić, natomiast rzeczywiście jest całkiem sporo badań naukowych, które koncentrują się wokół skutków dla zdrowia psychicznego kobiet po dokonanej aborcji i te badania naukowe rzeczywiście pokazują, że dokonanie aborcji niesie ze sobą bardzo duże zagrożenie zdrowia psychicznego kobiety. Jest to fakt, który był badany naukowo już w latach 80., z tego, co pamiętam, w USA powstawały, co do tego koncepcje naukowe, co do syndromów pojawiających się po aborcji. Tak, że od tego momentu możemy obserwować coraz to nowsze badania. Są także nowsze w stosunku do tych, które przytoczyłam w naszym materiale na stronie. Natomiast na pewno będziemy się jeszcze do nich odwoływać.

W USA powstała taka organizacja, o której też Pani pisze, Organizacja Kobiet Skrzywdzonych przez Aborcję. Wśród badanych kobiet 62 procent przeżywało tendencje samobójcze, a u 20 tendencje i próby samobójcze utrzymywały się w dłuższej perspektywie. Tak się zastanawiam, dlaczego te fakty, ta prawda, nie trafia do serc i umysłów kobiet w Polsce? Chyba, że się mylę, może do części nie trafia.

No tak, niestety przekaz medialny też w większości jest taki, że rzeczywiście wyrok Trybunału tutaj naraził kobiety na heroizm, na umieranie, że tak naprawdę uniemożliwił im ratowanie swojego życia, co jest absolutnie nieprawdą. No niestety tak samo ta przesłanka ratowania zdrowia i życia kobiety jest w ten sposób przedstawiana. W istocie wygląda to tak, że  teraz podejmowane są próby przeprowadzania dalej aborcji eugenicznej, jednakże na podstawie przesłanki ratowania zdrowia kobiety i właśnie w mojej ocenie ten przypadek, o którym rozmawiamy ten białostocki, to właśnie jest taka sytuacja.

Tutaj aborcja, jak się okazuje, przyglądając się tym zestawieniom tych poszczególnych badań, no jednak nie jest okej, jak krzyczą tutaj i ówdzie na ulicach, czy krzyczały na ulicach polskich miast panie określające się jako feministki. Kolejne takie dane to są kobiety, które przeszły aborcję, doświadczyły o 81 procent zwiększonego ryzyka ze zdrowiem psychicznym. Ja wiem, że krzyki na ulicach są efektowne, robią wrażenie, ale na ile Pani Mecenas, ta prawda o rzeczywistych skutkach aborcji w jakiś sposób jednak się przebija do świadomości kobiet? Jak Pani to ocenia?

Proszę mi wierzyć, my naprawdę robimy, co możemy, żeby z naszym przekazem i analizą i przepisów prawa i właśnie dostępnych badań, żeby dotrzeć do jak najszerszej grupy osób. Bardzo często są też przeinaczane te fakty. Te fakty są pomijane, są przeinaczane, są reinterpretowane, w związku z czym niestety pewnie często jest tak, że w tych przekazach medialnych, które w większości jednak polegają na promowaniu aborcji, jakaś tam odrobina prawdy jest, ale cała masa informacji wokół tego jest po prostu próbą przeinaczenia tak naprawdę rzeczywistości, właśnie badań naukowych. Proszę zauważyć, że te badania naukowe, o których rozmawiamy, one się nigdzie nie pojawiają w przestrzeni publicznej, no niestety tak jest.

A to są twarde dosyć dane, to nie są robione na rzecz kogokolwiek w Polsce czy na zamówienie partii rządzącej lub posła dr. Wróblewskiego, który przed Trybunałem występował w tej sprawie, tylko to są np. badania z 1987 roku Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychiatrów czy również w USA wspomnianej Organizacji Kobiet Skrzywdzonych przez Aborcję, czy później w brytyjskiej prasie publikowanych już w 2011 roku i kolejne. Ja się tak zastanawiam, skąd tyle kłamstw i takich manipulacji wokół aborcji, którą próbuje się nazywać, co już jest kuriozum nawet czasem w dokumentach UE - prawem kobiet. Jak wielkie oszustwo kryje się pod tą manipulacją.

Ogromne oszustwo, tak rzeczywiście, tak, jak Pan Redaktor wspomniał, ta narracja, to usiłowanie włączenia aborcji do praw człowieka, do praw kobiet płynie nie z Polski, że tak powiem, tylko z UE. Płynie przede wszystkim, ze Światowej Organizacji Zdrowia. To tam, to w tym środowisku pojawiła się koncepcja praw seksualnych i reprodukcyjnych, których elementem ma być tak zwane, bo takie prawo nie istnieje - "prawo do aborcji". Tak, że jest to taka tendencja w zasadzie ogólnoświatowa, której my jeszcze opieramy się w Polsce na całkiem dobrym poziomie, myślę. Natomiast niestety, jak widzimy rozlewa się to coraz szerzej.

A co by Pani Mecenas powiedziała tym kobietom, tym paniom, które nas słuchają, może młodym dziewczynom też, które nasłuchają się tych zmanipulowanych informacji? I słyszą z niektórych mediów, że aborcja jest okej, co można, co trzeba im powiedzieć?

To, co chciałabym przede wszystkim powiedzieć to to, że - to chyba nie ulega wątpliwości - że dziecko przed narodzeniem jest człowiekiem. Taki argument czysto obiektywny, że aborcja to rzeczywiście jest pozbawienie życia drugiego człowieka, jest ogromnym dramatem dla matki. Sama jestem mamą i wiem, jak bolesne są te oświadczenia, te świadectwa kobiet, które przeprowadziły aborcje, które mówią, że jest okej. Nie wierzę, że one nie przeżywają jakiejś traumy właśnie psychicznej, że nie mają jakiś w związku z tym problemów. Tak, że aborcja nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.

I to jest kolejny problem, do którego pewnie bardzo trudno jest się przyznać. Na koniec korzystając z Pani obecności na antenie, chciałem poprosić o komentarz do jednej sprawy. Otóż Sąd Rejonowy w Poznaniu uznał, że blokowanie furgonetki Fundacji Pro-Prawo do Życia było - uwaga - obywatelskim zatrzymaniem. Przypomnę tylko naszym słuchaczom, że trójka aktywistów, która blokowała przejazd samochodu latem ubiegłego roku, została przez sąd uniewinniona. Co ten wyrok Pani Mecenas oznacza, czy każdy teraz według własnego uznania może od dziś blokować w proteście obywatelskim treści promowane w przestrzeni publicznej, z którymi się nie zgadzamy, czy mamy już do czynienia z jakimś rodzajem końca wolności słowa wypowiedzi?

Żywię naprawdę głęboką nadzieję, że ten wyrok - kuriozalny wyrok - zostanie uchylony przez sąd II instancji. Absolutnie ja tutaj nie dopatruję się żadnego przestępstwa, które miałoby być, że tak powiem, ścigane, czy sprawcy mieliby być powstrzymani przez te osoby, które zablokowały tę furgonetkę, a to jeszcze tym bardziej jestem przekonana, biorąc pod uwagę, że niedawno Sąd Najwyższy wydał wyrok, w którym stwierdził, że pokazywanie zdjęć jako efektów aborcji, wchodzi w zakres wolności słowa, wolności wypowiedzi. W związku z tym, z tego, co wiem, na tej furgonetce były hasła, które zostały zaczerpnięte ze standardów WHO, dotyczące edukacji seksualnej. Tak, że nie dopatruję się tutaj żadnych podstaw.

Doradzałaby Pani więcej takich obywatelskich inicjatyw nie przeprowadzać, jeżeli się nie zgadzamy z jakąś treścią, tylko się wstrzymać do ostatecznego rozstrzygnięcia sądowego?

Oczywiście, że tak. Tutaj oczywiście każdy sąd może według uznania orzec inaczej, natomiast tak, jak mówię, nie jest to koniec sprawy, bo jak rozumiem fundacja domagając się sprawiedliwości, pójdzie do sądu II instancji, aby zweryfikować ten wyrok.

https://radiopoznan.fm/n/3Wdbs7
KOMENTARZE 2
Jan Kowalski
Jan Kowalski 12.12.2021 godz. 17:02
Który SR, nazwisko sędzi i uzasadnienie proszę.
Michal Zielinski
Marian ze wsi 10.12.2021 godz. 09:13
Który obywatel może zatrzymać obywatelsko innego obywatela? Jak , za co i dlaczego?
Logika tego nie wyjaśni. Jedynie kobieca główka!!