NA ANTENIE: CZASY NADCHODZA NOWE (2018)/FILIP LOBODZINSKI I MUNIEK STASZCZYK
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Marszałek o budowie Muzeum Powstania Wielkopolskiego: weźmiemy absolutnie na siebie brakującą kwotę

Publikacja: 18.02.2022 g.19:00  Aktualizacja: 19.02.2022 g.06:57
Poznań
Wkrótce prezydent Poznania i marszałek województwa pojadą do ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Jacek Jaśkowiak i Marek Woźniak chcą poinformować Piotra Glińskiego o planie zamiany instytucji.
marszałek marek woźniak - Wojtek Wardejn
Fot. Wojtek Wardejn

Przypomnijmy, dziś samorządowcy ogłosili, że Muzeum Archeologiczne i Wielkopolskie Muzeum Niepodległości przejmie od miasta Samorząd Województwa, a ten ostatni przekaże Poznaniowi nadzór nad Filharmonią Poznańską. Dzięki temu to marszałek Marek Woźniak będzie nadzorował budowę nowej siedziby oddziału WMN - Muzeum Powstania Wielkopolskiego.

O swoich planach mówił w Wielkopolskim Popołudniu marszałek Marek Woźniak:

Jest projekt zatwierdzony, jest pozwolenie na budowę - tutaj niczego nie powinniśmy ograniczać. Najbardziej istotną kwestią będzie, jak będzie skonstruowana narracja wystawy, co się uda na tę wystawę pozyskać ze zbiorów prywatnych i publicznych - być może gdzieś w polskich muzeach są takie pamiątki, które można by albo odkupić, albo wypożyczyć, albo pozyskać w inny sposób. Ja myślę, że to jest istotne, jaka będzie treść i oddziaływanie tej wystawy, natomiast sam obiekt jest atrakcyjny i trzeba go zrobić w takiej formie, w jakiej został zaprojektowany

- mówi Marek Woźniak.

Marszałek Woźniak dodaje, że po spotkaniu z wicepremierem Glińskim, rozpoczną się prace nad zamianą instytucji - głosować będą radni miejscy i sejmikowi. Później montaż finansowy i ogłoszenie przetargu na realizację inwestycji.

Marek Woźniak zadeklarował, że samorząd sfinansuje 40-procentowy wkład, ale liczy też na wsparcie innych samorządów. Nie będzie uzależniał rozpoczęcia inwestycji od tego, czy takie wsparcie się pojawi.

Cała rozmowa w audycji Wielkopolskie Popołudnie poniżej:

Roman Wawrzyniak: Panie marszałku, po ogłoszeniu tak ważnej decyzji o tej zamianie instytucji między miastem a samorządem województwa, muszę panu podziękować, w imieniu osób śledzących losy budowy nowej siedziby Muzeum Powstania Wielkopolskiego. Przez takie decyzje przechodzi się do historii, a po latach, zwłaszcza, jak się uda dzieło zwieńczyć, w co chyba wszyscy wierzymy, otrzymuje się tytuł regionalnego męża stanu. Tego panu życzę.

Marek Woźniak: Dziękuję bardzo, ja się też cieszę, że sfinansowaliśmy rozmowy, które zaczęliśmy z początkiem stycznia z prezydentem.

Proszę wyjaśnić, na czym polegają te decyzje.

27 grudnia, po wyjściu z poznańskiej fary, powiedziałem dyrektorowi Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, że prawdopodobnie zaproponuję prezydentowi przejęcie muzeum, trochę był zaskoczony, postanowiłem to rozwinąć w czasie rozmów z prezydentem w styczniu i dzisiaj udało się to zakończyć zgodą. To wstępny element, bo muszą się wypowiedzieć zarówno Radia Miasta Poznania, jak i Sejmik i to dopiero przesądzi o zamianie, ale uzgodniliśmy wstępne elementy, to dobre i sensowne rozwiązanie.

Na czym polega?

Samorząd Województwa nadzoruje Filharmonię Poznańską (zresztą, jeżeli chodzi o instytucje kultury to jeszcze Teatr Wielki, Teatr Nowy), a z kolei miasto Teatr Muzyczny, Teatr Polski. Jest taki podział. Postanowiłem zaproponować prezydentowi Jaśkowiakowi, że przejmę nadzór nad Wielkopolskim Muzeum Niepodległości i tym samym nadzór nad budową Muzeum Powstania Wielkopolskiego i nadzór nad Muzeum Archeologicznym. Z kolei pan prezydent przejmie ode mnie nadzór nad Filharmonią. Ta wymiana tak jest sformułowana, ponieważ dotacje roczne dla tych dwóch muzeów są podobne do rocznej dotacji filharmonii, to ok. 13 mln zł. Bez inwestycji. Żaden samorząd nie będzie pokrzywdzony, jeśli chodzi o coroczne wydatki. Ta zamiana oznacza, że inwestycje w postaci budowy muzeum przejmie samorząd województwa, a budowę nowej siedziby filharmonii przejmie miasto. Podobna jest sytuacja, tutaj mamy 60 proc. dofinansowania państwa, w poniedziałek padła deklaracja, którą uznałem za ostateczną. Uznałem, że nie ma co czekać na większe wsparcie, a z kolei ja bym chciał zadeklarować prezydentowi 70-procentowe wsparcie UE, bo wpisaliśmy budowę Centrum Muzyki do programu regionalnego.

Czy zgoda rady i sejmiku to pana zdaniem formalność? PO ma tam większość, więc domyślam się, że zostało to przedyskutowane w jakiś sposób.

Jestem samorządowcem z krwi i kości od 30 lat i nigdy nie ma rzeczy przesądzonej, dopóki radni nie podejmą decyzji, to ja nie mogę powiedzieć, że to jest na pewno. Mam nadzieję, że podczas dyskusji przekonam, by radni wyrazili swoją aprobatę. Wszyscy razem muszą sprawę przedyskutować i ostatecznie podjąć uchwałę. Nie spodziewam się tu obstrukcji czy jakiegoś zdecydowanego sprzeciwu, bo mam wrażenie, że te argumenty, które użyłem, zostały zrozumiane i uznane za słuszne, więc myślę, że to samo będzie dotyczyło radnych, zarówno miejskich, jak i sejmikowych. Musimy się udać z panem prezydentem do wicepremiera Glińskiego, bo też chciałbym uzgodnić, bez opóźnień, przejęcie roli współprowadzącego, bo minister zadeklarował wolę współprowadzenia. To mechanizm sprawdzony - współprowadzimy z ministrem zarówno Teatr Wielki, jak Orkiestrę Kameralną Agnieszki Duczmal, to są też takie umowy o współprowadzeniu i też minister współfinansuje przebudowę sceny Teatru Wielkiego.

Jest nadzieja, że to się uda.

Tak sądzę.

Czy wzięcie odpowiedzialności za budowę Muzeum Powstania Wielkopolskiego przez samorząd województwa oznacza, że bierzecie na siebie sposób znalezienia finansowania 40-procentowego udziału?

Jestem po rozmowach z moją panią skarbnik i jesteśmy przygotowani, że będziemy ten montaż finansowy zapewniać sądzę w połowie roku. Procedury pobiegną szybko, ale nie można oczekiwać, że błyskawicznie. Najwcześniej w połowie roku dokonamy odpowiednich budżetowych ustaleń, weźmiemy absolutnie na siebie brakującą kwotę, ale będę apelował do samorządów wielkopolskich, do dużych firm o wpłaty na ten cel, bardziej wpłat honorowych, nie będę tym warunkował rozpoczęcia procesu inwestycyjnego, ale wiele firm zechce być w gronie darczyńców, uwiecznionych w jakiejś formie uroczystej, być może jakichś tablic.

Zwłaszcza, że powstanie odbywało się nie tylko w Poznaniu, ale w całym regionie, także poza Wielkopolską. Zresztą tu na naszej antenie padały deklaracje z usta samorządowców, wstępne oczywiście i takie słowne, ale padały. Chciałem zapytać, panie marszałku, czy projektem nadal będzie dowodził Przemysław Terlecki, po zmianie współwłaściciela?

Nie przewiduję zmian personalnych. Pan dyrektor jest osobą niezwykle zaangażowaną, jest emocjonalnie nastawiony do spraw powstańczych. To nas łączy. Nie ma przeszkód, mam nadzieję, że w sposób zaangażowany będzie realizował wszystkie zadania, a to absolutnie wystarczy, żeby pełnić tę funkcję.

Słuchałem dzisiaj konferencji prasowej i zgadzam się z panem, że data wybudowania muzeum nie jest teraz najważniejsza, ale gdyby przyjąć wariant najbardziej optymistyczny, to który to może być rok?

Nie chcę podawać daty. Ja się będę starał robić to jak najszybciej, ale jest zawsze szereg nieprzewidzianych okoliczności.

Na przykład pandemia.

Na przykład. Ale jest wiele zdarzeń w czasie procesu budowy, czasami wypadają niespodziewane sytuacje pod ziemią albo w dostawach materiałów. Najróżniejsze przechodziliśmy, więc nie przywiązujmy się do konkretnej daty.

No tak, ale 2025, 2026 rok jest realny?

Ja bym to chciał zrobić jak najszybciej, jeśli będzie realny 2025, to oczywiście chętnie, jeśli 2026 to nic się nie zdarzy nieszczęśliwego. Najważniejsze, żeby muzeum zaistniało, być może będzie można tu przynieść swoje pamiątki, z poczuciem, że się uczestniczy w tym dziele.

Czy pan wyklucza ograniczanie projektu, ze względu na jakieś oszczędności? Że powinniśmy to zrobić porządnie, po wielkopolsku, raz, a dobrze?

Jest projekt i pozwolenie na budowę, tu niczego nie powinniśmy ograniczać. Najbardziej istotne będzie to, jak będzie skonstruowana narracja wystawy, co się uda pozyskać na wystawę ze zbiorów publicznych i prywatnych, być może w Polsce są gdzieś pamiątki, które warto kupić albo wypożyczyć. To istotne, jaka będzie treść i oddziaływanie tej wystawy, natomiast sam obiekt wydaje mi się, że jest atrakcyjny i trzeba go zrobić w takiej formie, w jakiej został zaprojektowany. Było postępowanie konkursowe i nie chciałbym niczego zmieniać.

Jaki jest najbliższy kalendarz działań?

Tak szybko, jak to będzie możliwe, spotkamy się z prezydentem Jaśkowiakiem wspólnie z wicepremierem Glińskim, żeby go poinformować o zmianie i prosić o akceptację i też zauważenie tego faktu w późniejszych formalnych działaniach dotyczących finansowania. Potem prace dotyczące sformalizowania przez sejmik i radę. Tu chciałbym jak najszybciej to robić, to wymaga pewnej pieczołowitej pracy ze względu na to, że wymieniamy się też majątkiem tych instytucji - te wszystkie rzeczy trzeba uregulować. Potem oczywiście montaż finansowy i ogłoszenie przetargu na realizację. Jest kilka kroków, które wymagają czasu. Tak, jak powiedziałem, będę się starał to maksymalnie skracać. Na razie trudno powiedzieć, kiedy możemy ogłaszać przetarg, ale będziemy się starali robić jak najszybciej, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku.

Panie marszałku, na koniec jeszcze jedno pytanie: czy te dzisiejsze decyzje oznaczają odpuszczenie przez województwo budowy Filharmonii?

Nie. Ja zadecydowałem o tym, że - po pierwsze, wpisaliśmy ten projekt do programu regionalnego, który ma być finansowany z UE. To wymaga negocjacji, żeby tamtejsi decydenci uznali, że to projekt ważny dla rozwoju Wielkopolski i dadzą zielone światło dla finansowania unijnego.

Jest tu zagrożenie? Czy raczej nie?

Trudno powiedzieć, ale myślę, że nie, bo kultura jest obecna w tym finansowaniu. Druga rzecz to kwestia podejścia do konkursu na kształt tego obiektu, tu będziemy współdziałać z miastem. Myślę, że to będzie konkurs międzynarodowy, żeby to był obiekt wizerunkowo ważny. Potem już podjęcie procesu inwestycyjnego przez miasto, po uzyskaniu finansowania. Dość ważnym graczem będą Targi Poznańskie, bo one są gospodarzem tego terenu i to powiązanie Centrum Muzyki z terenem targowym, z przestrzenią wypoczynkowo-gastronomiczną, konferencyjną jest bardzo istotne. Tutaj w tym gronie - miasto, targi, przy naszym jakimś wsparciu, myślę, że to się uda przeprowadzić skutecznie. Myślę, że Filharmonia na tej zamianie nie straci, myśmy ją bardzo mocno podbudowali finansowo, dyrekcja Wojciecha Nentwiga - będzie przedłużenie jego kadencji na kolejne 5 lat. To osoba bardzo zaangażowana, która doprowadzi to do szczęśliwego finału. Czuję, że nie muszę już Filharmonii bezpośrednio wspierać, wiem, że prezydent Jaśkowiak krzywdy jej nie zrobi.

Miejmy taką nadzieję, a na otwarciu obu instytucji nie będziemy musieli oglądać zdjęć pokazywanych przez pana prezydenta prosto z łóżka. Bardzo dziękuję za rozmowę.

https://radiopoznan.fm/n/Y873WK
KOMENTARZE 0