NA ANTENIE: Transmisja II połowy meczu Lech Poznań - Cracovia
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wielkopolski Kurator Oświaty: nauczyciel musi być przewodnikiem

Publikacja: 14.10.2022 g.20:11  Aktualizacja: 14.10.2022 g.23:05
Poznań
Wielkopolski Kurator Oświaty życzy nauczycielom - w dniu ich święta - zdrowia, siły i wytrwałości. Robert Gaweł był gościem Wielkopolskiego Popołudnia w Radiu Poznań.
robert gaweł - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Podkreślał, że praca nauczyciela jest jedną z najważniejszych w całym państwie, ponieważ od nich zależy, czy młodych ludzi uda się wychować i przygotować, by wyrośli na dojrzałych, odpowiedzialnych, wartościowych dorosłych, kierujących się dobrem ludzkości i ojczyzny.

Kurator podkreślił też, że część nauczycieli dostała podwyżki od września, a pozostali otrzymają je od nowego roku.

"Osoby rozpoczynające pracę nauczyciela otrzymają o 1240 złotych więcej" - mówił Robert Gaweł.

Oni tę podwyżkę dostają już teraz, od września i to jest 120 proc. kwoty podstawowej do 4245 zł. Tak to będzie wyglądało, ale to jest średnia – pamiętajmy o tym. Liczymy średnią, bo na czymś musimy bazować. A od stycznia to będzie 1240 złotych dla tych młodych, a 814 złotych brutto dla nauczycieli dyplomowanych. Tak będzie wyglądał przyszły rok, jeżeli chodzi o podwyżki. Często też jeszcze dochodzą godziny ponadwymiarowe

- mówi kurator. 

Wielkopolski Kurator Oświaty podkreślił, że jednym z największych wyzwań nauczycieli są oczekiwania części rodziców, że szkoła zastąpi rodzinę i wychowanie. 

Tego się zrobić nie da. Rodzina ma podstawową funkcję wychowawczą i szkoła tego nigdy nie zastąpi

- powiedział Robert Gaweł.

Cała rozmowa poniżej:

Roman Wawrzyniak: „Życzę, aby we wszystkich szkołach panowała radość, że uczniowie otrzymują edukację na najwyższym poziomie, korzystając z najnowocześniejszych pomocy dydaktycznych. Wychowujemy otwartego na świat i nowoczesnego patriotę” - mówił dziś do nauczycieli Minister Edukacji i Nauki, prof. Przemysław Czarnek. A czego pan kurator chciałby życzyć nauczycielom u nas w Wielkopolsce?

Robert Gaweł: Przede wszystkim chciałbym życzyć tego, żeby mieli zdrowie i siłę, aby pracować i to wszystko znosić, co związane jest ze szkołą i kłopotami dnia codziennego, czyli głównie wychowawczymi, borykania się czasami z jakąś częścią trudnych rodziców. My, jako nauczyciele, dalibyśmy sobie radę wychowawczo, tylko takie zmiany społeczne następują, że też oczekiwania od szkoły są inne. Czasami niestety są takie, żeby zastępowała rodzinę, a tego się zrobić nie da. Rodzina ma podstawową funkcję wychowawczą i szkoła tego nigdy nie zastąpi, także nauczyciele czasami nie są w stanie poradzić na różne problemy, które wyrastają ponad ich wykształcenie merytoryczne, związane z przedmiotami. Życzę nauczycielom, aby mieli też odporność. I tego wszystkiego, co się życzy przy tym święcie – zdrowia i lepszych płac. Na razie minister mówi, że są takie, jakie możemy, ale mam nadzieję, że to się będzie powoli zmieniać.

O płacach za chwilę porozmawiamy, ale w piśmie skierowanym do nauczycieli napisał Pan tak: „Nauczyciel to również przewodnik, który swoją postawą, kulturą języka, dobrym przykładem prowadzi młodego człowieka ku dorosłości. Wychowanie, kształtowanie, nauczanie i przygotowanie młodych, by wyrośli na dojrzałych, odpowiedzialnych, wartościowych dorosłych, kierujących się dobrem ludzkości i ojczyzny jest zadaniem niełatwym”. Czy do tych niełatwych zadań mamy wystarczającą liczbę nauczycieli? Na co mogą liczyć młodzi ludzie, którzy dopiero chcą wejść do tego zawodu?

Wyciągnął Pan najważniejsze zdanie z tekstu tych życzeń, bo faktycznie nauczyciel musi być przewodnikiem. To jest największa i najważniejsza rola, żeby wprowadzić w dorosłość młodego człowieka i być dla niego wzorem. Dlatego też ważna jest kultura języka, zachowanie, to wszystko, co jest związane z naszymi emocjami. Te życzenia można też rozszerzać, ale wracając do Pana pytania, związanego z płacami. Chcę zwrócić uwagę, że wzrost subwencji jest ogromny, bo aż o 11 mld złotych do 64 mld. To jest duży przyrost.

Mówimy o skali kraju?

Tak, mówimy o całym kraju. Jest inflacja, są problemy, związane z oczekiwaniami, szczególnie młodych, związanych z tym zawodem. Musimy pokazać dwie rzeczy. Pierwsza – wakaty. Jak się wejdzie na stronę kuratorium, to w tej chwili, na 14 października, mamy 650 ogłoszeń, dotyczących wakatów, ale to nie są pełne etaty. Część z tego to są pełne etaty, ale duża część, to są godziny, na które można pójść i pracować. Najwięcej brakuje pedagogów i psychologów, bo aż 280, ale to jest też związane z decyzjami państwowymi, że musimy wspomóc sprawy wychowawcze, bo widzimy, że jest w szkołach coraz więcej młodzieży, która ma różne problemy – z samoakceptacją, międzyludzkie itd. - do tego wszystkiego muszą być fachowcy. Na całą Wielkopolskę, mamy 63 tys. nauczycieli i 650 wakatów. Jeszcze raz powtarzam, że nie są to pełne etaty, tylko część z nich, to są pełne etaty. Proszę zauważyć, że za dwa lata będzie czterokrotnie mniej młodych ludzi, jeżeli chodzi o szkoły średnie, a więc to też jest planowanie zatrudnienia. Jeżeli my dzisiaj mówimy, że musimy szukać na siłę nauczycieli, a nie radzili sobie, żeby łączyli etaty, to za dwa lata będą problemy z nadwyżką i trzeba będzie zwalniać, a tego żaden dyrektor nie chce robić. Także tu jest dosyć duży problem i na ten moment tak to wygląda, ale mam nadzieję, że do tego czasu, to wszystko jakoś będzie się układać.

Ci rozpoczynający zawód nauczyciela, mają otrzymać podwyżkę ok. 35 proc., to jest chyba 1240 złotych.

To prawda. Oni tę podwyżkę dostają już teraz, od września i to jest 120 proc. kwoty podstawowej do 4245 zł. Tak to będzie wyglądało, ale to jest średnia – pamiętajmy o tym. Liczymy średnią, bo na czymś musimy bazować. A od stycznia to będzie 1240 złotych dla tych młodych, a 814 złotych brutto dla nauczycieli dyplomowanych. Tak będzie wyglądał przyszły rok, jeżeli chodzi o podwyżki. Często też jeszcze dochodzą godziny ponadwymiarowe, także tak to wygląda w tej chwili.

Ponad 5 mld złotych trafiło w tej chwili do oświaty. Czy to faktycznie poprawia standard nauczania? To ma związek z warunkami pracy nauczycieli?

Tak, bez wątpienia. Przypominam, że zrealizowano największy program w historii, dotyczący informatyzacji szkół – Laboratoria przyszłości. To jest miliard złotych. Wielkopolska na ten program dostała prawie 97 milionów złotych – doposażenie szkół, sprawy związane z dożywieniem dzieci, program aktywnej tablicy, programy krajoznawcze. Jest dużo różnych projektów i ci, którzy mają dobrą wolę, widzą, że faktycznie jest coraz więcej pieniędzy, które przechodzą na oświatę. Z drugiej strony jest też niezadowolenie, które w środowiskach nauczycielskich było zawsze, jak tylko pamiętam i sięgam pamięcią, związane z płacami. Nauczyciele, którzy uczą w szkole, wiedzą dobrze, że takie wyrównywanie wszystkim pensji, to też nie jest do końca sprawiedliwe, bo nie wszyscy pracują tak samo.

Widzimy też, jak są prowadzone protesty, kto za nimi stoi. Przywołajmy Sławomira Broniarza, jak ktoś przyjrzy się jego działalności, to zobaczy, że to niezatapialny przewodniczący związku od dziesiątek lat, jakie bierze uposażenie za swoją pracę. To mądrym nauczycielom wystarczy, żeby wiedzieć, czy są manipulowani, czy nie i przed jakimi rzeczywistymi stoją problemami i czy ktoś się rzeczywiście nimi interesuje. Zostawmy to, bo dzisiaj święto, więc chciałbym porozmawiać o rzeczach ważniejszych. Pan też ma za sobą doświadczenie nauczyciela. Dlaczego warto jest być nauczycielem? Co pięknego jest w tym powołaniu?

Przede wszystkim dwie rzeczy. Kontakt z młody człowiekiem jest bardzo istotny i nauczyciel, pracujący w szkole się nie starzeje. Cały czas przychodzą młodzi, a on jest i naucza i dobrze jest, jeżeli ma talent i potrafi mieć kontakt z młodym człowiekiem i być dla niego przewodnikiem. To jest prawdziwy nauczyciel, który potrafi być wzorem dla młodych ludzi. Druga rzecz to wdzięczność tych młodych ludzi. Nie można też popadać w euforię i liczyć na to, że wszyscy będą człowieka kochali, bo tak nie jest. Szkoła to jest społeczne środowisko, gdzie są emocje i strefy. Jedni będą lubić, a inni nie, ale przypomnijmy sobie naszą szkołę i tamte lata, jakich nauczycieli pamiętamy. Czasami takich właśnie wymagających, którzy stawiali nam granice. Taki, co wydawałoby się, że są oschli, albo jest z nim ciężki kontakt. Potem, jak kończyliśmy tę szkołę, to okazywało się, że to też jest człowiek, ale zależało mu na tym, żeby nas wychować.

I czegoś po prostu nauczyć.

To jest strasznie trudny zawód i chyba najważniejszy. Każdy przez szkołę przechodzi. To, co jest takim apelem dzisiaj, na dzień nauczyciela, to prośba ogromna do rodziców – pozwólmy im pracować, większe zaufanie do nauczycieli. Naprawdę pracują w takich warunkach, jakie są i też mają swoje rodziny i swój dom i chcieliby przychodzić do szkoły bardziej uśmiechnięci i mieć do czynienia z rodzicami, którzy rozumieją to i których wspierają w wychowaniu. To jest istotne.

https://radiopoznan.fm/n/qajSiO
KOMENTARZE 0