Nie mogą w środku, więc wystąpią przed
Scena Robocza w Poznaniu rozpoczyna dziś cykl spektakli przed swoją siedzibą. Powód? Artyści nie mogą występować w środku, w budynku przy Grunwaldzkiej.

Cały porządek międzynarodowy, który jesteśmy zobowiązani podtrzymywać, jest rozdzierany na naszych oczach. Nie możemy i nie pozwolimy na to, by pogwałcenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy uszło prezydentowi Putinowi na sucho
- powiedział Blinken w swoim wystąpieniu.
Odnosząc się do środowego orędzia Władimira Putina, ocenił, że choć rosyjski prezydent mógł zakończyć wojnę, to zamiast tego wybrał jej rozszerzenie oraz groźby nuklearne.
Jeden człowiek wybrał tę wojnę. Jeden człowiek może ją zakończyć. Bo jeśli Rosja przestanie walczyć, wojna się skończy. Jeśli Ukraina przestanie walczyć, Ukraina się skończy
- stwierdził.
Blinken zwrócił też uwagę na powszechność doniesień o torturach i zbrodniach popełnianych przez rosyjskich żołnierzy na okupowanych terytoriach.
To nie są działania pojedynczych oddziałów. To jest schemat powtarzający się na całym terytorium kontrolowanym przez rosyjskie siły
- stwierdził. Potępił też Rosję za "diaboliczną strategię" filtracji ukraińskiej ludności, wywózki Ukraińców do Rosji i zastępowania ich Rosjanami na okupowanych ziemiach.
Scena Robocza w Poznaniu rozpoczyna dziś cykl spektakli przed swoją siedzibą. Powód? Artyści nie mogą występować w środku, w budynku przy Grunwaldzkiej.
Chodzi o renowację starego budynku dworca Poznań Główny. Mimo że PKP porozumiało się wstępnie w sprawie rezygnacji z konkursu z miastem, takie rozwiązanie nie podoba się niektórym radnym osiedlowym i miejskim.
Dlatego cały czas działają w Wielkopolsce miejsca, gdzie Ukraińcy mogą znaleźć dach nad głową.