NA ANTENIE: ALL MY LOVE/LED ZEPPELIN
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Gwardia Narodowa: straty osobowe rosyjskich jednostek szturmowych pod Bachmutem wynoszą 80 procent

Publikacja: 05.01.2023 g.17:06  Aktualizacja: 06.01.2023 g.10:31 Informacyjna Agencja Radiowa
Świat
Straty osobowe rosyjskich grup szturmowych pod Bachmutem wynoszą około 80 proc.; dowódcy wroga nie przejmują się nawet swoimi rannymi żołnierzami, pozostawiając ich na polu walki na pewną śmierć - powiadomił oficer ukraińskiej Gwardii Narodowej Wołodymyr Nazarenko, cytowany przez portal TSN.
mid-23105459 - STRINGER - PAP
Fot. STRINGER (PAP)

Mowa o stratach nawet nie oddziałów, nie formacji bojowych wagnerowców, ale po prostu bezładnych grup liczących po osiem, dziesięć czy dwadzieścia osób, którymi (rosyjskie wojska) próbują atakować (pod Bachmutem). Te straty osiągają 80 proc. Ranni najemnicy są pozostawiani sami sobie, żeby gnili, marzli i umierali w wyniku doznanych obrażeń i na skutek trudnych warunków pogodowych

- relacjonował Nazarenko.

Jak podkreślił, przeciwnik nie osiąga na kierunku bachmuckim żadnych sukcesów, a ukraińskie siły utrzymują pozycje obronne w pobliżu miasta. 

Od 1 stycznia (rosyjska) linia (frontu) nie przesunęła się

- oznajmił rozmówca portalu TSN.

Wojska agresora próbują zająć Bachmut od sierpnia. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. W ocenie lojalnych wobec Kijowa władz obwodu ługańskiego, w pobliżu Bachmutu, zrujnowanego w wyniku ostrzałów wroga, mogło w listopadzie walczyć nawet do 2 tys. więźniów zmobilizowanych na wojnę w rosyjskich zakładach karnych.

W drugiej połowie grudnia ukraińskie władze i media, a także rosyjskie propagandowe kanały na Telegramie i obserwatorzy z krajów zachodnich potwierdzali, że siły najeźdźcy zostały wyparte z południowych i wschodnich przedmieść Bachmutu. Jak donoszono, agresorzy nie kontrolują tam obecnie ani jednej dzielnicy mieszkaniowej.

Przed rosyjską inwazją Bachmut liczył ponad 70 tys. mieszkańców. Według szacunków władz w Kijowie może tam obecnie przebywać około 10 tys. osób. 

https://radiopoznan.fm/n/86AhO0
KOMENTARZE 0