Rosjanie "w nieludzkich warunkach przetrzymywali tam miejscowych patriotów, którzy odmawiali współpracy z wrogiem" - głosi komunikat Służby Bezpieczeństwa Ukrainy na serwisie Telegram. Mieszkańców "przesłuchiwano i okrutnie maltretowano. W trakcie oględzin katowni funkcjonariusze znaleźli przedmioty wskazujące wyraźnie na oznaki stosowania tortur" - dodano w oświadczeniu.
SBU poinformowała, że w miejscu tym trwają teraz działania śledcze "w celu udokumentowania wszystkich zbrodni okupantów, ustalenia winnych i pociągnięcia ich do odpowiedzialności".