"Znaczna część" uzbrojenia i sprzętu wojskowego, kierowanego z Rosji na Białoruś do szkolenia żołnierzy przeciwnika, to sprzęt zdjęty z konserwacji w magazynach, który wymaga serwisowania - przekazano w komunikacie Sztabu.
Na Białorusi przebywają już i są nadal kierowani rosyjscy żołnierze, w tym także rezerwiści zmobilizowani w trwającej od września tzw. częściowej mobilizacji. Na terytorium Białorusi odbywają się – według informacji władz – szkolenia tych żołnierzy.
Władze Rosji i Białorusi informują również regularnie, że na terytorium rosyjskiej sojuszniczki odbywają się przedsięwzięcia, które mają zwiększyć zgranie i interoperacyjność wojsk obu krajów w ramach tzw. Regionalnego Zgrupowania Wojskowego Państwa Związkowego.
W ostatnich tygodniach władze Białorusi częściej donosiły o przerzucaniu na terytorium tego kraju rosyjskiego sprzętu wojskowego i żołnierzy. W niedzielę zapowiedziano, że od 16 stycznia do 1 lutego na Białorusi odbędą się wspólne z Rosją manewry lotnictwa. W tym celu, jak podano, przemieszczono tam już rosyjskie samoloty.
Chociaż siły białoruskie nie wsparły armii Rosji w inwazji na Ukrainę, Alaksandr Łukaszenka udostępnił terytorium państwa na potrzeby Kremla. Pod koniec lutego z Białorusi wojska rosyjskie przeprowadziły natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Jednostki rosyjskie dokonywały też z Białorusi ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych.
Na początku października Łukaszenka zapowiedział utworzenie na Białorusi wspólnie z Rosją regionalnego zgrupowania wojsk. Na terytorium tego kraju przebywają siły rosyjskie z uzbrojeniem i innym sprzętem wojskowym, szkoleni są świeżo zmobilizowani rezerwiści.
Według władz Ukrainy oraz ekspertów wojskowych nie można wykluczyć, że Rosja podejmie kolejną próbę ataku na Ukrainę z Białorusi przy użyciu swoich sił lub wspólnie z wojskiem białoruskim.