„W Charkowie od początku inwazji nasi ratownicy całkowicie przeszukali 98 gruzowisk powstałych po bombardowaniach. Niestety spod gruzów wydobyto ponad 150 ciał. Ponad 250 osób zostało uratowanych przez nasze jednostki podczas akcji ratowniczych” - powiedział Anatolij Torjanik z Pogotowia Ratunkowego w Charkowie.
Torjanik powiedział też, że podczas ostrzałów zginęli dwóch ratowników, którzy przyszli ugasić pożar i znaleźli się pod ostrzałem oraz 3 saperów, 7 saperów zostało rannych.
Według niego, w pierwszych dniach po rozpoczęciu zakrojonej na szeroką skalę inwazji rosyjskiej ukraińscy saperzy unieszkodliwiali w Charkowie niekiedy po 100-120 min dziennie. W niecałe 3 miesiące łącznie zneutralizowali około 4000 ładunków wybuchowych. Do unieszkodliwienia jest jeszcze ponad 2000 zlokalizowanych ładunków.