Wymowny jest fakt, że dzisiaj rosyjscy okupanci z jakiegoś powodu przemieścili trzy wielkie okręty desantowe z Morza Czarnego na Azowskie
– powiedział rzecznik Dmytro Płetenczuk w sobotę na antenie ukraińskiej telewizji. Cytuje go portal Ukrainska Prawda.
W nocy z 12 na 13 września Ukraińcy skutecznie zaatakowali stocznię w Sewastopolu, gdzie w suchych dokach znajdowały się rosyjski okręt desantowy i okręt podwodny. Płetenczuk oświadczył, że trafiony okręt desantowy nie nadaje się do remontu. Powiedział również, że była to jednostka, której Rosjanie używali do przerzucania swoich sił do Syrii, tzw. syryjski ekspres. Dodał, że po raz pierwszy w historii w wyniku działań bojowych Rosja straciła okręt podwodny.
Jak wcześniej zwracali uwagę eksperci, dotychczas Rosja straciła tylko jeden okręt podwodny – Kursk w sierpniu 2000 r. Nie stało się to jednak w wyniku działań zbrojnych. Przyczyną zatonięcia okrętu miały być dwie eksplozje na jego pokładzie.