Kaczyński chciał się spotkać ze związkowcami na terenie przedsiębiorstwa, jednak nie zezwolił na to prezes kopalni. Na spotkaniu z liderem PiS przed biurowcem pojawiło się kilkudziesięciu mieszkańców, górników i działaczy tej partii. Jeżeli dojdziemy do władzy nie dopuścimy do prywatyzacji konińskich zakładów - obiecał były premier.
Tymczasem według prezesa kopalni Sławomira Mazurka i szefowej PAK Katarzyny Muszkat - prywatyzacja zakładów jest potrzebna, ponieważ to sposób na pozyskanie pieniędzy od inwestorów. Chodzi m.in. o fundusze na uruchomienie nowych odkrywek.
Ministerstwo Skarbu czeka na oferty od potencjalnych inwestorów do 14 października. Akcje konińskich elektrowni, zgodnie z zapewnieniami rządu, powinny zadebiutować na giełdzie wiosną przyszłego roku.