Na początek pod hasłem Filmowa Wielkopolska pokaz specjalny filmu Andrzeja Mosia "Gdzie słyszysz śpiew, tam wstąp", a potem aż do późnej nocy prawie 20 dokumentów polskich twórców pokazujących problemy ludzi z najodleglejszych zakątków świata. Publiczność zobaczy także pierwszy z filmów z dorobku bohatera tegorocznego festiwalu Jana Peszka. Będzie to „Pożegnanie jesieni” Mariusza Trelińskiego. A jeśli już mówimy o wielkich nazwiskach, to trzeba powiedzieć o wczorajszym (23.04) popołudniu, które skradło dwoje wielkich aktorów polskiego teatru i kina. Jan Englert i Anna Romantowska rozmawiali z publicznością o filmie „Skrzyżowanie” w reżyserii Dominiki Montean-Pańków. Odtwórca głównej roli Jan Englert przyznał, że film był prezentem od żony na 80 urodziny:
- Ona wtedy, kiedy nie można było zdobyć pieniędzy, poświęciła kilka miesięcy na to, żeby zdobyć pieniądze. Chodziła od Annasza do Kajfasza, tylko po to, żebym ja wreszcie zagrał wymarzoną, główną rolę w filmie, której nie grałem od 20-30 lat.
Swobodna rozmowa z publicznością, wykraczająca daleko poza ramy filmu i pracy nad nim to specjalność wrzesińskiego festiwalu.