W przedstawieniu pada m.in. pytanie, czy żyjemy w zapowiadanej przez Witkacego katastrofie. Jak mówi autorka scenariusza Daria Kubisiak - spektakl niesie też nadzieję.
Spektakl w pierwszej części trochę z przeszłości Witkacego, a druga część jest w tak zwanych zaświatach, czyli wyobrażamy sobie sytuację, że Witkacy nie popełnił samobójstwa, pojawił się w dzisiejszej rzeczywistości i spogląda na dzisiejszy świat swoimi oczami. Przytłoczony rzeczywistości, komputerami, mechanizacją - to coś, co go przeraża.
- mówi Kubisiak.
Premiera 2 czerwca na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu.