Warsztaty organizuje Stowarzyszenie "Jeden Świat". Wygrało ono konkurs ogłoszony
przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dotyczył on edukacji globalnej.
Stowarzyszenie dostało na to 87 tysięcy złotych. Zaniepokojenie warsztatami
wyraża część miejskich radnych. Chcą w tej sprawie informacji od władz Poznania:
Co to za warsztaty? I co kryje się pod sformułowaniem społeczno-kulturowa
tożsamość płci? (posłuchaj)
W
ramach projektu finansowego przez MSZ warsztaty zostaną zorganizowane też w
przedszkolach. Ale tam tematy są już zupełnie inne i niezwiązane z tematyką
płci.
Boshbora nie jest ani PRESTIDIGITATOREM (tak to się pisze, Rysiu, no chyba, że "prestigitator" w Twoim słowniku nienawiści do katoli oznacza coś zgoła odmiennego) ani showmanem. Tym, który mógł sprawić cud jest tylko Jezus Chrystus, ale skoro nie wierzysz ani w Jego boskość, ani tym bardziej w moc, jaką obdarzył swoich pasterzy - przemilcz to, ale nie kompromituj się wulgarnymi i chamskimi (as always) wpisami.
Biskupi nosza na głowach spejalne kartonowe czapki a nie pudla panie Rychu. prosze nie przesadzac
Z innej mańki.
Czy wiesz, że w ojczyźnie, ukochanego przez setki tysięcy Prawdziwych Polaków, mistrza Boshobory (tego kościelnego prestigitatora i showmena ze stadionu narodowego) nie ma problemów z Gender, in vitro, aborcją, związkami partnerskimi itp, itd.?
Czy wiesz, że tam w trosce o czystość przedmałżeńską wycinają małym dziewczynkom łechtaczki (to nie jest słowo obraźliwe).
Czy wiesz , że ludzie w jego ojczyźnie jak i krajach ościennych nadal wierzą w czary, a czarowników i czarownice pala?
Czy wiesz, że tam, ludzie zasłuchani w nauki katolickich pasterzy, o cnocie ubóstwa i wyższości tegoż nad wszystkim innym, naprawdę biedują i odmawiają sobie nawet jedzenia? Zupelłnie jak pierwsi katoliccy święci. Ba! W tym religijnym uniesieniu głodzą nawet swoje dzieci.
Czy wiesz, że tam na wsiach nie ma prądu, zupełnie jak w ukochanej przez polskich katolików przedwojennej Polsce?
Czy wiesz, że ludzie namiętnie tam się mordują, a zwłaszcza tych co myślą inaczej? Zaś zasłuchani w słowa samego Mistrza (jedzcie, to jest ciało moje...) po walkach , miłując swoich wrogów, spożywają ich?
Boże! Jak tam musi być pięknie!
Afryka, to od wielu lat, o czym wielu jeszcze nie wie, to prawdziwy, katolicki raj.
Ba! Dzięki panu Felixowi Houphouet-Boigny, prezydentowi Wybrzeża Kości Słoniowej, fanatycznemu katolikowi, tamtejsi murzyńscy (niedomyci wg.ojca Tadeusza) katolicy, mają w osadzie Jamusukro (Yamoussoukro), wybudowaną kosztem ok.miliarda dolarów bazylikę MBKrólowej Pokoju, WIERNĄ, choć o metr niższą, KOPIĘ bazyliki św. Piotra w Rzymie, poświęconą 10 września 1990 r przez Samego Największego Polaka!!!
Czy to nie piękne i nie dające nadziei, że Afryka, ten piękny, malowniczy i nie zepsuty przez europejski nihilizm kraj, może stać się w niedalekiej przyszłości ostoją światowego katolicyzmu i perłą w koronie?
No może być trochę ciepło pasterzom o wyższych stopniach, zwłaszcza w tych ich haftowanych złotem plandekach czy też kapach i w tych pozłacanych, kartonowych pudłach na głowach.
Ale murzyni lubią złote świecidełka i choćby ze względu na to, stroje liturgiczne zawsze można będzie zmienić na lżejsze.
Pozdrawiam i dużo chłodu życzę. Ja w upały pijam dwie, trzy gorące kawy (słabe), dwie gorące herbaty, jadam z dwie trzy morele, wypijam sok jednodniowy, a wieczorem biorę gorącą kąpiel i wypijam dopiero coś naprawdę zimnego czyli trzy piwa. Potem się obżeram bezmięsną potrawą. Wczoraj np.400g. krewetek, gotowanych w warzywach.(Cholera, to jednak mięso)
Dzięki temu niepolskiemu postępowaniu znakomicie upały znoszę i pracuję.
i krótsze
Relatywizujesz także podstawy prawa europejskiego czyli prawo rzymskie.
Przekonujesz że Biblia to wielowątkowy twór który można interpretować jak się chce,
że Dekalog jest kłamstwem, oraz że obecne prawo świeckie nie musi odwzorowywać woli większości. Idziesz w swoich wywodach w kierunku stwierdzenia że to co jest dozwolone prawnie wcale nie musi być moralnie dobre, a już na pewno nie musi być zgodne z etyka chrześcijańską.
Gadam sobie z dżonem (Powst.Warsz.) pałeczkę przejmuje igo. I tak od trzech lat.
Panowie.. Trzeba przyznać, że Wasza współpraca jest godna podziwu i najwyższego uznania.
Posługując się Waszą rozumną argumentacją, że prawosławni , protestanci i inni także łamią drugie przykazanie można wyciągnąć prosty i logiczny wniosek, że skoro Józio kradnie, a Kazio notorycznie łamie przepisy drogowe
i jeździ po pijaku, to ja TAKŻE MOGĘ TO ROBIĆ!!! Jakież to proste, jakież radosne, mądre i jak dziecinnie łatwo wszystko tłumaczy.
Zenku...Przesadziłeś nazywając słowo wielebny epitetem. Słowo to jest jakby przyklejone do kościoła, jego urzędników jak I układów pastersko-owczych. Dużo czytałem i oglądałem czsem filmy w których występowały zwroty “wielebny ojciec” czy “wielebny ojcze”. I nie były to filmy dla komuchów.
Co do mojej postawy w stosunku do gender mylisz się. Kościół twierdzi by nie kraść, nie zabijać, nie cudzołożyć
i ja tego nie czynię, choć jego funkcjonariuszom to - jak wiemy - kompletnie nie wychodzi.
Dzionie... Znowu walnąłeś jak łysy w beton.
Wiesz to od trzech lat, że nie lubię, nie umiem i nie chcę kłamać (jeśli mnie przyłapałeś, to fałszywa informacja mogła wynikać z niedoinformowania). Nie mogłem więc napisać, że przed świątynią zobaczyłem ludzi mądrych, inteligentnych, zamożnie ubranych, o oczach światłych i uduchowionych. Ludzi z całą świętą powagą trzymających w dłoniach pisma święte, bogato zdobione modlitewniki czy książki dfo nabożeństwa.
Opisałem to co zobaczyłem. Ba! Ponieważ mam rower bardzo różniący się od innych, to trzej “rozmodleni” młodzieńcy, o twarzach wyrażajacych WIELKĄ tęsknotę za jakimś MAŁYM wykształceniem, olali wykład dobrodzieja i z niewybrednymi komentarzami ruszyli w moim kierunku.
Ponieważ nie lubię dyskusji z debilami musiałem się z synkiem ewakuować.
Tak, że obrażaniem mnie nic nie zmienisz. Opisuję rzeczywistość tak jak ją widzę, a nie tak jak chciałbym ją widzieć czy widzą ją moi bracia wierzący inaczej. Chocby tu na forum.
MarysiuH.... Po tylu Twoich inteligentnych i pełnych wiedzy komentarzach byłem pewny, że potrafisz czytać ze zrozumieniem. A tu żałosna kicha.
Napisałem cyt:”Ty z taką typowa katolicką butą wypowiadasz się o płciowości swoiich dzieci”, a Ty z wdziękiem spoconego pielgrzyma napisałaś cyt:”jednoznaczne nazywanie płci (bo niby jak można inaczej) określa mianem "typowo katolickiej buty", no śmiech pusty mnie ogarnia”.
Widzisz. Jak ja czegoś od razu nie mogę pojąć, to czytam kilka razy. Spróbuj. To pomaga.
Na to, postawione przeze mnie konkretne pytanie (dotyczące skrzywdzenia Twojego dziecka prze Twojego pasterza np), nie mogłaś odpowiedzieć, bo cenzor je wyrżnął jako szkodliwe. Nie wprowadzaj więc czytających
w błąd. Kopiuję wszystkie tematy z moim i Waszym, znakomitym udziałem więc łatwo mogę udowodnić Uczono mnie, że Stwórca jest wszędzie. Nie muszę więc go szukać w murowanych, pełnych idiotycznych pozłacanych świecidełek, budowlach.
Kazdy, kto chce być dobrym chrześcijaninem , powinien wyłupić oczy swojemu rozumowi. Marcin Luter.
Nie wiem też Rychu po co zadajesz mi pytania, na które już wiele razy ci odpowiadałam, a ty z uporem maniaka twierdzisz, że tego nie zrobiłam. Skoro bardzo chcesz, odpowiem jednak raz jeszcze, choć i tak podasz zapewne w wątpliwość moją opinię, jako czysto teoretyczną, no i tak w kółko Macieju...
Otóż Rysiu, nasz Pan, Zbawiciel, w kazaniu na górze powiedział, jak mamy się modlić. Jest tam między innym takie zdanie: "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Dlatego, jeśli pytasz, czy przebaczyłabym komuś, kto skrzywdziłby moje dziecko, odpowiadam: TAK. Inaczej moja wiara byłaby tylko czczą gadaniną. Wybaczyć to jednak nie to samo co zapomnieć, nie jest równoznaczne z tym, że byłoby mi łatwo, tyle że Jezus też miłował swoich oprawców i na Nim trzeba się wzorować.
A co do tematyki gender to albo nie masz o niej bladego pojęcia albo faktycznie popierasz li tylko dlatego, że Kościół się jej sprzeciwia. To, że Twój starszy syn jest mało męski a córka mało kobieca (a swoją drogą ciekawe dlaczego tak im się stało), nie oznacza, że nie potrafią bądź nie chcą się utożsamiać z własną płcią.
Następnym razem, wracając z przejażdżki rowerowej, wstąp do tego Kościoła - i spróbuj się pomodlić albo po prostu pomilczeć, tam naprawdę spotkasz Boga, nawet jeśli jego "robotnicy" wydadzą ci się tępi, pazerni na bogactwa i opływający w luksusy a wyznawcy naiwni, równie tępi, w dodatku bez zębów i w moherze na głowie. Może wtedy będzie można z tobą normalnie podyskutować.
Przez to, co napisałeś właściwie sam się wykluczasz i sam się sprowadzasz do poziomu rynsztoka. Żal mi patrzeć, jak z rozdziawionej japy (Twoje słowa, żebyś nie płakał) kapie Ci ze złości ślina, a tępe ślepia nie widzą nic poza zajadłą nienawiścią do chrześcijan. Uważaj, co by Ciebie żółć nie zalała.
mam kolege swiadka i oni tego przykazania przestrzegają
Pan Rychu ma racje i przytoczył przykłady figur, pomników czy obrazów przed którymi jednak ludzie klękają i się modlą
Powiedz mi tak uczciwie i szczerze. Ileż trzeba bezgranicznej bezczelności i tupetu, aby słowa samego Stwórcy “ Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.” (wg.Wujka) przypisać do NIEGO SAMEGO. Cyt:. “ Poza tym nigdzie w żadnym kościele nie widziałem rzeźby, czy malunku przedstawiającego Pana Boga, któremu ktokolwiek oddawałby cześć.”
Powiedz czy miliony obrazków i rzeźb MBMilośiernej, Łaskawej, Zatroskanej, Bolesnejj, Kaszlącej I innych nie są podobiznami TEGO CO NA ZIEMI NISKO???
Czy tysiące Jezusów Frasobliwych, Miłosiernych I innych nie są podobiznami TEGO CO NA ZIEMI NISKO???
A czy te ponad 600 pomników santo sunbito TAKŻE nie są podobiznamui (rytymi) TEGO CO NA ZIEMI NISKO???
O milionach figur czy obrazków różnych świętych czy aniołków (“co na niebie w górze”) nie wspominając.
Kiedyś proponowałem Tobie, w ramach oczyszczenia, picie szałwi, rumianku, pokrzywy i codzienną wieczorną lewatywę.
Dziś po latach widzę , że w Twoim przypadku potrzebne są elektrowstrząsy, płukanie żołądka i transfuzja krwi.
No chyba, że jesteś skazanym (za jazdę po pijaku np.) na odosobnienie mnichem, traktujesz ludzi jak debili i w ramach pokuty wypisujesz takie głupoty.
Możesz też być kościelnym ekspertem od wciskania ciemnoty I stąd Twoja, w jego interesie, pisanina.
Istnieje demagogia, propaganda, sofistyka czy kazuistyka.
Spokojnie mozna dodać jeszcze IGOISTYKĘ. Wielki szacun.
Wczoraj podczas powrotu z przejażdżki rowerowej zatrzymałęm się na chwilę, aby posłuchać mondrości płynących z kościelnych głośników.
W swiątyni luzy, ale przed nią spory tłumek.( Typisch polnisch). Ślepia tępe i nic nie rozumiejące.
Japy rozdziawione, bo wielebny nawijał, aby owieczki zachowały ubóstwo (na zamożnych nie wyglądali)
i nie ulegały pokusie bogacenia się (te nie ulegały), oraz że “gender” to dzieło samego Belzebuba czy też
Belze Buba.
Nie wiem kto to ale jego nazwisko brzmi groźnie i tak jakoś z żydowska.
Pięknie napisane Panie krzyh.
Czymże wg Pana jest więc propagowanie ideologii watykańskiej w formie nauczania religii w szkołach i to za
1 300 000 zł. publicznych pieniędzy rocznie???
Bo jeszcze żaden proces dyrektora jak na razie się nie odbył.
A lata płyną.
Bo, jak mawiają mieszkańcy Kokanina, Stawiszyna, Piątku Wielkiego , Małego czy też Rychwała: "Nec Hercules contra plures".
I tu, w dyskusji z tak znamienitymi przedstawicielami kościoła rzymskiego jak igo, dziondzio, wielpol 51 i inni ,nie mam szans.
Lata studiów i prania mózgów MUSZĄ jakiiś efekt pozostawić.
Panie Wielpol 51!!! Jak mam się zwracać?: Ojcze, proszę księdza czy też Bracie?
No bo czymże są argumenty i przerażające fakty wobec chęci "twórczego polemizowania" z Wielebnym "Wielpol 51" np??? Kicha! Poddaję się po ra drugi!!! Idę po piwo.
Po pierwsze zarzucasz katolom że już u zarania chrześcijaństwa przystrzygli sobie cwaniacko pierwsze wielozdaniowe przykazanie do ledwie jednego ogólnika brzmiącego obecnie zgodnie z katechizmem „..Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną ..” choć w Biblii przykazanie to było trochę bardziej złożone.
Po drugie wypominasz katolom że przez wieki nierzadko zdarzały im się przypadki zbiorowej amnezji wobec zaleceń wynikających z 10 przykazań Pana Boga i zamiast np. pokojowo rozwiązywać konflikty ze swoimi nieprzyjaciółmi po prostu wyrzynali ich bez opamiętania kompletnie nie pomni na to co ich będzie czekać po śmierci za ciężki grzech zabójstwa, gwałtu, zgorszenia.
Po trzecie wytykasz katoli palcami, że niezguły są, że żyć nie umieją, że trują innym tyłek np. zakazem handlu w niedzielę a tak na prawdę to po prostu nie umiejąc sobie zorganizować czasu, radzić w życiu wymagając od zaradnych, przedsiębiorczych i wesołych by też u nich było wszystko na szaro, skrojone wyłącznie pod post.
Otóż Ad. 1.
Pierwsze przykazanie w KSIĘGA WYJŚCIA jest 3 zdaniowe i brzmi: „.. (1.a.) Jam jest Pan, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. (1.b.) Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. (1.c.) Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich...”
Różnie te 3 zdania zostały w różnych wyznaniach powtórzone i połączone: starożytny żydowski, prawosławny, orientalny, protestancki, anglikański, współczesny żydowski, augustyński, luterański. U katoli przyjął się augustyński. Ale nie wg własnego widzimisię katole coś zmieniały. Wpływ na zmianę miało nauczanie Jezusa Chrystusa „..nowe przykazania daje wam..”
Poza tym nigdzie w żadnym kościele nie widziałem rzeźby, czy malunku przedstawiającego Pana Boga, któremu ktokolwiek oddawałby cześć. A te obrazy które w kościołach wiszą są wizerunkami osób jak najbardziej ziemskich i w realu kiedyś żyjących. Wyjątkiem jest Michał Anioł ale tego to nawet papież bał się spytać skąd ten pomysł na postać Pana Boga w Historii Stworzenia w kaplicy sykstyńskiej.
Otóż Ad.2.
Nie żyłem w I wieku naszej ery, w wieku XV, XVII czy w czasach Rewolucji Francuskiej i nie wiem co myślały o dekalogu i Panu Bogu katole gdy wieszano ich na krzyżach, czy podczas szlachtowania swoich wrogów choćby w jednej z licznych wojen jakie przetoczyły się przez Europę.
Ale świetnie wiem jak jest z tym dzisiaj. Nie katolicy pastwią się nad innymi. Dobrym na to przykładem może być sprawa Katarzyny W. z Sosnowca. zwanej przez media „Matką Madzi”. Nie wiem komu i po co jest potrzebne to znęcanie się nad dziewczyną, nawet jeśli i winną ale na pewno nie jest potrzebne katolikom. Oglądałem niedawno świetną rycinę, chyba z XIV wieku, przedstawiającą torturowanie kobiety. Na rycinie brak było publiki więc pewnie nie przedstawiała jakiegoś konkretnego zdarzenia. Była za to bardzo dokładna w szczegółach i prawdopodobnie stanowiła ilustrację do jakiegoś opisu pewnego rodzaju tortury. Na rycinie czterech oprawców za pomocą sznura i nożyc obcinało kobiecie wszystko co można jej było obciąć. Złożony w pół sznur, nałożony na wybraną część ciała, skręcany przeciwbieżnie przez 2 mężczyzn zaciskał się podczas skręcania na odcinanej części deformując ja u nasady do postaci szypułki, która łatwo już było kroić (ciąć).
3 mężczyzna dzierżył nożyce, 4 coś w rodzaju arkusza papieru na którym zapisywał zeznania. Ten 4,ty był nawet dość dostojnie ubrany: w tunikę i kapelusz z pięknym piórem.
Otóż Ad 3.
Idziesz Rychu w ocenie katolików za Hollywood, em ale to tylko wymysły producentów snów.
Co do „spadanka” to sam wiesz jak to jest. Nie będziesz w Niemczech uporządkowany powiedzą Ci natychmiast „spadaj bratku”.
I takie zaś samo, jak wcześniej u innych, kretactwo w pisaninie, taka sama ślepota w kwestii przerażających faktów oraz bezczelne zarzucanie niewiedzy innym.
Pisze (obrońca tenże) o prechistorycznych 300tu latach prześladowań, a zapomina jakoś o kolejnych 17tu wiekach prześladówań w wykonaniu już tych niby wcześniej prześladowanych chrześcijan.
Podaj Waść jakieś liczby dotyczące mordów na pierwszych chrześcijanach przez te 3 wieki, bo te 17cie są raczej mocno udokumentowane w liczbach nieboszczyków i trudno zarzucić im nieprawdę.
Zarzucasz mi Acan ciemnotę historyczną i zaczynasz historię ludobójstw od "antykatolickiej rewolucji” we Francji. Ha! ha! Dobre.
A wcześniejsza rzeź Hugonotów w Noc św. Bartłomieja (1572), to co to niby było? Może wg. Pana nie było to ludobójstwo tylko jakieś, trudne do pojęcia przez ateuszy, pogłębianie przyjaźni katolicko-protestanckiej?
A rzezie w wykonaniu krzyżowców podczas ich wypraw (1099 masakra Jerozolimy, 1109 kolejna), a rzeź Konstantynopola (1204), a wymordowanie Katarów, Waldensów, Albigensów (ze słynnym: “Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich”), wymordowanie 3mln Flamandów, niewyobrażalna rzeź Magdeburga (1631), dziesiatki milionów wyrżniętych indian obu Ameryk, miliony ofiar inkwizycji, rzeź Serbów podczas II-giej woj..św. w wykonananiu katolickich Chorwatów,. czy to najnowsze(1997)wyrżnięcie miliona katolickich Tutsi przez katolickich Hutu. I to wszystko w wykonaniu przedstawicieli tej "religii miłośći".
Więc co to wg szanownego Pana było? Czyżby to była, niezrozumiała dla nas ateistów, a tak jasna i prosta do zrozumienia dla wierzących, Kulturotwórcza Rola Chrześcijaństwa???
Pokaż mi Pan - jako pierwszy na tym forum - JASNE STRONY panowania tej religii, skoro ja jako nieuk, jełop
i wróg kościoła znam tylko te ciemne. Rozjaśnij moją niewiedzę mędrcze. Tylko proszę...
Nie wyjedź Pan z naukami JP II, bo byłoby to tzw. Przegięcie. Ten św. mąż np. będąc w Am Płd. nie raczył nawet przeprosić za hekatombę Indian, tylko pochwalił Konkwistę (nie chce mi się grzebać, aby porzytoczyć orginalne słowa), a jednego z jej rzeźników, masowego mordercę Indian, niejakiego Jose de Anchieta (jezuitę, który twierdził, że miecz I żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje), w 1980tym beatyfikował i nazwał apostołem Brazylii oraz wzorem godnym naśladowania.
(Te słowa i ta beatyfikacja wywołały oburzenie całego postępowego świata, ale nie w Polsce).
Nie dopuścił przed swe święte oblicze ofiar kapłańskiej pedofilii, a bpa Lowa ściganego w USA za ukrywanie pedofilii w kościele, uczynił prefektem Rzyymu itd.itp.
Lista jego "szlachetnych" i potwierdzajacych jego świętość czynów jest długa o czym nie raz pisałem.
Więc tym razem w tym temacie pomilczmy..
Jeśli więc wszystko to co opisuje dostępna w internecie i nie tylko historia jest kłamstwem, to znaczy to, że mój 9cio letni synek, będzie niedługo uczył się, iż Inkwizycja była organizacją dobroczynna, pomagającą biednym
i potrzebującym.??? Coś jak dzisiejszy Caritas i KUL w jednym. Litości szanowny Panie.
Kościół od samego początku swego istnienia był twierdzą zamordyzmu, ciemnoty i wszelkiego zacofania.
Kto próbował mury tej twierdzy skruszyć, ginął. Pamiętajmy o płaskiej ziemi, geocentryźmie, diabłach na czubku igły, bruzdach itp. "mondrościach".kościoła.
Gender najprawdopodobniej nie jest zły, ale tracący poważanie i wiarygodność w społeczeństwie kościół watykański i jego poddani, rozpaczliwie i po raz kolejny usiłuje zaznaczyć swoją obecność.
Jak to było min. z aborcją, in vitro, związkami partnerskimi itd.,
Nadobna MarioH. Piszesz o spuszczaniu (hm) zasłon milczenia z mojej strony. Podnieś je więc i opisz w jakichże to dziedzinach kościół Twój wyręcza to nasze nieudolne państwo.
Mam syna (35) który niby jest facetem, ale rżądzi jego żona i on niewiele ma do powiedzenia. Jest spod znaku barana i to może wiele tłumaczyć. Ale czy takie zachowania w naszej kulturze są typowo męskie?
Mam córę (15), która jest najlepszą uczennicą w szkole i jednocześnie gra w koszykówkę. Lubi agresję I te przepychanki typowe dla tej gry.
Czy to są zachowania typowo dziewczęce? Bo ja wątpię i nie zdziwię się, gdy przyprowadzi mi jakąś narzeczoną.
Ty z taką typowa katolicką butą wypowiadasz się o płciowości swoiich dzieci.
A jeśli w pewnym momencie któreś z nich przyjdzie i mimo surowego, tradycyjnego katolickiego wychowania powie, że nie czuje się tym kim obecnie jest, to co? Przeklniesz , wygonisz z domu??? A jesli z tego powodu – co nie daj dobry Mzimu – dojdzie do tragedii?
Kiedyś podczas dyskusji o miłosierdziu i wybaczaniu zadałem Tobie pytanie, czy potrafiłabyś wybaczyć pedofilowi w sutannie, gdyby jego zboczenie dotknęło któregoś z Twoich dzieci. Dzięki pomocy cenzora (usunął moje pytanie uznając je za obraźliwe i naruszajace netykietę) nie odpowiedziałaś. Może teraz? (Po cytatach Pani Niny wróciła mi nadzoieja).
Fajnie ocenia się i krytykuje, zwłaszcza, gdy nie dotyczy nas. Ale jeśli już coś kogoś dopadnie, to po cichutku robi się odwrotnie, do bezczelnie głoszonych przez siebie wartości.
Czego posłowie katolickiej prawicy są najlepszym przykładem.
Czy Ty igo nie byłeś w poprzednim wcieleniu aby inkwizytorem? Kto nie chce po katolicku to spadanko, albo stosik.
Czy nie uważasz, że każde szaleństwo powinno mi9eć swoje granice.? Czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego, oszalały Bracie fanatyku, co Ty wypisujesz?
Prosimy także Radio Merkury o wytłumaczenie dlaczego może stosować zakazaną konstytucyjnie cenzurę prewencyjną uniemożliwiając niektórym użytkownikom internetu swobodę wypowiedzi? Czy Redakcja zachowuje standardy etyczne przy rekrutacji oraz przestrzega regulaminu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich?
III - Dziennikarz wobec rozmówców i odbiorców 9. Rozmówcy powinni być poinformowani, w jaki sposób zostaną wykorzystane ich wypowiedzi; autoryzacja obowiązuje, jeśli zastrzeże to rozmówca; wypowiedzi dzieci można wykorzystywać tylko za zgodą rodziców lub prawnych opiekunów. 19. Wysoce naganna jest kryptoreklama i zatajanie informacji dla własnych korzyści. 21. Angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest również przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć oraz pełnienie funkcji w administracji publicznej i w organizacjach politycznych. 22. Stosunki między kolegami i współpracownikami powinny być partnerskie, niedopuszczalna jest nieuczciwa konkurencja oraz przywłaszczanie cudzych prac, a nawet pomysłów
To co dzisiaj jest jeszcze dla młodych zrozumiałe: chrześcijańskie relacje mąż - żona, miłość w rodzinie, miłość między kobietą a mężczyzną w gender to kosmos.
Odtrutką na gender w szkołach mogła by być religia poszerzona o nauczanie Jana Pawła II dotyczące ciała ludzkiego ale komuniści bronią szkół przed Kościołem ostatnio bardzo intensywnie, i to nie tylko szkół.
Ostatni przykład: „Pomnik Wdzięczności” w Poznaniu. I nie ma zgody na pomnik tylko dlatego że na pomniku ma być figura Chrystusa i ma on wydźwięk patriotyczny. Gdyby chodziło o np. pochwałę seksu to Ok! Można by nad Maltą wybudować nawet całą „bzykolandię” z barami, spa, knajpkami a nawet podwodnymi łóżkami na kilka par na raz ale chodzi o Wiarę.
Gender to promocja zaburzeń seksualnych już nawet w przedszkolach dlatego na gender nie może być zgody. Nie może być zgody na społeczeństwo frustratów i schizofreników
Te warsztaty to na razie oswajanie z „gender”. Celów gender się nie rusza. Chodzi o to
by dzisiaj jak najczęściej powtarzać „gender”. Żeby słowo „gender” weszło wszystkim w świadomość.
Pedzie, les, trans i pies wie co jeszcze to wszystko ma być OK! Natomiast normalna rodzina ma być „beee”. Niegrzeczne dziewczynki dla niegrzecznych chłopców lub odwrotnie to ma być OK! Ale wstrzemięźliwość seksualna w wieku 18 lat to jest już zamach na odkrywanie swojej tożsamości seksualnej.
Co za brednie. I to wszystko za społeczna kasę. Jak mówi Rychu ; za kasę ze „strzyżenia owieczek” ale przez Państwo i na owieczek tych zgubę. Odwrotnie jak w Kościele.
Ja też muszę teraz łożyć na procedury in vitro, i co??? I nie pyszczę tak, jak ty, choć za chwilę będzie tak, że to chore państwo będzie najpierw dofinansowywać hormonalną antykoncepcję a zaraz po tym in vitro, bo to bardzo prawdopodobne następstwo zdarzeń, jeśli ktoś całe życie faszerować się będzie hormonami.
A więc Bracie bździon, kręcisz i nie czytasz uważnie, albo celowo przeinaczasz fakty.
Nie pisałem, że Rydzyk miał Maybacha, bo wiem że nie miał.
Gdy Św. Jechowy "zajmują" stadiony TO ZA NIE PŁACĄ i w dodatku sprzątają po - najczęściej pobożnych -kibolach. O czym pisałem i o czym Ty z wdziękiem ciężarnej wielbłądzicy zapomniałeś wspomnieć.
Wiem że Hosera w tym czasie tam nie było, ale o przygotowaniach Hutu wiedział rząd i tamtejszy episkopat, więc i Hoser jako szycha musiał wiedzieć.
Zarzucasz mi ograniczenia i niekumanie, a sam, mówiąc potocznie, rżniesz głupa.
W wyliczance z cyklu: Nie podoba ci się itd.poza seksem przedmałżeńskim (nie wyobrażam sobie wiązać się z kobietą bez uprzedniej “jazdy próbnej”. Nawet kupując durny rower ludzie robią próbne jazdy) jak i in vitro nie podobają mi się pozostałe sprawy, ale nie próbuję narzucać tego innym, jak to episkopat czyni. (Pisząc o morderczej wręcz szkodliwości in vitro nie dodałeś słynnej bruzdy lansowanej przez katolickiego mędrca de Berier chyba). Zauważ, że Św. Jechowy swoich praw, zwłaszcza tego - często zabójczego - o zakazie przetaczania krwi nie narzucają całemu społeczeństwu, tylko swoim współwyznawcom. Inne wyznania robią podobnie. Muzułmanie polscy także nie wymuszają swoich praw na reszcie. Prawda? Czy może znowu łżę?
Tylko rządzący (jeszcze) w Polsce katolicy uznali, że ich prawda jest najprawdziwsza, jedna, jedyna i MUSI obowiązywać wszystkich bez wyjątku. Ba za objawianie tej najprawdziwszej prawdy państwo jak i obywatele musżą płacić rok w rok ogromne pieniądze. Wg. Różnych wyliczeń 5 – 7 miliardów zł.
I przeciw temu Drogi bździonku buntują się miliony Polaków jak i min. ja. A Ty - jak i Tobie podobni - zdajesz się tego nie kapować albo cynicznie jak igo udajesz, że tego nie kapujesz. Żałosne.
Miej swoje poglądy Bracie i ja je bardzo szanuję, ale nie narzucaj ich poprzez rządzące fluorescencje innym. Zwłaszcza inaczej myślącym. Czy to tak trudno pojąć???
Wiesz że hasło “Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę” wywieszone przez ateistów w wielu miastach Polski, straszliwie oburzyło katolików. A dlaczego? Ano dlatego, że oni w swoim religijnym oszołomieniu uważają, że można być moralnyym i uczciwym człowiekiem tylko wtedy, gdy się co niedzielę klęczy i obficie na tacę daje.
A ponad 90 % w polskich więzieniach to gorliwi katolicy.
Ateistów prawie tam nie ma.
Przyjaźnię się z katolikiem (w poniedziałek pochlaliśmy) i szanuję go, bo mi swoich wierzeń nie wciska i pracując obecnie w RFN 16 Euro na kościół płaci.
Przytaczając stadionowe wyczyny murzyńskiego szamana, chciałem uwypuklić fakt Waszego potępiania Potterów, wschodnich trendów, wróżbiarstwa czy talizmanomanii, przy jednoczesnym uprawianiu takowych przez Was. Dodam, że w kraju pana Boshobory, jak i krajach ościennych ludzie wierzą jeszcze w czary, a czarownice i czarownicy są paleni. Czyli właściwy człowiek z właściwego kraju zawitał do Polski.
Trudno to skojarzyć?
Jeśli idzie o katolickie rżnięcia i ich niewinność, to oparłem się na Twojej sugestii. Cyt: “proponuję zacząć od historii, a zwłaszcza od roli, jaką odegrała Belgia w tej sprawie - na Twoje nieszczęście – niekatolicka”. T
Tu mnie mędrcze odsyłasz do historii, ale jak w temacie o rzezi wołyńskiej zapytałem co też uczynili Polacy i jakąż katolicką miłością obdarzali przez wieki (czyli też usiłowałem sięgnąć hiistorii ) Ukraińców, że ci przy nadarzających się okazjach dokonaywali rzezi, to Ty dzionku pełen świętego oburzenia zasugerowałeś żem nieoczytany jełop. Czyli Kali wiecznie żywy.
Nie wiem co czytasz i jakie programy oglądasz. Ja czytam i oglądam sporo. Zauważyłem,że jeśli jest mowa o mordach w wykonaniu katolików, zwłaszcza polskich, to zawsze występuje poszukiwanie winnych gdzieś z zewnątrz, jak i nachalne wręcz umniejszanie roli mordujących polskich katolików.
Jeśli idzie o gender, to nie bąkałem, tylko napisałem, że ja miałem szczęście urodzić się zdeklarowanym i do tego temperamentnym samcem, ale wielu ludzi nie miałe tego szczęścia, więc należy im pomóc. I tyle.
Jeśli zgodnie z kościelną doktryną twierdzisz, że przedślubne bzykanie jest przyczyną tylu samobójstw , to jakim szokiem musi być, gdy gość po latach przekonuje się, że jest kobitką. Moja żona była 18 tą z rzędu kobietą
i jakoś z tego powodu myśli samobójczych nie miałem.
W wielu krajach zach. Europy preferowane jest nawet wspólne zamieszkiwanie przedślubne, po to aby potem, gdy para się nie dogra, uniknąć zbędnych i dodatkowych kłopotów rozstaniowych.
No, ale tam przewodnikami duchowymi ludu są pastorowie, którzy oficjalnie i legalnie bzykają kobitki i wiedzą jak to smakuje. W przeciwieństwie do nieuczciwych duchownych katolickich, którzy bzykają po cichu (w tym dużo dzieci), a oficjalnie udają czystość, niewinność i bredzą o czystości przedmałżeńskiej.
Zaś jak zostają złapani na łajdactwie, to proszą o modlitwę w ich własnej intencji i ich skrzywdzenia. Obrzydliwość, którą jednak większość polskich katolików akceptuje i wdzięcznie udaje, że jej nie ma. Bardzo lubię I szanuję ks. Lemańskiego. I bardzo lubię go słuchać i oglądać. Zgroooza.
p.s. Nie wściekaj się, że ja przy jakichś nowych tematch wyjeżdżam z religią, ale nie sposób tego rozdzielić dzionku, bo gdy pojawia się jakaś nowość w Polsce czy jakiś kontrowersyjny temat, to przeciw nowościom zawsze protestują wyznawcy tej najsłuszniejszej religi jak i ich odziani w kolorowe i haftowane plandeki pasterze.
Ja jestem za nowościami i przeciw średmniowiecznym przesądom buntuję się
Mamy - przypomnę - 21szy wiek i ludzie latają w kosmos dzionku.
Kurtuazyjne przepraszam tym razem pominę, bo chyba byłem grzeczny.
Ryhu - jesteś ograniczony, czy tylko takiego udajesz ? Nawet w temat o gender pakujesz stek insynuacji i obocznych wątków. Potrafisz trzymać się myśli przewodniej ? Wiem, wiem, coś tam o tym gender bąknąłeś, niezbyt zresztą logicznego ("Może wcześniejsze określenie płciowości pozwoli na uniknięcie wielu dramatów i samobójstw..,.). Rozumiesz to chłopie, bo inaczej zacytuję Ciebie: „chłe, chłe, chłe” ? W pojednawczym geście pisałem, że są wartości tak samo cenne dla Ciebie, jak i dla mnie. Niestety, nie zakumałeś. Ciężko pojąć pewne rzeczy, gdy działa zacietrzewienie zamiast rozumu. Piszesz: "Cynicznie i perfidnie wciskasz mi awersję do ludzi wierzących". Nie wciskam Ci niczego cynicznie - po prostu stwierdzam fakt. Jeśli Ryhu pisze "...sami uprawiacie szamańskie czary mary na stadionach. I to w wykonaniu murzyna, za państwową kasę", albo "...murzyn z Nigerii odprawia katolickie czary mary..." - Bracie nie bądź frajerem, albo nie udawaj głupa - o czymś to świadczy. Na pewno nie o szacunku to wierzących współobywateli, za to - jak najbardziej - o Twojej chorobliwej skłonności do szydzenia z katolików (bo gdy świadkowie Jehowy zajmują stadiony – to Ciebie nie boli).
Dalej skomentuję:
Nie podobają ci się gejowskie małżeństwa? Nie ma związku ludzi tej samej płci, które nazywa się małżeństwem. Choćby nie wiem jak chcieli - nic z takiego związku a priori nie spłodzą. A przedłużenie gatunku jest jedną z funkcji małżeństwa. Znany we Francji homoseksualista, burmistrz jednego z ichniejszych miast Jean-Marc Veyron Le Croix powiedział: "Homoseksualista jest często osobą zranioną, o niedojrzałej seksualności, która często przekształca się w seksualność bulimiczną z wpisaną w nią niewiernością". Czyż nie jest to najlepsze skwitowanie tematu ? Nie obchodzi mnie, jak kto zaspokaja swój seksualny popęd, ale działa tu prosta zasada: albo będzie równo, albo sprawiedliwie. Piszę to z głębokim szacunkiem do każdego człowieka, a zwłaszcza homoseksualisty. W przeciwieństwie do Ciebie, ja m.in. z takimi ludźmi pracuję ( i o dziwo chcą do mnie chodzić), ich leczę, a Ty się tylko w tym temacie wymądrzasz.
Nie podoba ci się aborcja? Nie jest ważne, czy Ci się ona podoba, czy nie. Ważne jest, że jest to pozbawienie życia istoty ludzkiej, a co do tego nie masz żadnej wątpliwości po nie tak dawnej wymianie komentarzy (wszak glistą nie byłeś?). Jeśli więc tak jest, to albo wszystkie prawa należą się każdemu człowiekowi, albo zwolennicy aborcji niech powiedzą PRAWDĘ, że prawo do życia przysługuje dopiero po narodzinach.
Nie podoba ci się palenie marichuany? To jej nie pal. I zabroń, aby inni to robili, bo udowodniono, że IQ spada od palenia marychy (czyli człowiek debilnieje) oraz – co ważniejsze – miękkie środki odurzające torują drogę do twardej narkomanii – co WYKAZANO.
Nie podoba ci się in vitro? To go nie stosuj –i weź pod uwagę, że zgodnie z nauką: 1) ciężkie wady wrodzone serca stwierdza się 2,1 x częściej w in vitro, niż u dzieci poczętych naturalnie, 2) rozszczepienie wargi 2,4 x częściej, 3) zarośnięcie przełyku 4,5 x częściej, 4) nowotwór wątroby (zwłaszcza hepatoblastoma) 4 x częściej, 5) zespół Beckwitha – Wiedemanna 10 x częściej – to było w ciążach pojedynczych! Bo ciąże mnogie są 20 x częściej, a tam odsetek wad wrodzonych jest wyższy.
Nie podoba ci się seks przedmałżeński? To go nie uprawiaj i zabroń tego swojej córce bez względu na światopogląd chroniąc dziecięcą niewinność, bo w 90% prób samobójczych wśród nastolatek (czyli dzieci) w USA seks występuje jako jedna z przyczyn.
Nie podoba ci się jak odbierają ci twoje prawa? To nie odbieraj ich innym. Dodam – a zwłaszcza świętego prawa własności, jako jednego z filarów praworządnego państwa. Czujesz kontekst?
Prawda jakie to proste Bracie Ryhu ???
Wystarczy nie bać się prawdy. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
PS. Hosera w Rwandzie nie było, gdy zaczęły się rzezie. Ma on tyle wspólnego z ta tragedią, co Ty z chodzeniem do kościoła. Ale już mi się nie chce pisać, żeś się z prawdą i tu rozminął.
Bo kręcisz i kombinujesz podobnie jak on. Także cynicznie (jak on) nie podejmujesz niewygodnych dla Ciebie tematów
Napisałem do Ciebie byś nie narzekał i nie wzywał imienia pana itd. Ty milczysz, a za Ciebie odpowiada igo.
Cynicznie i perfidnie wciskasz mi awersję do ludzi wierzących. W dodatku prymitywną.
Dziesiątki razy pisałem, że takowej nie mam, o ile wierzący nie wciskaja się w moje i moich bliskich życie.
O ile nie okradają mojego kraju. I o ile nie narzucają mi swojego, narodzonego w pradawnej przeszłości światopoglądu.
Zauważ że nie czepiam się żadnej innej religi. Bardzo szanuję np. Św. Jechowy (nie słyszałem by w sejmie rozpraiano o zakazie transfuzji krwi np) i z wieloma przyjaźniłem się, wielokrotnie gościłem pastora babtystów, żyję w przyjaźni z rodziną protestantów itp. Tak że nie wciskaj ciemnoty.
Ktoś mądry powiedział:
Nie podobają ci się gejowskie małżeństwa? To nie zawieraj takiego.
Nie podoba ci się aborcja? To jej nie rób.
Nie podoba ci się palenie marichuany? To jej nie pal.
Nie podoba ci się in vitro? To go nie stosuj.
Nie podoba ci się seks przedmałżeński? To go nie uprawiaj
Nie podoba ci się jak odbierają ci twoje prawa? To nie odbieraj ich innym
Prawda jakie to proste Bracie dżonie???
A jednak Wy katolicy, poprzez Komitet Centralny zwany obecnie Konferencją Episkopatu, swój średniowieczny światopogląd narzucacie bezczelnie całemu krajowi. I tym inaczej myślącym także
Potępiacie Harry Pottera, Yogę, wschodnie sztuki walki, sztuki medytacji i dziesiątki innych podobnych działań,
a sami uprawiacie szamańskie czary mary na stadionach. I to w wykonaniu murzyna, za państwową kasę.
Od przedszkoli (bo przecież niewielu jest odważnych rodziców, którzy się na to nie godzą. Szczególnie w małych miejscowościach) wciskacie już maluchom Wasze zabobony i urabiacie ich móżgi na bezwolną papkę.
O innych aspektach - bardzo szkodliwych dla kraju i społeczeństwa – Waszej, a przede wszystkim Waszych pasterzy, działalności pisałem już setki razy.
Bredzicie wkoło, że jesteście religią miłości (chle, chłe chłe), a ja uparcie przytaczam przykłady ludobójstwa w wykonaniu katolików czyli przedstawicieli tej “religii miłości”.
Przytoczyłem rzeź katolików Tutsi w wykonaniu katolików Hutu, a Ty mnie odsyłasz do Belgów, jakby to oni kupili tysiące lśniących maczet u Chińczyków i oni ucinali łby Tutsi. (O tym zakupie wiedział tamtejszy rząd jak i współpracujący z nim katolicki episkopat z p. Hoserem w jednej z bardziej wstydliwych rół).
Rżną katolicy, ale wg ciebie winni są Belgowie. W Jedwabnem palili katolicy, ale winni byli Niemcy, na Wołyniu winni nacjonaliści I Niemcy. W Kielcach Żydzi sami się wytłukli itd., itd, bez końca.
Wszyscy wkoło są winni, a katolicy to owieczki czyste, niewinne i nieświadome. n
Na głowach mają kwietny wianek, a w rękach zielony badylek,
przed nimi biegnie baranek, nad nimi lata motylek.
Litości chłopie
Problem jest w tym dżonie, że watykańska religia wbrew bredzeniom jej przywódców od zawsze była i jest nadal RELIGIĄ NIENAWIŚCI i NIETOLERANCJ, a mającą niestety ogromny i bardzo NEGATYWNY wpływ na losy naszego kraju i jego obywateli.
I to od tysiaca ponad lat.
A w Europie jeszcze dłużej.
Od samego początku rządów tej religii, wszelki postęp i nowości tępione były z całą surowością.
Teraż za nowości palić ludzi już nie można, ale wciąż można wszelkie nowości (jak choćby in vitro czy teraż gender) z "całą powagą" katolickiego majestatu potępiać.
Nie na darmo się mówi, że od siedemnastu wieków płynie rzeka krwi, a na jej brzegach mieszka chrześcijaństwo.
Zawsze jednak znajdzie się jakiś oszołom, który bredzi o miłości i uniwersalnych wartościach jakie watykańskie chrześcijaństwo podobno niesie.
Jeśli zaś idzie o płciowość, to ja miałem szczęście i od początku wiedziałem, że jestem lesbijką.
Po prostu kocham kobiety i czasem starałem się je zrozumieć. Ale to nie wychodziło.
Dzięki tej miłości wybzykałem ich dziesiątki (tylko niestety) i z wieloma byłem w dłuższych lub krótszych związkach. Już w wieku chyba 4ch lat rozebrałem zaprzyjaźnioną rówieśniczkę do gołego i ganiałem po pokoju, za co od katolickiej rodziny zebrałęm po pysku.
Teraz o d trzech lat żyję samotnie i zastanawiam się czy pomimo braku czasu dać upust hormonom I rozejrzeć się za jakąś laską. Ale gdy pomyślę, że w ramach współpracy z kobietą, miast wygodnie spać, miałbym po nocach wykonywać idiotyczne ruchy (niegodne filozofa), to mnie to trochę odstrasza.
Choć z drugiej strony. Jestem dopiero na półmetku mej drogi życiowej (tydzień temu skończyłem 60. Aleśmy pochlali) i wypadałoby coś jeszcze wywinąć.
Ale widzisz dżonie. Nie każdy ma szczęście urodzić się bydlęcym samcem z ksywką byka rozpłodowca, jak ja np.
Myślę, że ta kolejna, tak bardzo boląca wielebnych nowość jak gender, może wielu ludziom pomóc.
A przynajmniej należy próbować.
Przypomnę, że parę lat temu za taką nowość jak twierdzenie że ziemia nie jest centrum świata lub że jest okrągła ludzi palono.
Za ew. urażenie uczuć patriotyczno-religijych z góry przepraszam.
Źle się stało, że upubliczniono psychiczną ułomność, jaką są zaburzenia własnej tożsamości pod postacią nieakceptowania płci. Takie sprawy powinny się rozgrywać w gabinetach wybitnych specjalistów, a nie być omawiane przez obywateli - z całym szacunkiem - nie mających o tym pojęcia. Tak jak w terapiach klasycznych - leczy się czasem objawowo, a nie przyczynowo, tak może i w tej delikatnej kwestii, jaką jest własna tożsamość płciowa, gdy zawiodą wszystkie inne środki terapii - powinno się leczyć objawowo w ten sposób, że się amputuje członka i założy pończoszki. Przepraszam, że trywializuję, ale robię to po to, żeby wszyscy wiedzieli, że takich spraw nie załatwia się przed kamerami, tylko z zachowaniem pełnej dyskrecji - w interesie pacjenta. To co do zmiany płci. Co do zaś gender - cała ta mistyfikacja nauki przyniesie wg mnie niepomierne straty i to niezależnie od wyznawanego poglądu, czego niestety nie zauważył Ryhu, np. poprzez to, że ww. sprawę zaburzeń własnej płciowej tożsamości nie będzie się traktowało, jako choroby, a sprowadzi się do poziomu hedonistycznej zachcianki. Są Ryhu wartości uniwersalne, które są tak samo ważne dla Ciebie i mnie. Zamiast jednak pomyśleć, które wartości filozofia gender niszczy, Ty dalej wylewasz kubełek z rozbełtanymi frazesami, niestety obnażając swą głęboką niewiedzę np. o wzajemnych mordach Tutsi i Hutu (proponuję zacząć od historii, a zwłaszcza od roli, jaką odegrała Belgia w tej sprawie - na Twoje nieszczęście - niekatolicka). Możesz kiedyś wybić się ponad Twoją - daruj - prymitywną - awersję do wierzących? Wystarczy powiedzieć, że sie nie wierzy i koniec. Ja to akceptuję, Ty zaś tego, że inni wierzą - jakoś nie możesz znieść wypisując np. kłamliwe aluzje o Maybachu, który nigdy u Rydzyka nie zaistniał!
Zamiast sie leczyc ,zboczency probuja wmowic spoleczenstwu ,ze nalezy zwiekszyc tolerancje nienormalnosci.
W podobny sposob hiszpanski maszynista probowal wymusic wieksza tolerancje szyn na szybkosc kierowanego przez niego pociagu.
Punkt 3ci we wszystkich bibliach, jak i 2gi w wydaniu watykańskim coś mówią, ale jak zawsze polski katolik wie wszystko najlepiej.
Gratuluję igo doskonałej znajomości upodobań tego, który podobno stworzył wszechświat,
O zbrodniach powojennego podziemia, dla którego Bóg, Honor i Ojczyzna były najważniejsze, napisano tomy. Wiele z tego sam przytaczałem. Ale być może Kuraś, Bury, Łupaszko czy inne walczące o wolność podziemne orły, sokoły nie byli katolikami. Choć niewątpliwie byli ludźmi szlachetnymi i takimi jak ich opisujesz.
Ale jak wiemy ta szlachetność stała się najprawdopodobniej przyczyną śmierci większości z nich.
Po 45ciu latach zniewolenia mamy wreszcie tę, tak upragnioną przez tych szlachetnych ludzi, wolność.
Polska stała się krainą mlekiem i miodem płynącą. Pełną szczęśliwych, uśmiechniętych i zadowolonych z życia ludzi. (Z wyjątkiem ponad 100tu tys. samobójców, którzy tego szczęścia nie byli w stanie uźwignąć).
A do tego jeszcze bardzo, bardzo katolicką.
Choć niestety katolicy w tym szczęśliwym kraju wciąż SĄ PRZEŚLADOWANI..
Przynajmniej tak twierdzi Wasz Guru z Torunia. Posługując się danymi z przymusowych chrztów, twierdzi, że skoro katolików jest ponad 90 %, to i taki procent powinien być, w pełni katolickich, mediów.
A jak wiesz, tak niestety nie jest. Czyli zgroza, męczeństwo i prześladowania katolików, to JEDYNY MINUS naszej szczęśliwej, wolnej i suwerennej ojczyzny.
No może nie do końca, bo dość mocno uzależnionej od malutkiego państewka w centrum Włoch.
Dodatkowo mamy konkordat z którego, jak właśnie podają wiadomości, BARDZO zadowolone jest przedstawicielstwo tego państewka w Polsce.
Temat ewentualnych zbrodni katolików przerabialiśmy wielokrotnie i obaj wiemy, że takowych przez 17cie wieków nie było.
Te miliony ofiar innowierców, to efekt ich własnej głupoty i zamiłowania - zwłaszcza wśród Żydów - do samospaleń.
O dokonaniach komuchów pomilczę, bo wiadomo, że po wojnie przejęli kraj w doskonałym stanie, coś trochę przy nim pomajstrowali, ale większość i tak zniszczyli doprowadzając go do kompletnej ruiny (min. Balcerowicz).
Nikt nie twierdzi, że koś,kat. swoje owieczki uciska.
On jest po to by je doić i strzyc. Jak na dobrych pasterzy przystało.
Uczono mnie, że “pasterzowanie” to MISJA I POWOŁANIE, a Ty jednak twierdzisz, że to ciężka harówka za którą trzeba solidną kasę bulić.
I znów jesteś mądrzejszy od samego Chrystusa, który gadał coś innego No ale za jego czasów nie bylo Maybachów i innych Mesiów.
Teraz “gender”. Twierdzisz, że “gender” to iluzja komuchów o możliwościach urabiania ludzi jak plasteliny.
A czymże jest przyjacielu religia w przedszkolach i wciskanie malutkim dzieciom prehistorycznych legend, przypowieści i bajek.
Czymże jest to wciskanie maluchom od najwcześniejszych lat opowieści o watykańskich bóstwach, świętych czy duchach jak nie PLASTELINOWYM urabianiem niedojrzałych dziecięcych umysłów na potrzeby watykańskiego państwa i watykańskich pasterzy!!! Ale jak sam wspomniałeś pasterze muszą z czegoś żyć więc od samego początku trzeba siać, siać, siać i robić z mlodych mózgów podatną na indoktrynację bezmyślną i bezkrytyczną papkę.
Zobacz do czego te 20 lat ureligijniania narodu polskiego doprowadziło.
Mamy 21szy wiek, centrum Europy, a na największym stadionie kraju murzyn z Nigerii odprawia katolickie czary mary. (A ponoć Yoga, karate, Harry Potter itp. to bardzo szkodliwe dzieła szatana)
Ponad 60 tysięcy ludzi na pniu wykupuje bilety po cztery dychy za sztukę i bierze udzial w imprezie. (Ciekawe ile z zarobionego 2,4 miliona zarobił stadion. Św. Jechowy za wynajęcie stadionu we Wrocławiu zapłacili 600tys. złotych I jeszcze go po kibolach wysprzątali. Wiem to od uczestnika)
Ba! Współpracownicy murzyna twierdzą, że przywrócił on do życia kilkanaście osób (lepszy jest chyba od samego Chrystusa) i otumanione owieczki polskie W TO WIERZĄ!!!. Nawet sejmowy poseł Godson ( wg. Ryzyka niedomyty) w to wierzy i bredził o tym w kropce nad “i”.
A Ty, jak i Twoi współwyznawcy przy takich takich numerach, z których Europa się śmieje, boisz się “gender”???
Mam nadzieję, że znowu mi się udało nikogo, na płaszczyźnie patriotyczno-religijnej, nie urazić
Katolickie podziemie nigdy nikogo nie mordowało Rychu. Nie folguj sobie tak bez sensu. Powstańcy Warszawscy, żołnierze "wyklęci" , żołnierze AK walczyli o wolność. Chcieli być ludźmi wolnymi. Chcieli by ich dzieci też byli ludźmi wolnymi. Czuli odrazę do kłamstwa, oszczerstwa, zdrady, strachu. I mieli rację. W chorym społeczeństwie nic zdrowego się nie rodzi. Co Polacy z siebie wykrzesali po II Wojnie Światowej? Jakie wielkie dzieła z których znałby ich świat powstały w Polsce w ostatnich dziesięcioleciach?
Nic nie powstało Rychu! Ledwie odbudowano to co zniszczyła wojna. A to co odbudowano dzisiaj się rozdaje. Podobno sami nie umiemy sobie poradzić z własnym krajem. Cóż za absurd.
Kościół Katolicki nie po to jest by uciskać "swoje owieczki" Rychu, ale po to by tym "owieczkom" przypominać o Panu Bogu. I słusznie. Bez Boga jesteśmy „zerem”,
śmieciem, niczym. A że za pracę Kościoła trzeba dać na jego tacę to normalne. Za pracę się płaci.
Co do „gender” to nie ma tu czego popierać. Gender to w prostej linii spadek po iluzjach komunistów, którym wydawało się że ludzie to jak plastelina, można ich formować. Niestety nie można. Nawet gdy się wyrżnie 50% społeczeństwa następni też będą chcieć wolności. Dziesiątki milionów ludzi zgładzonych na Wschodzie. I po co? W imię jakich racji? Dla kogo?
Co chce dzisiaj gender? Chce zniszczyć rodzinę. Podstawę normalnego wzrostu ludzi. Rodzina ludzi uniezależnia. Daje oparcie. Trzeba to oparcie ludziom odebrać by można było nimi manipulować. W zamian za rodzinę dostaje się substytut + przyjemność. Jaką przyjemność ? Ano wiadomo. Wolny „sex”. Sama radość. Nie ma co. Żyć nie umierać.
W końcu o take Polske walczyli powstańcy warszawscy, mordowało i ginęło katolickie podziemie.
Za take Polske zginął Przemyk i paru innych. O take Polske przez 45 lat komunistycznej walczył ciemny lud (wg. Kurskiego) - pod przywództwem oświeconych i prześladowanych (ha, ha, dobre) pasterzy - modląc się i nabożne pieśni śpiewając.
Mamy wreszcie te wymarzoną Polske. Prześladowani pasterze zamieszkali w pałacach (prześladowany prezydent także), przyboczni ministranci prześladowanych - dla zmyłki zwani opozycją – usadowili się na rządowych, dyrektorskich I prezesowych stołkach. A ciemny lud?
Ciemny lud zęby w ścianę, mordy w kubeł i bulgotać. I nie zapominać naturalnie o stosownej ofierze.
A jeśli idzie o gender, to jestem za.
Skoro pozwolono na wprowadzenie religii do szkół i cyniczne manipulowanie młodymi umysłami (czemu np.ed jest przeciwny pisząc NIE POZWÓLMY MANIPULOWAĆ), skoro nie pozwalamy dokonać Polakom wyboru w kwesti religii, tylko nic nie rozumiejącym niemowlętom polewamy czaszki wodą i automatycznie przypisujemy do tej zbrodniczej religii (ostatnia jatka to mord w 1994tym na milionie mniej lubianych przez Watykan katolikach Tutsi, w wykonaniu - bardziej lubianych katolików - Hutu), to nie miejmy pretensji o inne posunięcia “manipulacyjne” płynące z innych regionów światopoglądowych.
Poza tym NIE LĘKAJCIE SIĘ!!! ....Nowości.
Może wcześniejsze określenie płciowości pozwoli na uniknięcie wielu dramatów I samobójstw.
Fajnie obecny stan opisuje ta historyjka.
W czasie poobiedniej drzemki Małgosia pyta Jasia czy jest dzewczynką czy chłopcem. Jasiu podnosi jej kołderkę i mówi - Dziewczynką, bo masz różową piżamkę.
Pięknie napisał igo. Cyt:”Tak więc o tym kto jaką powinien mieć płeć powinien decydować sam zainteresowany gdy dorośnie”. To samo winno dotyczyć religi panie igo.
Mam nadzieję, że niczyich uczuć patriotyczno-religijnych nie uraziłem. A jeśli, to z góry przepraszam.
NIE POZWÓLMY MANIPULOWAĆ NAMI, A O SWOJEJ TOŻSAMOŚCI NIECH DOWIADUJĄ SIĘ CI, KTÓRZY TEGO NIE WIEDZĄ. DZIECI DOSKONALE ZDAJĄ SOBIE SPRAWĘ KIM SĄ I NIE MUSIMY ICH W TYM SZKOLIĆ. WYSTARCZY NIE PRZESZKADZAĆ IM WE WZROŚCIE I DOJRZEWANIU. NIE NALEŻY DOSTOSOWYWAĆ ŚWIATA DO JEDNEJ POGUBIONEJ ISTOTY, GDYŻ W PRZECIIWNYM RAZIE OKAŻE SIĘ, ŻE WYJĄTEK STANOWI NORMĘ.
- (nie-)obowiązkową służbę wojskową
- wiek emerytalny
- cene biletów na mecze dla kobiet i mężczyzn
- nastawienie pracodawcy do urlopu wychowawczego
- szanse na znalezienie pracy jako położna/położnik
- średnie zarobki K i M
- wymagania co do masy ciała w szkole baletowej
- normy eliminacyjne w dyscyplinach lekkoatletycznych kwalifikujące na IO
I na końcu wybieramy sobie płeć! To na prawdę jest takie trudne? Nad czym tu filozofować...
Baby to kupiły. Uczą się „kung-fu” i posługiwania się bronią. Nie zjesz naleśniczka to cię zastrzelą.
Kupiłem za bezcen w „Starej Rzeźni” w ubiegłą niedzielę, Leninizmu w wykładni Stalina. Super lektura. Do dzisiaj wielu w to wierzy.
Tak więc o tym kto jaką powinien mieć płeć powinien decydować sam zainteresowany gdy dorośnie. Do tego czasu będzie osobą bez płci.
Sęk w tym że co powiat w Polsce, co narodowość w Europie, co kontynent to inna kultura. Już widzę gender w państwach islamskich. Na sam dźwięk słowa „gender” w ruch pójdą noże. Oczywiście ideolodzy gender swoich gardeł nie będą nadstawiać, w poświęcenie dla sprawy przecież nie wierzą. Ideologów interesuje wyłącznie dostatnie mieszczańskie życie w dobrobycie.
Polecą gardła tych co znajdą się najbliżej islamskich bojowników i z kręgu kulturowych których gender wyszło czyli ich chrześcijańskich sąsiadów.
Ale to epizod jest.
W „gender”, w związku z tym że rodzimy się w jakiejś zastanej kulturze - produkcie który człowiek może sam określać, to nie od nas, ale od danej kultury zależeć będzie co jesteśmy (będziemy) warci, co nas powinno interesować: chłopcy czy dziewczynki i i czy powinniśmy mieć w ogóle prawo do życia. Np już teraz aborcjoniści dyskutują . od kiedy powinno się mówić o życiu. Od kiedy człowiek jest człowiekiem (czy zarodek to też człowiek) i od jakiego momentu rozwoju człowieka (zarodka) można mówić o ludzkim życiu).
Tymczasem człowiek jest całością wewnętrznie skomponowaną, zawierającą wszystkie elementy potrzebne do jego istnienia. Te elementy to zgodnie z antropologią ; ciało, dusza i duch.
Gender chce to rozszczepić tak by pomiędzy ciałem a świadomością nie było łączności. Ma to ten skutek że ciało może być surowcem do jakiejś dalszej obróbki. Będzie można sobie wybrać płeć, kolor włosów czy rasę. np. RASĘ ARYJSKĄ.
Ta schiza zwana genderyzmem to wytwór komunistycznej ideologii, której celem jest rodzina.
Rozbić rodzinę to marzenia genedrowców. Rozbić społeczeństwo oparte o rodzinę i wiarę.