Bezpieczny List to spółka-córka znanej firmy InPost. Miała być konkurencją dla Poczty Polskiej. Na stronach internetowych pisze: "oferujemy najwyższej jakości usługi pocztowe i paczkomaty. Odbieranie przesyłek i listów - szybko, tanio, dyskretnie".
Okazuje się jednak, że na rynku listów tradycyjny Bezpieczny List i InPost sobie nie poradzili. Teraz chcą skupić się na przesyłkach z zakupów internetowych. To wymaga restrukturyzacji, czyli zwolnień grupowych.
Nie tylko zwolnienia są problemem. Pracownicy nie dostali wypłat za ostatni miesiąc. Zapowiadają więc walkę w sądzie pracy. Mimo, że wykonywali pracę na pełen etat to większość z nich na stałą umowę nie mogła liczyć. Musieli zgadzać się na umowę zlecenia..
Nasz reporter rozmawiał z siedmioma zwolnionymi pracownikami. Z obawy przed byłym już pracodawcą na nagranie zgodził się tylko jeden. (posłuchaj)