W ten sposób Jacek Jaśkowiak nie zgadza się na przywołanie nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej. - Apel będzie miał charakter cywilny. Przeczytają go kompetentne osoby. Ten apel będzie nawiązywał do Czerwca 1956 i wydarzeń następujących później. Koncentrujemy się tylko na Czerwcu 1956, nie mieszamy do tego innych wydarzeń w szczególności katastrofy lotniczej w Smoleńsku - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
Prezydent odniósł się też do słów o politycznym zawłaszczaniu rocznicowych obchodów. Tak działania prezydenta i jego ugrupowania określił w porannej rozmowie Radia Merkury przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów 60. Rocznicy Czerwca 1956 "Wielkopolska Prawica" - Dariusz Szyndler.
Jacek Jaśkowiak uważa, że działa zgodnie z wolą mieszkańców Poznania. - Nie zawłaszczam tego święta. Moje działania są powodowane głosem oddolnym mieszkańców. Jako prezydent Poznania jestem odpowiedzialny za organizację tych uroczystości. Ja muszę słuchać mieszkańców, a nie osób, które reprezentują skrajne poglądy polityczne - powiedział Jaśkowiak.
Prezydent Jacek Jaśkowiak zaapelował też do wojska o udział w rocznicowych uroczystościach. List w tej sprawie wysłał do dowódcy Garnizonu Poznańskiego.
Jacek Kosiak/jc/szym
A co chcesz się zatrudnić?
Mogę Cię zatrudnić, tylko napisz co potrafisz?
Wstydź się za siebie, posłuchaj sobie, poczytaj jakie gierki koło czerwca 1956 sobie rozgrywają rożne grupki interesów (ten portal pozycja "Czego nie wiemy .o Czerwcu 1956")
Wcale nie będzie Ci do śmiechu, szczególnie po wysłuchaniu pana Stefana.
tey, ino mi pyndź zez Wildy,gamuło!
Po co to wypisujesz, po co powtarzasz te kłamstwa.
1. Powstanie Wielkopolskie wcale nie było jedynym zwycięskim powstaniem w tym kraju - sprawdź sobie to. dokładnie.
2. Masz dowody, że wybudowano to z datków, bo z tego co mi wiadomo, to nie, choć usiłowano..
3. Figura Chrystusa z tego pomnika nie została wysadzona przez hitlerowców. Została zdemontowana i przetopiona.
4. Wątpliwym jest by w odlewie figury Chrystusa z 2015r zalano ocalone przez robotników palce. Palce te winny być w Muzeum Archidiecezjalnym i wątpię, by w muzeum ktoś zdecydował się zniszczyć ten zabytek, zabytek chroniony przepisami prawa. Nie słyszałem też by konserwator zabytków wydał taką zgodę na ich wykorzystanie, tym bardziej, że nie ma pozwolenia na budowę pomnika. Inna sprawa to prawa własności.
5.Hipolit Cegielski nie miał z tą figurą Chrystusa nic wspólnego, bezpośrednio, ani pośrednio zmarł bodajże w 1868 r.
Specjalnie dla Ciebie powtórzę wypowiedź z tego forum - więcej znajdziesz na stronie
http://www.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/czy-pomnik-wdziecznosci-powstanie_3.html
"radca
Ten porażający brzydotą, wyzywający formą, ołtarz pomnik, dominanta niegdyś niszcząca estetykę Centrum Cesarskiego Poznania, symbol podziałów mieszkańców, dominacji KK w II RP, narzucony z zewnątrz wieloetnicznemu i wielokulturowemu Poznaniowi w 1932 roku nie powinien być w ogóle odbudowywany.
Trzeba pamiętać, że niepodległość utraciliśmy w wyniku zdrady narodowej określanej mianem Targowicy i działań Nuncjatury. Zdrajców pobłogosławił sam Papież Pius VI, a całkowicie poparli i wsparli ich prymas M.J.Poniatowski, bp W.Skarszewski, bp J.S.Giedroyć, bp A.Naruszewicz, bp J.Massalski i biskup poznański Onufry Okęcki .
Zdrajcy przejmowali majątek Rzeczypospolitej i majątki rzeczywistych patriotów, a KK otrzymywał ich zarekwirowane majątki z carskiego nadania i to właściwie przez cały okres zaborów, również po Powstaniu Styczniowym.
Odbudowa tego pomnika to jak naplucie w twarz Poznaniakom z dziada pradziada, którzy wolność i niepodległość wywalczyli sobie sami .
Wywalczyli długotrwałą pracą, efektywną organizacją społeczną, obywatelskimi działaniami politycznymi i czynem zbrojnym.w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim.
Powstańcy Wielkopolscy w II RP byli sekowani pomimo największego wkładu finansowego, materialnego, wojskowego i istotnego ludzkiego jaki wnieśli Wielkopolanie dla utrzymania granic wschodnich i budowy II Rzeczypospolitej.
Dla upamiętnienia samych faktów historycznych jakimi były narzucenie tego pomnika i jego rozebranie wystarczy miniatura (do 1 m) i informacja turystyczna w alejce parkowej, za pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956.
To, że Niemcy go rozebrali to nie ma się co dziwić, bo architektonicznie pasował tam jak pieść do oka.
Zresztą nie pamiętam, ale żadnych protestów biskupów KK nie było, za to były wezwania do podporządkowania się prawom okupanta. Stolica Apostolska też nie interweniowała w sprawie tego ołtarza pomnika.
Propozycja odbudowy tego ołtarza - pomnika w wersji 1:1 i jeszcze ogromnym placem dla imprez polityczno-religijnych to delikatnie mówiąc wyzywająca prowokacja, bo jak można tak honorować zdrajców.
Powstańcy Wielkopolscy swój pomnik mają w dobrej lokalizacji ze stosownym placem dla uroczystości patriotyczno-państwowych i mają kwatery na miejskich cmentarzach .
Centrum Cesarskiego Poznania, sam Plac Mickiewicza tez jest domknięty i z przetrąconą wieżą Zamku tworzą poprawną i wymowną całość.
Wzmiankowane w dyskursie lokalizacje Plac Mickiewicza, Łęgi czy Malta w świetle powyższego absolutnie nie powinny być rozważane. Koniec, nie ma żadnej dyskusji, a na agresję inicjatorów, krucjat różnych, również Metropolity, mieszkańcy i służby miasta, organy porządkowe odpowiedzą zdecydowanie. (tu wskazany stosowny kanon prawa kanonicznego, przywołanego w konkordacie).
Dzisiaj inicjatywa odbudowy też jest zewnętrzna, wsparcie finansowe też zewnętrzne, też ten ołtarz-pomnik jest zarzewiem konfliktów społecznych i podziałów, też jest narzucany i paradoks przez ludzi z organizacji zdrajców, (targowiczan).
Jeśli część poznańskich katolików potrzebują z jakiś religijnych względów tego ołtarza to niech go postawią na terenie parafii, (KK ma wiele terenów w Poznaniu), poza centrum miasta (by nie zakłócać ładu przestrzennego) i w mniejszej skali 1:5 - 1:10.
Z punktu widzenia samej formy przestrzennej tej budowli (pomijam wszelkie aspekty religijne, polityczne, historyczne) jest to dominanta, łuk tryumfalny, (zakłócone proporcje), mający symbolizować zwycięstwo Rzymu nad historyczna stolicą Polski.
Dla takiego typu obiektu (ale nie tego ze względu na napis) jedyne architektonicznie miejsce to trasa wlotowa z północy (pomiędzy Wartą, a ul. Hlonda (Łęgi Główieńsko - Nadwarciańskie), frontem do mostu Lecha, tak że w tle, za łukiem pojawi się panorama Ostrowa Tumskiego, Śródki, Starówki (wieże Katedry). i regulamin zawierający zasady i częstotliwość imprez"
radca
Małe sprostowania :
1. cyt. Przypomnijmy, że został on wybudowany przed wojną, ze składek mieszkańców, czyli naszych dziadków i pradziadków, jako wotum wdzięczności za odzyskanie niepodległości przez Polskę i zwycięskie Powstanie Wielkopolskie.
To nie tak było, to nie jest prawda.
Otóż inicjatywa budowy pomnika votum zrodziła się na Zjeździe Katolików Polskich w Poznaniu, który się odbył w 1920 r i na którym to Poznaniacy stanowili śladową mniejszość.
Poznań wówczas był wieloetniczny, wieloreligijny i znajdował się w okresie dynamicznych zmian (napływała i odpływała ludność, miasto wchłaniała okoliczne wsie i osady (w przewadze ludność polska, wyznania katolickiego).
Inicjatywa pomnika nie znalazła szerokiego społecznego wsparcia. Nie zebrano środków.
Dopiero po 7 latach (nastąpiły zmiany ilościowe i struktury mieszkańców) przy zewnętrznym finansowym wsparciu, pod naciskami kurii zlecono wykonanie projektu.
Prezydent Miasta C.Ratajski, nie chciał tego pomnika ołtarza, i nie w tym miejscu, nawet proponował budowę kościoła - votum, kuria arcybiskupia propozycje odrzucała.
Projekt był gotowy po roku, prace budowlane rozpoczęto (pozwolenie) w 1930, a ukończona w 1932r.
Jakie były zmiany w tym czasie to zilustrują takie dane :
liczba mieszkańców 1919r - ok. 155 tys. 1932r - ok. 250 tys.
struktura społeczna, narodowa i religijna mieszkańców miasta uległa gruntownym zmianom, (element napływowy)
w między czasie był zamach na Prezydenta II RP, Przewrót Majowy, właściwie zmiana ustroju, na których to zmianach uprzywilejowanie i pozycja polityczna i materialna KK rosła niebotycznie.
To kuria decydowała o tym pomniku, a katolicy z całego kraju, a nie mieszkańcy Poznania go finansowali.
To była polityka kurii, by naznaczyć I stolicę państwa polskiego jako podległą Papieżowi (konkordat z Mussolinim i powstanie Watykanu 1929r.).
Katolicy Poznania pomnik szanowali jako ołtarz, ale nie jako pomnik, jako element miasta.
Pomnik , a po prawdzie ołtarz (Pomnik Wdzięczności Najświętszemu Serca Pana Jezusa) cały czas wzbudzał kontrowersje, od zarania, i wzbudza do dnia dzisiejszego przez tę diabelską inicjatywę odbudowy, po prawdzie inicjatywę z kurii.
Tak więc można powiedzieć, że składek mieszkańców Poznania wybudowano Teatr Polski, że ze składek mieszkańców Poznania i kredytu z kasy miejskiej wybudowano budynek VIII LO przy Głogowskiej, ale nie można powiedzieć, że ze składek mieszkańców Poznania wybudowano ten ołtarz-pomnik.
2. cyt "Tłumaczył też jego znaczenie: "To jest jeden z trzech najważniejszych pomników, które stały w trzech historycznych stolicach Polski"."
No właśnie te słowa i inne też (z lutego 2012 roku) to dowód, że to ważny pomnik, ale dla Watykanu jako symbol podporządkowania sobie historycznych stolic Polski (przypominam hecę z tzw. Chrztem Polski - chrzest osoby prawnej)) i nie tylko symbol , bo miejsce dla imprez (zwołania rokoszu) na setki tys.. ludzi.
Ta inicjatywa odbudowy to działania polityczne, a Powstańcy Wielkopolscy to tylko pretekst do tych działań, w sumie bardzo niebezpiecznych (dzisiejsza narracja bardzo (zbyt bardzo) przypomina narrację i politykę z lat 30, która to tak tragicznie dla społeczeństwa II RP i mieszkańców Poznania się skończyła).
Istotny jest też napis na tym pomniku, "Najświętszemu Sercu - Odrodzona Polska"
konkretnie jego wydźwięk ( kto i jakim prawem tak się wypowiada za Polskę?)
Tu należy przypomnieć sobie, że nasi pradziadowie, dziadowie, ojcowie właśnie Powstańcy Wielkopolscy musieli walczyć o wolność i niepodległość, którą Polska utracili na skutek zdrad biskupów KK i działań nuncjatury.( patrz - TARGOWICA).
Weźmy z nich przykład i brońmy niepodległości Polski własnymi rękoma i własnym rozumem, którymi Stwórca nas obdarzył. To kuria musi podporządkować się Polsce, a nie Polska, nie Poznań kurii.
Dal naszej niepodległości polski demokratyczny rząd i parlament musi znać wszystkie przepływy finansowe kurii, więc wypowiedzmy i zmieńmy tę umowę międzynarodową i nałóżmy na KK w Polsce obowiązki takie, aby niepodległość nasza była zależna tylko od nas, a nie od polityki i interesów Watykanu, czy kurii..
08.06.2016 godz. 00:01
radca
@Igo
Co ma wspólnego Targowica do Pomnika ? to źle postawione pytanie (obrócony czas).
Należy je odwrócić co ma Ołtarz-pomnik do Targowicy?
Albo co i jak je łączy?
Specjalnie dla Ciebie
A to wyjaśniłem jasno i dobitnie, ale powtórzę dodatkowo jak dla forumowicza
" @Snajper
Chcesz purpuratom KK, zdrajcom Polski, przez których działania na ponad 120 lat straciliśmy państwo, niepodległość na rzecz zaborców i Stalicy Apostolskiej, chcesz pozwolić wystawić ich pomnik jako symbol wiktorii Watykanu nad Polską, jako symbol podporządkowania Poznania Rzymowi?
Naprawdę tego chcesz?
Chcesz następcom tych zdrajców, co śluby bezwarunkowego posłuszeństwa złożyli głowie obcego , autokratycznego państwa, (pralni brudnych pieniędzy) na dodatek dać do dyspozycji miejski plac dla wielosettysięcznych manifestacji politycznych, dla zwoływania rokoszu?
Przeczytaj sobie konkordat i prawo kanoniczne - do dostrzeżesz, że zapisy w nich zawarte nie dopuszczają możliwości organizacji imprez patriotycznych, politycznych, czy mieszanych, a jeszcze przy takim społecznym sporze nakazują purpuratom wycofanie się.
A Ty naprawdę chcesz im dać ten plac?
To po co nasi dziadowie, ojcowie, my walczyliśmy o wolną Polskę?
Powiedz mi, po co, jak teraz chcesz ją oddać?"
w dyskusji pod apelem radnych PIS.
I jeszcze specjalnie już dla Ciebie :
ŁĄCZY JE KURIA
ta sama kuria co nas Polaków zdradziła i przehandlowała naszą niepodległość (TARGOWICA) nakazała postawić i wymusiła ten Pomnik-Ołtarz (POMNIK Wdzięczności) i dziś ta sama kuria chce go znowu postawić, znowu zmusza, znowu z siłami z zewnątrz.
Jasne?
Jeszcze nie?
To proszę sobie przypomnieć (odszukać i zacytować) słowa J.E. Metropolity abp S.Gądeckiego, w których uzasadniał w rozliczeniach z włodarzami Miasta Poznania, że tak musi, bo dostanie reprymendę z Watykanu.
(proszę prześledzić sobie asymetrię rozliczeń finansowych najmu budynków (casus G24)).
Purpuraci nie przeprosili, ani nie zadośćuczynili Polsce i Polakom za dokonane zdrady (Targowica to nie jedyna taka zdrada). Nie zrobiła tego również kuria, ani prymas.
Kłamiesz w żywe oczy pisząc, że przełamywał podziały, konkretnie który?
Ten pomnik wpisał się, a jego odbudowa wpisuje w te polityczne, ale i paranoiczne działania repolonizacji Poznania i Wielkopolski (nauczyciele ze wschodu po 8 klasach dwustopniowej szkoły mieli polonizować (uczyć j. polskiego) poznańskie dzieci w 7-letnich szkołach powszechnych (Poznań lata 30)), w to dzisiejsze paranoiczne poszukiwanie ukrytej opcji niemieckiej przez działaczy PIS i skrajnego prawactwa (wschodniej proweniencji).
Dzielił, i dzisiaj dzieli i będzie dzielił w wieloetnicznym, wielokulturowym mieście jakim jest Poznań, bo takie zadanie ma ta dominanta.
Zakłamanie jest porażające, bo ten pomnik to ołtarz, czyli trzeba trzeba było złożyć wniosek o budowę świątyni katolickiej. (Już pisałem,że w okolicach Malty (proponowanej we wniosku lokalizacji) mamy coś ponad 20 świątyń, a do tego jeszcze kaplice i krzyże przydrożne (tez ołtarze)
Ale to nie wszystkie kłamstwa, bo wnioskodawcy chcą placu dla uroczystości patriotyczno-religijnych, a na takie nie zezwalają zapisy konkordatu i prawa kanonicznego (polecam, chociaż Pan powinien je znać jak.. ) a Pan na forum podaje, że chodzi o uroczystości kościelne, ale polityczne uroczystości kościelne, (mówił o tym sam J.E metropolita podczas mszy na Placu Mickiewicza - polityka na mszy? mnie to razi?)).
Zgoda na to, to oddanie tego teremu do dyspozycji KK na zawsze, albo ciągły konflikt prawny między nami (włodarzami miasta reprezentującym mieszkańców, a kurią, grupkami mieszkańców).
Tak niestety jest z dominantą i kłamstwami.
Czy teraz jasne?
Jeszcze nie?
To sugeruje Panu pogłębienie wiedzy, a jak to nie pomoże, to szukanie pomocy u innych.
Może pomogą Panu zrozumieć skuteczniej niż ja.
No i proszę nie podnosić tematów zastępczych.
Bujaj się buraku ze swoimi mądrościami .Mową nienawiści to wy się posługujecie lewacy ,popaprańcy ,kodowcy. Nagonka na Prezydenta Lecha Kaczńskiego , "sekta smoleńska" , "moherowe berety".
Kłamstwa i ogłupianie ludzi na każdym kroku. A wszystko dlatego , że jesteście zwykłymi sprzedawczykami , którzy nie mogą znieść oderwania od koryta.
,
Postawa prezydenta J.Jaśkowiaka jest godna pochwały!! Tak trzymać!!
To co piszecie jest niesmaczne, kłamliwe, jest zwykłym hejtem mającym opluć, zdyskredytować, osobę J.Jaśkowiaka.
Jak byście nie wiedzieli (w co wątpię), to to co robicie to mowa nienawiści i taka mowa już Wam w życiu zostanie.
Sami siebie naznaczacie, dewastujecie.
Wygląda to na zorganizowaną polityczną nagonkę podobną jak nagonką na prezydenta B.Komorowskiego przed i podczas kampanii wyborczej.
Bulwersuje to, że zaśmiecacie dyskusję o wydarzeniach rocznicowych, jak i o samych wydarzeniach Czerwca 1956 r.dając tym do zrozumienia, że miasto , jego mieszkańców macie głęboko w doopie, a liczy się dla Was egoistyczny własny interes i doraźne rozgrywki polityczne.
Konflikt wywołał min MON Macierewicz swym działaniem politycznym .Do tego pogłębił działaniami wysoce wątpliwymi prawnie (transport wojskowy, upolitycznienie Sił Zbrojnych i demagogią smoleńską).
Prezydent Jaśkowiak zareagował prawidłowo, tak jak powinien zareagować każdy prezydent, każdego miasta w tej sytuacji, bo nie można plucia w twarz mieszkańcom miasta, robotnikom , poległym za wolność uznać za lekki deszczyk i jeszcze Bogu dziękować, że pada.
A korzyści są i będą, bo prawda jest korzystna, a poczucie odzyskania godności, podmiotowości bezcenne.
Nie będzie Macierewicz pluł nam w twarz
i dzieci nam PiSolił !!!!!!!
tu jest Poznań a nie cyrk