Policja ma nadzieję, że dzięki temu przekaz dotrze do jak największej liczby mieszkańców.
- Na plakacie jest oko, na którego powiece siedzi dziewczyna, jest czerwony napis "dopalacze niszczą życie". Oko jest załzawione - mówi nadkomisarz Maciej Purol, naczelnik wydziału prewencji komendy wojewódzkiej policji w Poznaniu. - W związku z tym, że zlikwidowaliśmy wszystkie miejsca sprzedaży stacjonarnej tego towaru po różnymi nazwami sprzedaż przeniosła się do internetu, w miejsce które jest trudne do zlokalizowania, ponieważ sprzedaż odbywa się z serwerów obcych - mówi inspektor Maciej Nestoruk, komendant miejskiej policji w Poznaniu.
Jak dodaje inspektor Nestoruk, złapanie kogoś, kto oferuje dopalacze na zagranicznych serwerach jest utrudnione. Policja chwali się sukcesami w wyłapywaniu przychodzących do Polski przesyłek, dzięki współpracy z polskim kurierami.
Według Nestoruka coraz mniej ludzi zatruwa się dopalaczami. W zeszłym roku do szpitala przy Raszei leczyło się tam około 200 zatrutych ludzi.
Plakaty przestrzegające przed dopalaczami będą widoczne w wielu miejscach, na różnych liniach MPK.