Zdecydowali też, że od nowego roku szkolnego uczęszczające do niej dzieci będą dojeżdżać do szkoły w oddalonych o 6 km Goniembicach. Obradom przysłuchiwało się kilkudziesięciu rodziców uczniów szkoły w Górce Duchownej. Przyszli z narodowymi flagami, trąbkami i szkolnym sztandarem. Protestując przeciwko decyzji samorządowców przypominali, że ich szkoła ma już dokładnie 70 lat. Przywołali również słowa minister edukacji narodowej sprzed kilku dni, która zaapelowała do samorządów o by nie likwidowały małych wiejskich szkół, bo ministerstwo od tego roku zwiększyło subwencję na ucznia w tych placówkach o ponad 1000 zł.
Wójt Lipna Jacek Karmiński argumentuje, że gminy nie stać na prowadzenie tak małej szkoły, co roku ze swojego budżetu musi dopłacać do jej funkcjonowania ponad 800 tys. zł. Ostateczną decyzję w sprawie likwidacji szkoły radni Lipna podejmą w maju. Ale już teraz nikt nie ma wątpliwości, że los szkoły jest przesądzony.
Minister Joanna Kluzik-Rostkowska w liście wysłanym do samorządowców zapowiedziała, że na małe szkoły zostanie przeznaczona część funduszy unijnych. MEN chce, by dzięki tym pieniądzom wiejskie szkoły były przekształcane w tzw. Lokalne Ośrodki Wiedzy i Edukacji, a tym samym dostały także zadania związane z kształceniem dorosłych. Problem w tym, że zgodnie z prawem oświatowym gminy na podjęcie uchwał o woli likwidacji szkoły mają czas do 28 lutego.