NA ANTENIE: LITTLE TALKS/OF MONSTERS AND MEN
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nie żyje kibic Lecha Poznań

Publikacja: 20.03.2016 g.15:00  Aktualizacja: 22.03.2016 g.10:29
Poznań
Nie żyje kibic, którego z sobotniego meczu Lecha z Legią zabrano do szpitala.
201512 - Poznań, Lech Zagłębie Lubin, 2-0_0244 - Przemek Modliński
/ Fot. Przemek Modliński

Fan Kolejorza zasłabł w przerwie spotkania. Dzięki reanimacji jeszcze na trybunach udało się przywrócić akcję serca. Niestety w niedzielę kibic zmarł. Kondolencje jego rodzinie złożył prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek.

Według naszych informacji podczas meczu doszło też do innego nieszczęśliwego wypadku. Jeden z kibiców spadł z kilku metrów, jest na oddziale intensywnej opieki neurochirurgicznej szpitala przy Przybyszewskiego. Rzecznik klubu Łukasz Borowicz potwierdza tylko, że na stadionie "było kilka interwencji medycznych, przeprowadzonych zgodnie z procedurami". 

Mecz Lecha z Legią na Inea Stadionie obejrzało wczoraj ponad 41 tys. widzów.

Grzegorz Hałasik/bch/jb

http://radiopoznan.fm/n/jC47aY
KOMENTARZE 3
radca 22.03.2016 godz. 10:03
@grodziska pyra
Lech to spółka akcyjna prawa handlowego, a takie spółki powołuje się dla zysku.
Tak samo jak H.Cegielski SA. .
Wyróżnia je tylko rzeczywiste, choć nieformalne, olbrzymie wsparcie że środków publicznych (miejskich) .
No i tylko dla biznesu LECHA SA następuje za bierną postawą, a nawet przyzwoleniem UM i spółek zależnych paraliż komunikacyjny w połowie miasta.
grodziska pyra 21.03.2016 godz. 11:10
Sorry, nie jestem wielkim fanem Kolejorza ale Lech Poznań to nie jest chyba jakiś tam biznes jak wiele innych.
radca 20.03.2016 godz. 18:43
Nie mogę zrozumieć dlaczego władze miasta zgadzają się by dla biznesu jednej firmy, oddawać obiekt wartości ok. 1 mld zł za 0,3 mln zł rocznie i blokować komunikację na terenie połowy miasta.
Tym trudniej to pojąć, bo ani właściciele tego biznesu nie są mieszkańcami Poznania (nie płacą tu podatków), ani tej firmy (zamiejscowi, nie płaca podatków w mieście).
Dla biznesu parudziesięciu osób blokuje się życie setkom tysięcy osób zamieszkujących Poznań i okolicę i płacących podatki, utrzymujących miasto.