Rada miejska nie ma uprawnień, by samodzielnie wprowadzić taki zakaz.
Według działaczy Mosińskiego Alarmu Smogowego palenie od góry, czyli tzw. spalanie współprądowe, zmniejsza ilość zanieczyszczeń wydostających się z komina i pozwala zaoszczędzić opał. O usunięcie projektu z porządku obrad wnioskował radny Jan Marciniak:
Ta uchwała, generalnie w swoim założeniu bardzo cenna, która ma walczyć ze smogiem, który nas truje, powinna być przez nas w jakiś sposób zweryfikowana.
Radny chciał przed podjęciem decyzji zapoznać się z opiniami naukowców, którzy krytykują górne spalanie. Adam Moskal z Mosińskiego Alarmu Smogowego przekonywał, że nakaz górnego spalania to tania alternatywa dla wymiany wszystkich nieekologicznych źródeł ciepła:
Rozpalanie współprądowe jest zalecane przez zdunów, kominiarzy, producentów kotłów, wielu naukowców i Ministerstwo Środowisko.
Wprowadzenie zakazu miałoby być poprzedzone kampanią informacyjną. Radny Waldemar Wiązek mówił, że obawia się karania mieszkańców za palenie po staremu:
Pytam człowieka, który mieszka na Pożegowie, co on on tym sądzi. A on: "Waldek, ja mam piec-angielkę, to jak ja mam rozpalać od góry". Nie można wylewać dziecka z kąpielą.
W zamyśle inicjatorów uchwały za łamanie zakazu miałby grozić mandat jak za palenie śmieciami. Po dwugodzinnej debacie radni zaakceptowali projekt jednomyślnie.
Może warto zajrzeć do Laboratorium https://www.facebook.com/Laboratorium-100594124629605/ i zobaczyć załączone zdjęcia filtrów.
JAKIE RÓŻNICE PYŁÓW WYSTĘPUJĄ DLA RÓŻNYCH METOD ROZPALANIA KOTŁA STAREGO TYPU
Porównanie wizualne ilości pyłów powstających podczas spalania paliw stałych metodą rozpalania od góry i metodą rozpalania od dołu.
Trudno sobie wyobrazić jak wyglądają ilości emitowanych pyłów z kotła, podawane w miligramach na metr sześcienny spalin. Dlatego zamieszczam zdjęcia a nie wartości liczbowe.
Zdjęcia prezentują filtry analizatora spalin. Przez taki filtr przechodzą spaliny zasysane z komina. Na filtrze tym pyły osadzają się, a pozbawione cząstek stałych spaliny trafiają do toru pomiarowego analizatora. Na zdjęciach widać: filtr całkowicie czysty, filtr częściowo zabrudzony i filtr całkowicie czarny. Filtr czysty, to filtr nowy. Filtr zabrudzony częściowo, to filtr, który służył do badania spalin kotła rozpalanego od góry przez kilka miesięcy badań. Podobnie wyglądają filtry, po wielomiesięcznych badaniach kotłów spełniających wymagania 5 klasy. Mimo że nowoczesne kotły emitują mniej pyłów niż kotły stare rozpalane od góry, to różnice nie są duże. Ogromne różnice pojawiają się wtedy, gdy kocioł rozpalany jest od dołu. Tę różnicę widać na najbardziej zbrudzonym filtrze, który zebrał taką ilość pyłu w zaledwie dwie godziny palenia.
Filtr najbardziej zabrudzony, to pyły powstałe z dwóch godzin palenia metodą od dołu. Filtr mniej zabrudzony, to pyły powstałe z blisko stu godzin palenia metodą od góry. Jak widać różnica jest ogromna.
Za co ci ludzie biorą pieniądze! Pytam się tych radnych jak chcą kontrolować w jaki sposób przysłowiowy Kowalski rozpala we własnym piecu?
Kiedyś szydzono z księży, że chcą zaglądać ludziom pod kołdry czy po Bożemu seks uprawiają. Była to oczywiście spora nadinterpretacja, ale jak widzę radni poszli na całego i może zamierzają zmusić właścicieli pieców do montowania kamer w kotłowniach albo będą ustawiać żandarma czytaj Straż Miejską przy każdym piecu.
Może szanowni radni wprowadzą w następnej kolejności zakaz palenia papierosów, bo one też szkodzą, a i przyczyniają się do powstawania smogu. Ten zakaz przynajmniej ocaliłby życie nie jednemu człowiekowi, ale będą mieli problem z lobby tytoniowym, ba nawet z rządem bo wszyscy na palaczach zarabiają gigantyczne pieniądze.