Premię dostał od przewodniczącego Rady Nadzorczej. Doszło do naruszenia przepisów, bo decyzję o dodatkowych pieniądzach powinien podjąć zarząd województwa. - Mamy opinie prawną, która stwierdza, że procedura została naruszona - mówi dyrektor Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim Leszek Sobieski. I dodaje - pieniądze zostały przyznane bez podstawy prawnej, więc muszą być zwrócone. Takie pismo Urząd Marszałkowski wysłał do spółki Szpitale Wielkopolski.
Z wiceprezydentem Poznania nie udało nam się dziś na razie skontaktować. Nie wiadomo, czy Jakub Jędrzejewski sam odda pieniądze. W internecie napisał, że zwrócił się już do marszałka Marka Woźniaka w tej sprawie. Szczegółów pisma nie ujawnił. Z powodu błędów przy wypłacaniu premii przewodniczący Rady Nadzorczej Szpitali Wielkopolski podał się już do dymisji.
Tak man (naszym radnym) , przepisom gwarantujacym pewien nadzór nad publicznymi srodkami ucieka kasa wyprowadzana przez urzędników spod kontroli właścicieli. Tak rosną całkowicie bezzasadnie koszty urzędów.
Już najwyższy czas wprowadzić dla samorządów ustawowy zakaz prowadzenia działalnosci gospodarczej.
Twórca reformy samorżadowej prof. Regulski był przeciwnikiem zapisów dopuszczających możliwosc prowadzenia działalnosci gospodarczej przez urżedy, organy samorżadu, bo to zawsze rodzi patologie i wzrost kosztów, a osłabia podmiot jakim jest obywatel podatnik.
Może tak Prezydent Jaskowiak przedstawi na Radzie Miasta sprawozdania wszystkich miejskich spółek i uzasadni na liczbach celowość ich istnienia.
Przewodniczący rady nadzorczej spółki „Szpitale Wielkopolski”, Michał Łagoda, podał się już do dymisji i… o chęć otrzymania premii „oskarża” Jędrzejewskiego. - To obecny wiceprezydent zwrócił się do mnie z zapytaniem o premię na zakończenie jego kilkuletniej pracy i zasugerował podpisanie takiego porozumienia. Myślałem, że jest to zgodne z przepisami, i się zgodziłem. Niestety, później po kontroli okazało się, że potrzebna jest zgoda całej rady nadzorczej - mówi Łagoda w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Jędrzejewski twierdzi, że o żadną premię nie zabiegał. Członkowie rady nadzorczej spółki sugerują, by zastępca prezydenta „honorowo” sam oddał pieniądze. Były prezes twierdzi, że o sprawie wie jedynie od mediów i czeka na oficjalne wiadomości.
AKTUALIZACJA
Z najnowszych informacji wynika, że Jędrzejewski będzie musiał oddać premię. Urząd Marszałkowski zwrócił się już w tej sprawie do spółki „Szpitale Wielkopolski”.poznan: