O pracy i fabryce. Projekt CEGLORZ.

Z powodu ulewy w Kórniku pod Poznaniem dwie karetki ugrzęzły w błocie i udało się je uwolnić dopiero przy pomocy wozów strażackich. W stolicy Wielkopolski wciąż trwa walka z dużą wodą w tunelu pod dworcem głównym. Straty już liczy się w dziesiątkach tysięcy złotych. Po południu otwarto podziemne przejście między peronami. Nie ma jednak połączenia peronów z dworcem Zachodnich i Zachodniego z Głównym.
Z wybijającymi studzienkami od rana walczą też pracownicy Zarządu Dróg Miejskich. Jak mówi Tomasz Libich z ZDM-u, przy intensywnym deszczu do studzienek trafią też liście i gałęzie. Dalej te nieczystości spływają do kanały, bo utrudnia odpływ wody. We wtorek w Poznaniu spadła już jedna dwudziesta rocznego opadu.
Powalone drzewa, zalane piwnice oraz zerwane linie energetyczne - to skutki dzisiejszej pogody w leszczyńskiem. W tej części Wielkopolski pada i wieje od wczoraj. W powiecie kościańskim wiatr zerwał dwie linie energetyczne. W Śmiglu strażacy musieli gasić linię palącą się przy izolatorach na słupie. W Kościanie strażacy ratowali także zalaną rampę rozładunkową w jednym z logistycznych centrów. Ratownicy z Leszna usuwali powalone drzewa, podobnie było w Gostyniu. Sporo pracy mieli także rawiccy strażacy, którzy wypompowywali wodę między innymi z kotłowni szpitala oraz piwnicy jednej ze szkół. Wichura w tym mieście zerwała też linię energetyczną. Natomiast w powiecie rawickim zalana została droga między Dubinem a Jutrosinem.