Takie pytania pojawiają się kiedy zajrzymy do jedynych w Polsce badań przeprowadzonych przez instytut Kantar Millward Brown. Wynika z nich, że tylko 13 procent Polaków 50+ spisało testament.
- Wygląda na to, że społeczeństwo jest coraz bardziej zamożne, jednak nie przekłada się to na liczbę tych, którzy testamenty piszą - mówi Kuba Antoszewski z Kantar Milward Brown.
- W naszej kulturze śmierć i wszystko co z nią związane jest odpychane daleko. Testament jest siła rzeczy związany z myśleniem o rzeczach ostatecznych. Polacy niechętnie racjonalnie dyskutują o tych tematach. Polskie społeczeństwo nakierowane jest na "tu i teraz". Zresztą, gdy spytaliśmy się tej grupy dlaczego tego nie zrobiła, to najwięcej osób uważało że to jest temat, którym powinno się zainteresować w podeszłym wieku. Mając 50 czy 60 lat nie trzeba o tym jeszcze myśleć, ale jak pokazuje doświadczenie międzynarodowe - najlepiej pomyśleć o tym odpowiednio wcześnie.
Czy myśleli Państwo o spisaniu testamentu? Kto z Państwa to zrobił? Dlaczego tak? Dlaczego nie? Jakie mogą być skutki braku testamentu? Prosimy dzwonić na numer tel. 618 654 654.
Gościem audycji będzie adwokat Arkadiusz Jaskuła.
Nasza reporterka Iwona Krzyżak rozmawiała o testamencie z mieszkańcami Konina.
- Moje dzieci znają moja wolę. Ufam moim dzieciom. W razie śmierci dzieci się nie pokłócą - uważa jedna ze spotkanych kobiet. Inna dodaje, że - spisała testament, żeby dzieci nie miały kłopotów.
- Nigdy nie myślałam o tym, żeby spisać testament i przekazać pieniądze na jakąś organizację pomocową - informuje mieszkanka Konina.
- Często o tym myślę, ale nie zrobiłam tego. Jak człowiek był młodszy nie brał sobie tego do głowy. Powinnam być na ten temat przekonana bo zmarła mi córka w wieku 23 lat, a potem były problemy żeby odzyskać pieniądze - dodaje ze smutkiem w głosie kolejna ze spotkanych kobiet.
Według badań 97% osób, które zdecydowały się na spisanie testamentu, uwzględniły w dokumencie tylko członków swojej rodziny. O przyjaciołach jako spadkobiercach pomyślał jeden na stu Polaków. Natomiast żaden z respondentów nie uwzględnił w testamencie np. domu dziecka, szpitala, biblioteki, fundacji, stowarzyszenia. Dlaczego? Komentuje Kuba Antoszewski z Kantar Millward Brown.
- To wynika z dominującej roli rodziny w Polsce, traktowania jej jako dobra najwyższego i jeżeli mamy upatrywać gdzieś wparcia - to właśnie tylko w rodzinie, a nie w innych obywatelach czy organizacjach.
Do napisania testamentu zachęca Fundacja Otwarte Forum. Od 3 lat prowadzi społeczną, ogólnopolską kampanię ,,Napisz testament". Koordynatorka kampanii Ewelina Szeratics.
- Chcemy, aby pisanie testamentów stało się powszechne. Nie żeby Polacy traktowali te dokumenty nie jako akt ostatniej woli, ale jako sposób zarządzania swoim majątkiem na wypadek śmierci. Tłumaczymy ponadto ze poza uwzględnieniem najbliższych członków rodziny, możemy pamiętać o organizacjach. Tak dzieje się właśnie na Zachodzie. Osoba aktywna zawodowo udaje się tam do notariusza i cześć tego, co posiada zapisuje jakiejś organizacji.
Społecznicy skupieni wokół kampanii mierzą się z trudną materią. Ich zdaniem niechętnie rozmawiamy o testamentach bo te źle się kojarzą.
- Testament w Polsce kojarzy się ze śmiercią. Jeżeli komuś mówimy, że idziemy spisać testament, to spotkamy się z komentarzem - co wybierasz się na tamten świat? Jesteś ciężko chory? - Nasze społeczeństwo coraz bardziej oszczędza, planuje swoje finanse. Tak właśnie traktujmy testament - jako jeden z elementów zarządzania na wypadek gdyby coś się nam stało. Tak jest w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Belgii czy Austrii gdzie filantropia jest bardzo rozwinięta. Tamtejsze fundacje i stowarzyszenia mówią, że niemal 50 procent ich budżetów pochodzi z zapisów testamentowych - dodaje Ewelina Szeratics.
Fundacja Otwarte Forum przygotowała listę rekomendowanych, sprawdzonych organizacji, o których można pomyśleć spisując testament. Wśród kilkunastu Fundacji i Stowarzyszeń znalazła się m.in. konińska Fundacja im. Piotra Janaszka "Podaj Dalej". Jej szefowa Zuzanna Janaszek przyznaje, że testament spisała i gorąco zachęca do tego innych.
- Nie życzymy komuś śmierci. Życzymy własnie tego, aby napisał testament i mógł szczęśliwie i spokojnie żyć z odhaczonym zadaniem do wykonania. Chodzi o to, żeby po naszej śmierci nikt się nie kłócił. Jeśli chcemy coś po sobie zostawić, coś trwałego warto w testamencie uwzględnić jakąś organizację lub ważny cel społeczny. Nie znaczy to, że innych trzeba wydziedziczyć. Można zapisać pewną część majątku na organizację, do której mamy zaufanie. Wtedy za życia możemy być spokojni, ze coś trwałego po nas zostanie. Zachęcam, aby napisać testament.
Więcej na temat kampanii,, Napisz testament", porady i historie z życia wzięte znajdziecie m.in na stronie.
WARTO ZAJRZEĆ: www.napisztestament.org.pl