Darmowej komunikacji brak, mimo wysokiego poziomu smogu
Nie ma dziś w Poznaniu darmowej komunikacji, mimo że wczoraj poziom smogu w Poznaniu był wysoki. Takie rozwiązanie miało funkcjonować od początku grudnia.
Śledczych powiadomili w tej sprawie członkowie Stowarzyszenie Stop Anarchii Drogowej. Ich zdaniem wiele miejsc jest wyznaczonych zbyt blisko przejść dla pieszych. Członek stowarzyszenia Marcin Ciszewski mówił, że przepisy w tej sprawie są jasne.
Miejsca parkingowe powinny być wyznaczone w taki sposób, żeby dla pieszych pozostało 200 centymetrów chodnika, w wyjątkowych przypadkach można to zmniejszyć do 150 centymetrów. Kolejna sprawa: nie można wyznaczać miejsc parkingowych w odległości 10 metrów od przejścia dla pieszych lub skrzyżowania. Na nasz wniosek prokuratura sprawdza czy zostało naruszono prawo w tej kwestii.
Dziś członkowie stowarzyszenia pokazywali dziennikarzom nielegalne miejsca. Ich zdaniem są one między innymi na ulicy Libelta. Włodzimierz Nowak ze Stowarzyszenia mówi, że władza publiczna nie ma prawa tolerować łamania prawa. - Nie zgadzam się z taką formą komunikacji - mówi Miejski Inżynier Ruchu Łukasz Dondajewski, któremu nie podoba się, że stowarzyszenie zawiadomiło prokuraturę.
Każdorazowo, kiedy ktokolwiek ma jakieś wątpliwości, stara się poprawić infrastrukturę miasta lub organizację ruchu, to zawsze z taką osobą się kontaktujemy, określamy możliwe rozwiązania, z tą formą kontaktu nie mogę się zgodzić.
Według inżyniera, wskazane miejsca były legalne. "Nie mogę powiedzieć, że były niezgodne z przepisami" - mówi Miejski inżynier Ruchu. Na razie nie wiadomo jaką decyzję podejmie prokuratura.
Nie ma dziś w Poznaniu darmowej komunikacji, mimo że wczoraj poziom smogu w Poznaniu był wysoki. Takie rozwiązanie miało funkcjonować od początku grudnia.
Nasz reporter był w Rogoźnie, gdzie doszło do niecodziennego wypadku.
Kolędowy koncert przy największej szopce w Europie w poznańskim kościele franciszkanów zobaczymy w te święta na antenie TVP Poznań.