NA ANTENIE: Noc u Berniego
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

NFZ pokryje koszty pobytu rodzica przy dziecku w szpitalu

Publikacja: 29.05.2019 g.11:05  Aktualizacja: 30.05.2019 g.12:02
Wielkopolska
Nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta czeka tylko na podpis prezydenta.
Łóżko szpitalne - Wojtek Wardejn
/ Fot. Wojtek Wardejn

Zgodnie z nowelizacją, rodzice i opiekunowie dzieci oraz osób z niepełnosprawnością będą mogli w szpitalu bezpłatnie korzystać z łóżka, pościeli oraz węzła sanitarnego. Nowelizacja wprowadza zakaz pobierania opłat za pobyt w szpitalu z chorym dzieckiem lub z osobą o znacznym stopniu niepełnoprawności. Koszty pobytu rodziców i opiekunów związane z udostępnieniem łóżka, czy zużyciem wody pokryje Narodowy Fundusz Zdrowia.

W dwóch szpitalach dziecięcych w Poznaniu nowe przepisy niewiele zmienią. W tej chwili rodzice za noc spędzoną przy łóżku dziecka nie płacą, bo placówki nie mają warunków, by w sali postawić łóżko dla opiekuna. Rodzice śpią na karimatach, leżakach i fotelach.

- Kosztów nie ma żadnych, ale my jako rodzice nie mamy za wesoło, bo śpimy na karimatach w śpiworach. Nie ma łóżek, mi się udało tej nocy spać na łóżku, ale to tylko dlatego, że byłam sama z dzieckiem na sali. Gdyby było starsze dziecko i potrzebowało tego łóżka, to musiałaby być karimata. Jesteśmy na onkologii, my mamy materace. Wolę być przy dziecku, dzieci małe, więc jesteśmy cały czas 24 godziny na dobę z nimi. Za nic nie płacimy. Mamy łazienkę dla rodziców, prysznic - mówią rodzice.

Rodzice płacą za pobyt w placówce, jeżeli noc spędzają w przyszpitalnym hotelu. Takimi pokojami dysponują dwie Kliniki: Onkologii i Kardiochirurgii Dziecięcej szpitala przy Szpitalnej. Tam za noc rodzic płaci 15 złotych.
W Szpitalu Dziecięcym przy ulicy Krysiewicza jest tylko jedna sala, gdzie za pobyt przy łóżku dziecka, trzeba zapłacić. W pozostałych pobyt rodzica jest bezpłatny - mówi rzecznik szpitala Urszula Łaszyńska.

- Rodzice mogą nocować na każdym oddziale w bardzo różnych warunkach, bo to wszystko zależy od tego, jak oddział jest ulokowany, jakie mamy sale, jak duże, ilu osobowe. Wszyscy wiedzą, że warunków lokalowych nie mamy takich, jakie byśmy chcieli mieć. Jest ciasno, w niektórych miejscach bardzo ciasno. Na chirurgii mamy przy każdym łóżku rozkładany fotel, na innych są też rozkładane leżaki. Natomiast nigdzie nie pobieramy żadnych opłat, z wyjątkiem jednej sali na oddziału dzieci młodszych przy ulicy Nowowiejskiego. W tamtej sali jest łóżeczko dziecka i oddzielne łóżko dla mamy - dodaje Łaszyńska.

Opłata w tej sali dla rodzica z dzieckiem to 15 złotych za pierwsze trzy pierwsze doby i 10 złotych za każdą kolejną. W Poznaniu oddział dla dzieci działa także w Szpitalu Uniwersyteckim przy Przybyszewskiego. To placówka, gdzie leczą się przede wszystkim dorośli. W przypadku oddziału neurologii dzieci i młodzieży za pobyt przy dziecku rodzic płaci 21,60 złotych dziennie. W tym szpitalu sale są jednoosobowe z dodatkowym łóżkiem dla opiekuna.

Większość szpitali w południowo - zachodniej Wielkopolsce wyprzedziła wprowadzenie zakazu pobierania opłat przez szpitale od rodziców, którzy chcą czuwać przy swoich dzieciach. W tej części regionu od kilku lat nie muszą już płacić rodzice z Leszna i Kościana, od kilku miesięcy z Rawicza.

Leszczyński szpital takie opłaty zniósł ponad dwa lata temu. Jak tłumaczy jego dyrektor dr Tomasz Karmiński nieograniczony kontakt hospitalizowanych dzieci z osobami bliskimi jest bardzo ważny. Dowodzi, że obecność rodziców przy małych pacjentach ma wręcz właściwości terapeutyczne - łagodzi stres, wzmacnia poczucie bezpieczeństwa, pozytywnie wpływa na proces leczenia.

Z podobnych powodów kilka lat temu takie opłaty zlikwidował też szpital z Kościana. W obu placówkach rodzice czuwający przy swoich pociechach mogą korzystać z rozkładanych foteli, na których mogą też spać. Ponad dwa miesiące temu z takich opłat zrezygnował także szpital w Rawiczu po otrzymaniu z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rozkładanych tapczanów dla oddziału pediatrycznego.

W tej części Wielkopolski jedynie szpital w Gostyniu pobiera takie opłaty. Rodzice w zależności sali muszą zapłacić od 10 do 20 zł. Dyrektor Justyna Jaskulska podkreśla jednak, że placówka na wniosek rodziców bardzo często rezygnuje z tych opłat.

Takie opłaty jeszcze do niedawna pobierał Powiatowy Szpital w Gnieźnie. Jeszcze pół roku temu za pobyt matki karmiącej przy małym dziecku powiatowy szpital w Gnieźnie pobierał 15 zł za dobę. Od niekarmiącej- 30 zł. Teraz już takich opłat nie ma, mówi nowy dyrektor Michał Ogrodowicz. - Nigdy nie byłem zwolennikiem tego, aby rodzice wnosili opłaty, ale z doświadczenia wiem, że w większości szpitali tak po prostu jest - dodaje Ogrodowicz.

15,50 zł tyle wynosi dzienna opłata za pobyt opiekuna dziecka za nocleg w szpitalu w Kaliszu. Kaliski szpital chce wyprzedzić zmiany i planuje zrezygnować z pobierania opłat już wcześniej. Osoby w trudnej sytuacji materialnej już teraz są zwolnione z opłaty - mówi rzecznik kaliskiego szpitala Paweł Gawroński.

- Cena została określona w cenniku, bo tak wymagały tego przepisy. To jest cena 15 zł i 50 groszy za dobę. W tej cenie mieści się koszt wyprania pościeli, którą trzeba zapewnić rodzicowi plus przeliczone współczynnikiem koszty wody, koszty energii elektrycznej i innych elementów wynikających z tego, że dodatkowa osoba jest na terenie oddziału szpitala - dodaje Gawroński.

W kaliskim szpitalu opiekunowie mogą przebywać na trzech oddziałach razem ze swoimi dziećmi: na chirurgii dziecięcej, gastroenterologii, oraz chorób dziecięcych. W sumie jest tam ponad 60 łóżek. Szpital rocznie pobiera za to 30 tys. złotych. Połowa rodziców jest zwalniana z tej opłaty.

W średzkim szpitalu dotychczas rodzice chcący spędzać czas przy dziecku mogli to robić za darmo. Szpital zapewniał dostawiane łóżko bez pościeli i do dyspozycji rodziców oddawał osobną – nie dzieloną z pacjentami - łazienkę oraz kuchnię, w której rodzic mógł przygotować własne jedzenie. Rodzic nie mógł korzystać z jedzenia szpitalnego, co prezes Paweł Dopierała tłumaczy wewnętrznymi przepisami.

Co zatem zmieni uchwalona przez parlament zmiana przepisów? - Zmieni to, że według nowych przepisów rodzic będzie mógł u nas jeść szpitalne posiłki i korzystać z pościeli, bo zapłaci za to NFZ - wyjaśnia prezes Dopierała. Sam szpital też na tej zmianie zyska, bo do tej pory rodzic korzystał na przykład z prądu w kuchni czy z wody w łazience na koszt szpitala. Według nowych przepisów te koszty także przejmie NFZ.

Jak na taką rewolucję przygotowane są szpitale w północnej Wielkopolsce? Sprawdził Przemek Stochaj.

Najlepiej przygotowany jest szpital powiatowy w Chodzieży, który wyprzedził ustawodawcę i już od 2 lat nie pobiera żadnych opłat za pobyt rodziców w szpitalu. Co ważne chodzi nie tylko o nocleg, ale również wyżywienie. Dodatkowo na opiekunów czeka własna kuchnia i prysznic. Według dyrekcji mały pacjent, którym opiekuje się rodzic znacznie szybciej wraca do zdrowia. Stąd wcześniejsza decyzja.

Dobrze przygotowany jest również czarnkowski szpital, który niedawno wyremontował kilka pomieszczeń na oddziale dziecięcym. To właśnie tam rodzice znajdą specjalną kuchnię i miejsce odpoczynku. Dyrekcja nie pobiera opłat za nocleg, jednak wciąż płatne jest wyżywienie. Trzy posiłki wyceniono tam na 13 zł.

Najwięcej rodzice i opiekunowie zapłacą w Szpitalu Powiatowym w Pile. Nocleg z wyżywieniem to koszt około 25 złotych. Dyrektor placówki Rafał Szuca tłumaczy, że szpitala po prostu nie stać na wykładanie tych pieniędzy z własnej kieszeni. A pranie, prąd, woda i wyżywienie kosztuje. Liczy, że tę sytuację rozwiąże nowa ustawa.

Magdalena Konieczna/Jacek Marciniak/Rafał Muniak/Danuta Synkiewicz/Rafał Regulski/Przemysław Stochaj

http://radiopoznan.fm/n/sKPtAW
KOMENTARZE 0