NA ANTENIE: BITTER SWEET SYMPHONY/THE VERVE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Minister dementuje: Nie ma danych o gwałtownym wzroście bezrobocia

Publikacja: 08.04.2020 g.10:07  Aktualizacja: 08.04.2020 g.15:03 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
Minister dementuje informacje opozycji. Szefowa resortu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg powiedziała w porannej audycji Radia Poznań, że nie ma żadnych danych, które wskazywałyby w tej chwili na gwałtowny wzrost bezrobocia.
Marlena Maląg - FB: Marlena Maląg
Fot. FB: Marlena Maląg

Politycy lewicy twierdzili w czasie dyskusji sejmowej, że liczba bezrobotnych wzrosła w ostatnich dniach o pół miliona osób.

Ja wczoraj miałam okazję być w Sejmie i słuchać tej wypowiedzi, która w ogóle nie jest poparta danymi, a więc to jest w tej trudnej sytuacji wprowadzanie dodatkowego elementu niepokoju wśród naszych pracowników i naszych przedsiębiorców. Oczywiście może przyrosnąć ta liczba bezrobotnych i tutaj nie będziemy wróżyć z fusów ile będzie, natomiast musimy podejmować działania wyprzedzające, aby przede wszystkim zabezpieczyć przedsiębiorców przed podejmowaniem tych trudnych decyzji.

Marlena Maląg chwali jednocześnie współpracę z samorządami „ponad podziałami” w zakresie ochrony rynku pracy.

Programy realizujemy przez wojewódzki urząd pracy, ale także powiatowe urzędy pracy, które są w gestii pana starosty. Funkcjonują dobrze. I Tak tylko dla przytoczenia w Powiatowym Urzędzie Pracy w Poznaniu na mikropożyczki na wczorajszy dzień zostało złożonych wniosków 1252, a więc widać, że jest to duże zainteresowanie, natomiast przedsiębiorcy, którzy składają wnioski do wojewódzkiego urzędu pracy na ochronę miejsc pracy, czyli to na czym nam najbardziej zależy to złożonych tych wniosków jest 324.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej spodziewa się większego wzrostu liczby bezrobotnych na początku maja i w kolejnych miesiącach. Zapowiada także kolejne działania łagodzące zmiany na rynku pracy.

Poniżej cała poranna rozmowa:

Łukasz Kaźmierczak: Nigdy nie rozmawialiśmy w tak dramatycznych okolicznościach. Mamy świeże dane przedstawione przez Międzynarodową Organizację Pracy, która spekuluje, że ponad miliard pracowników jest narażonych na utratę pracy lub gwałtowne cięcia płac. Nie pytam pani, czy jest optymistką, ale czy jest ostrożną czy skrajną pesymistką?

Marlena Maląg: To bardzo trudna sytuacja. Z jednej strony walka o zdrowie i życie Polaków, z drugiej ochrona miejsc pracy - przede wszystkim wsparcie dla naszych przedsiębiorców, czyli Tarcza Antykryzysowa. Każdego dnia obserwuję sytuację na rynku pracy. Marzec jeszcze nie odzwierciedla tej kryzysowej sytuacji, ale spodziewamy się, że szczyt bezrobocia możemy mieć na początku maja i w kolejnych miesiącach. Działania, które wprowadzamy, przede wszystkim mają ochronić rynek pracy - one całkowicie na pewno go nie ochronią, ale zminimalizują skutki tego kryzysu.

W tym tygodniu Krzysztof Gawkowski z Lewicy mówił, że już jest pół miliona bezrobotnych. Te dane nie mają pokrycia?

Tak, byłam w Sejmie i słuchałam tej wypowiedzi, która w ogóle nie jest poparta danymi. W trudnej sytuacji jest to wprowadzanie dodatkowego elementu niepokoju wśród naszych pracowników i przedsiębiorców. Oczywiście może przyrosnąć liczba bezrobotnych, ale musimy podejmować działania wyprzedzające, aby przede wszystkim zabezpieczyć przedsiębiorców przed podejmowaniem tych ryzykownych decyzji, ale też zabezpieczyć pracowników. Wczoraj patrzyłam na wpływające dane, że zaczynają rosnąć, ale moment kulminacyjny przed nami.

Czytałem bardzo wstępne analizy resortu pracy - mówiły one o bezrobociu na koniec roku rzędu 9-10 proc. Czy prognoza ta jest realna?

To bardzo wstępna prognoza, ona zakłada ok 1,4 mln osób bezrobotnych. Może być więcej - to wszystko zależy, jak długo będziemy w tej trudnej sytuacji, kiedy nastąpi szczyt epidemii - wiele czynników ma na to wpływ. Obowiązkiem naszym jest zminimalizowanie negatywnych efektów - chcemy zapobiec dynamicznemu wzrostowi bezrobocia. Chodzi o wyjście suchą nogą z kryzysu.

Odbijanie się od dna, scenariusz litery V. Wierzy w to pani?

Jest za wcześnie, by to przewidywać. Wprowadzamy konkretne działania - obostrzające ze strony Ministerstwa Zdrowia: tu wielkie podziękowania dla Polaków za to, że stosują się do tych obostrzeń. Z drugiej strony działania Tarczy, które mają ochronić rynek pracy. To trudne działania.

Wielkopolankę muszę zapytać o nasz region. Do tej pory to był region z najniższym bezrobociem. Czy przejdziemy kryzys lepiej niż inne regiony?

Chciałabym podziękować za współpracę ponad podziałami - dziękuję wojewodzie i marszałkowi. Nasze programy są realizowane. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Poznaniu na mikropożyczki złożono ponad 1250 wniosków. Widać duże zainteresowanie, natomiast przedsiębiorcy składający wnioski do Wojewódzkiego Urzędu Pracy - na ochronę miejsc pracy - to, na czym nam najbardziej zależy - złożono ponad 320 wniosków. Wnioski można składać w internecie, ale wiadomo, że musi być to wsparcie urzędu, aby jak najszybciej wypłacić pieniądze.

Pani minister, wczoraj rząd przedstawił rozszerzenie założeń Tarczy Antykryzysowej - m.in. chodzi właśnie o rozszerzenie zwolnienia ze składek ZUS dla firm zatrudniających do 49 osób, także dłuższe postojowe do 3 miesięcy. Czy to będą skuteczne narzędzia?

O potrzebie Tarczy nie trzeba nawet mówić. Najwięcej wniosków jest złożonych w sprawie zwolnienia z ZUS-u. Wniosków tych jest ponad 200 tys., a do tej pory mogli z tego skorzystać tylko mikroprzedsiębiorcy. Wychodzimy dalej, widzimy, że trzeba też wesprzeć małych przedsiębiorców - rozszerzanie zwolnienia z ZUS o 50 proc. dla przedsiębiorców zatrudniających do 49 pracowników. Jeżeli będziemy rozważać przedłużenie restrykcji to postojowe pozwoli też przeżyć. Nie możemy też zapominać o innej roli pięćsetki - kiedy wchodziła 4 lata temu - była to inwestycja w rodzinę. Dziś to też inwestycja w rodzinę, ale troszeczkę inaczej - te pieniądze pomagają rodzinie przeżyć.

Nie zgadza się pani ze zdaniem części ekonomistów, żeby zawiesić wypłaty trzynastych emerytur i ograniczyć program 500+, a te pieniądze przeznaczyć na uchronienie przedsiębiorstw przed upadłością? - Uważają, że to będzie bardziej efektywne rozwiązanie.

W gospodarce muszą być te silne strumienie pieniędzy, żeby przedsiębiorstwa zachowały płynność, ale to, aby Polacy mogli normalnie funkcjonować i rodziny mogły żyć - to zapewnia m.in. program 500+, czy trzynasta emerytura, która jest w trakcie wypłaty (od 1 kwietnia). Nie planujemy zmian w wypłacaniu pieniędzy w ramach tych programów.

Te pieniądze są zabezpieczone na ten rok?

Tak, zarówno na program 500+ jak i na trzynastą emeryturę są w realizacji. Nie będzie żadnych działań, które miałyby ograniczyć wypłatę tych świadczeń. Dla takiego uspokojenia, ale też jednolitej informacji - nie mamy limitów, zarówno jeśli chodzi o to, kto pierwszy złoży wniosek, czy limitów finansowych. Założenie pana premiera jest takie, że pójdzie pełne wsparcie dla przedsiębiorców - nie patrzymy na to, czy dla małych czy dużych. Duży przedsiębiorca też może jak najbardziej skorzystać...

... chociaż nie skorzysta ze zwolnienia ze składek.

Przede wszystkim dofinansowanie do pensji pracowników. Jeżeli pracodawca jest w kłopotach i ogranicza na przykład zatrudnienie właśnie w związku z COVID, my dopłacamy do wynagrodzenia, właściwie dzielimy się z pracodawcą po połowie. My natomiast nie damy więcej niż 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Jeżeli pracodawca wprowadzi postój ekonomiczny, my dokładamy do połowy minimalnego wynagrodzenia. Chodzi o ochronę miejsc pracy, tam na pewno ci więksi przedsiębiorcy korzystają. Mamy ponad 320 wniosków w Wielkopolsce, a w skali kraju blisko 4000.

Dla dziennikarskiego porządku muszę przytoczyć też to, co mówi opozycja i część przedsiębiorców, postulujących rozszerzenie składki właśnie płaconej do ZUS przez wszystkie firmy, ale także zwiększenia pożyczek. Czy myślicie o rozszerzeniu tego? Przedsiębiorcy mówią o tym, że te obciążenia podatkowe, zobowiązania dla ZUS-u powinny być powszechne. Myślę o ich czasowym zawieszeniu.

Na ten moment, po naszych analizach podjęto decyzję, że małe przedsiębiorstwa o 50 proc. Przypomnę, że pozostałe przedsiębiorstwa złożyły wnioski w związku z ZUS - jest ich 4000. Wnioski te można składać, a ZUS rozkłada należności na raty bez opłaty prolongacyjnej. Natomiast jeżeli mówimy o mikropożyczce na ten pierwszy moment, aby odnaleźć się w tej trudnej sytuacji, my rozróżniamy kryteria umorzenia tej pożyczki, ale do tej pory mieliśmy zapisane, że trzeba przez trzy miesiące utrzymać miejsca pracy. Dzisiaj, jeżeli mikroprzedsiębiorca zdecyduje, że dalej podejmuje działalność gospodarczą, ale jednak troszeczkę w ograniczonym zakresie, to też może wnioskować o umorzenie.

To nie jest zamknięty pakiet?

Za moment pan premier będzie pokazywał mocny pakiet wsparcia dla przedsiębiorców. Dla nas Tarcza Antykryzysowa to mocne narzędzie, które będzie z tygodnia na tydzień wprowadzało jeszcze nowe elementy, nowe udogodnienia, przewidując, co się dzieje na rynku pracy i podejmując działania wyprzedzające. Słuchamy przede wszystkim przedsiębiorców. Nie czekamy trzy miesiące, my te działania będziemy wprowadzali systematycznie.

https://radiopoznan.fm/n/4UzYkY
KOMENTARZE 0