Sąd uchylił wyrok ws Henryka Stokłosy

Akcja - rok 1940. Bohater - Lew Trocki. To komunistyczny zbrodniarz, który przegrawszy starcie ze Stalinem znalazł się na zachodzie w centrum zainteresowania artystów, intelektualistów i polityków. W końcu trafił do Meksyku, gdzie zginął. Spektakl ma pokazać pierwszy, nieudany zamach, którego dokonał lewicowy artysta Diego Siquieros. To punkt wyjścia by opowiedzieć o problemie uniwersalnym. - O uwodzeniu przy pomocy ideologii czy oddaniu sztuki na usługi ideologii - wyjaśnia Raczak.
Raczak planuje premierę na 3 grudnia - to 50-lecie pierwszej premiery Teatru Ósmego Dnia, którego był twórcą. Zbieżność nie jest przypadkowa. Wspólnego toastu jednak nie będzie.
- Życzę mu wszystkiego najlepszego - tak szefowa "Ósemek" komentuje rocznicowy spektakl Raczaka. Teatr Ósmego Dnia półwiecze działalności będzie świętować w październiku. Pokaże wtedy widowisko plenerowe. Założyciela teatru na nim nie będzie. Nie został zaproszony.
Na rocznicowe widowisko "Ósemki" dostały 100 tys. zł dotacji z ministerstwa kultury.