Po Wilnie oprowadzała nas Alicja Dzisevicz, badaczka życia Mickiewicza, dziennikarka, poetka i wieloletnia kustosz muzeum wieszcza w Wilnie. Towarzyszył jej poznański polonista, Grzegorz Kotłowski.
- To, co Adam Mickiewicz przeżył w Wilnie w czasie procesu Filomatów i Filaretów, a to, co później opisał w "Dziadach" to dwie różne sprawy - mówi Grzegorz Kotłowski. - On sam jechał w głąb Rosji pracować jako nauczyciel. Sądzeni przez Nowosilcowa Polacy byli wykształceni. Imperium nie było stać na to, aby ich stracić - tłumaczy Kotłowski.
Odwiedziliśmy miejsca związane z trzecią częścią "Dziadów", m.in. dom, w którym zginął zabity przez piorun ojczym Juliusza Słowackiego, August Becu. Mickiewicz opisał to wydarzenie. W "Dziadach" doktora zabija piorun topiąc monety.
- Ojczym Słowackiego nie był zdrajcą - mówi Alicja Dzisevicz. - Juliusz pogniewał się na Mickiewicza za ten opis, ale co ciekawe i czego nie potrafię wyjaśnić, Balladynę również zabija piorun.
Jakie jest i jakie było Wilno w czasach Adama Mickiewicza? Posłuchajcie w naszej audycji. Już teraz zapraszam na spotkanie z siostrą Michalą Rak, założycielką i dyrektorką Hospicjum im. bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie. Niedziela po 13.00. Bądźcie z nami!