Chodzi o pieniądze za odszkodowania, które samorząd musiał wypłacać prywatnym właścicielom kamienic. Jak mówi Katarzyna Czarnota ze stowarzyszenia, chodzi o ponad 300 takich przypadków. W jej ocenie lokatorzy ucierpieli. - To byli ludzie, którzy otrzymali wyroki eksmisyjne i oczekiwali na przydział lokalu socjalnego. Często czekali kilka lub nawet kilkanaście lat. W tym czasie miasto płaciło odszkodowania, często dość wysokie, właścicielom domów, w których ci lokatorzy mieszkali. Co lokatorzy byli informowani, że nie muszą płacić czynszu. Teraz miasto występuje do lokatorów o zwrot odszkodowań - tłumaczy.
Właśnie w tej sprawie kilkunastu członków Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów pikietowało przed Urzędem Miasta Poznania. "Chcemy żeby lokatorzy byli zwolnieni z opłat, których domaga się miasto". W tej sprawie WSL przygotowuje list do Rzecznika Praw Obywatelskich. Katarzyna Czarnota nie wyklucza też, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie.