„Na pewno to nie był dla wielu poznaniaków dzień radości” – mówi Michał Grześ.
Gdy weszli Rosjanie zaczął się głód, rabunki sklepów, zabijanie tych, którzy bronili swoich dóbr, powszechne gwałty, nawet kobiet w podeszłym wieku, gwałty z zabijaniem małoletnich dziewczynek. Rosjanie wyspecjalizowali się w gwałtach zbiorowych. Napastnicy wybawiali z domów mężczyzn, a potem zabierali się za ich żony i córki. Powszechny rabunek zakładów przemysłowych, wcielanie miejscowych do swojej armii
- mówi radny.
Michał Grześ podkreśla, że obchody 23 lutego zostały narzucone przez władze komunistyczne.
Również te osoby, które były poszkodowane wejściem Armii Czerwonej, miały się z tego dnia cieszyć
– przypomina radny.
Jego zdaniem, świętowanie powinno być ograniczone do zapalenia zniczy na grobach poległych w walkach o poznańską Cytadelę.