Organizatorzy planują, że w powietrzu znajdzie się około stu maszyn. Każdego dnia przez siedem godzin będą wykonywać podniebne akrobacje. Na niebie pojawią się F-16 i cywilna wersja śmigłowca szturmowego, którego używają amerykańscy Marines.
Wśród gwiazd znajdzie się także grupa Baltic Bees. Jej lider Artyom Soloduha był dziś w Poznaniu. - Baltic Bees to największy zespół akrobacyjny z północnej części Europy. Do tej pory lataliśmy na pięciu samolotach, w Poznaniu pokażemy się na sześciu. To będzie nasz premierowy program, którego nikt wcześniej nie widział.
Aerofestiwal będzie imprezą dla całych rodzin. Organizatorzy spodziewają się w sumie stu tysięcy fanów lotnictwa. Pokazy - połączone z targami lotniczymi i koncertami - odbędą się na dawnej wojskowej części Ławicy i nie wpłyną na ruch pasażerski. Dziś ruszyła przedsprzedaż biletów na festiwal.
W tym tygodniu organizatorzy festiwalu mają się spotkać z przedstawicielami służb miejskich. Muszą bowiem dostać jeszcze zgodę władz miasta na zorganizowanie imprezy masowej. Taki wniosek muszą złożyć na miesiąc przed początkiem festiwalu. Impreza, która nie wpłynie na ruch pasażerski na Ławicy, ma być od tej pory organizowana w Poznaniu co roku. Imprezę organizują: Międzynarodowe Targi Poznańskie, prywatna firma i Port Lotniczy Ławica.