Amerykański myśliwiec F-16 na co dzień stacjonuje w amerykańskiej bazie w Niemczech.
- Amerykanie przeszkolili panią ambasador. Przeszkolenie dotyczyło tego, jak siedzieć w samolocie i w jakim sposób obsługuje się katapultę oraz inne urządzenia, których obsługa w czasie lotu jest konieczna. Wiemy, że pani ambasador była zadowolona z tego, jak przebiegł lot - mówi kapitan Krzysztof Nanuś z bazy w Krzesinach.
Wojskowi nie zdradzają jaka była dokładna trasa przelotu. VIP-y w samolotach F16 pojawiają się bardzo rzadko, do tej pory w Polsce było zaledwie kilka takich lotów, m.in. z udziałem gwiazdy polskich skoków narciarskich Kamila Stocha.