Do łask wracają czarne krążki. Coraz częściej możemy w sklepach i na giełdach zobaczyć płyty winylowe. Muzycy oprócz umieszczenia nagrań w sieci i wydania "obowiązkowej" płyty CD decydują się też na nagranie "analoga". Po co to komu, skoro żyjemy w czasach przechowywania wszystkiego na nośnikach cyfrowych? Przecież płyty gramofonowej nie można wysłać e-mailem!
Skąd ten powrót do przeszłości? Czy to chwilowy kaprys muzycznego rynku? Płyta CD, MP3 czy czarny krążek - kiedy muzyka brzmi najlepiej? Co takiego jest w płytach winylowych, że popyt na nie wraca? Czy słuchają Państwo starych płyt w domu? I czy te nowe są lepsze od starych. Czy urządzenie do odsłuchu winyli to adapter czy gramofon?
Czego słucha sie przyjemniej - płyty kompaktowej czy nowoczesnej płyty gramofonowej? Może jednak nic nie będzie już brzmieć tak jak dawne winyle? Prawdziwi pasjonaci czarnych krążków nigdy nie przekonali się do płyty kompaktowej, a tym bardziej do płyt w postaci plików MP3.
Okazuje się, że stare płyty winylowe są odkrywane na nowo przez młode pokolenie. Młodzi wpadają w zachwyt. Dlatego coraz częściej muzycy dołączają do kompaktu czarną płytę.
Czy powrót analogu jest chwilowy - dziś stawiamy na wygodę, na miniaturyzację, na muzykę, na sprzęt, dzięki któremu możemy posłuchać muzyki wszędzie - a tu nagle duże płyty, duże, ciężkie gramofony, których nie można zabrać do samochodu czy tramwaju. Jakie są prognozy dla winyli? Czy wrócą również bajki - pocztówki muzyczne?