Poprzedni burmistrz wymienił sporą część urzędników miejskich oraz organów zarządzających spółkami miejskimi. Stanisław Maciaszek przekonywał, że w ten sposób likwiduje lokalne układy i otacza się zaufanymi ludźmi.
- Tą drogą do Koła trafiali jednak ludzie nie znający miasta i jego problemów -w dodatku, blokujący kariery mieszkańcom - mówili oponenci Maciaszka. Dodatkowo - decyzje byłego burmistrza zaowocowały wieloma pozwami do sądu pracy, który 17 przypadkach potwierdzał swoimi wyrokami, że burmistrz niezgodnie z prawem pozbawiał podległych mu urzędników pracy. Miasto - na mocy wyroków sądowych wypłacić musiało ponad 216 tys. zł odszkodowań i zadośćuczynienia.\
Nowy burmistrz urzędowanie rozpoczął od porządkowania spraw kadrowych. Na początek - wymienił rady nadzorcze spółek miejskich. Krok kolejny - to ocena pracy ich prezesów. W pierwszej kolejności zmieniono szefa Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej. Teraz przyszła pora na wspominany już Miejski Zakład Usług Komunalnych.