Dramat dni wojny i pierwsze chwile wolności wspominali członkowie Wielkopolskiego Związku Kombatantów Edward Drożdż i Zdzisław Lesiński.
- Mnie wyzwolenie zastało w obozie w Austrii gdzie byliśmy z rodzicami i dziadkami. Mama zajmowała się nami trojgiem dzieci. Cieszyliśmy się , że wracamy do Polski ale w pociągu podczas powrotu wszystko wojska radzieckie nam pozabierały, całe walichy.
- Mój ojciec przez cały obóz w Niemczech na ręce miał obrączkę. jak weszli do obozu "przyjaciele ze wschodu" to obrączkę mu zerwali razem ze skórą
Po krótkiej uroczystości oddział Wojska Polskiego oddał salwę honorową. Delegacje ze szkół i służb mundurowych złożyły kwiaty przy pomniku. Uroczystość zakończyła się harcerskim kręgiem.